Ostatnia marcowa seria gier przed przerwą reprezentacyjną zwiastuje duże emocje. Czas na 27. kolejkę Serie A.
Piątek, 17 marca:
18:30: Sassuolo - Spezia 1:0 (Berardi [k.])
20:45: Atalanta - Empoli 2:1 (De Roon, Hojlund - Ebuehi)
Sobota, 18 marca:
15:00: Monza - Cremonese 1:1 (C. Augusto - Ciofani)
18:00: Salernitana - Bologna 2:2 (Pirola, Dia - Ferguson, Lykogiannis)
20:45: Udinese - Milan 3:1 (Pereyra, Beto, Ehizibue - Ibrahimović [k.])
Niedziela, 19 marca:
12:30: Sampdoria - Hellas 3:1 (2x Gabbiadini, Zanoli - Faraoni)
15:00: Fiorentina - Lecce 1:0 (Gallo [s.])
15:00: Torino - Napoli 0:4 (2x Osimhen, Kwaracchelia [k.], Ndombele)
18:00: Lazio - Roma 1:0 (Zaccagni)
20:45: Inter - Juventus 0:1 (Kostić)
Conte wydrążył tę ekipę do cna.
Edycja.
Harry Kane chwilowo ratuje zespół po raz kolejny, ale męczą bułę z czerwoną latarnią Ligi.
Czy my też dzisiaj będziemy tak męczyć bułę?
Edycja II
Chyba muszę troszkę przeredagować swojego posta, bo wychodzi na to, że to ja męczę bułę:(
Dwa szybie strzały i Totki bezpiecznie wychodzą na prowadzenie.
Edycja III
Chociaż... Święci łapią kontakt.
Zresztą nieważne,to już nawet nie jest śmieszne. Zamykam sie w swojej bazie.
Pomijając fakt, że w ten sobotni wieczór trochu zbłądziłem :(
no cóż kibic Juve to jak może pamiętać o Milanie czy Interze
Sympatyczny gość, dobrze się go słuchało w Curvie Sud.
Borkowski od zawsze za Juve.
PS. Nie rozumiem pierwszego zdania, gdzieś sugerowałem że ktoś mi przeszkadza w kibicowaniu?