Wartość klubów grających w Lidze Mistrzów wyznacza ogromną różnicę między tymi z Włoch i Benfiką Lizbona z jednej strony, a Realem Madryt, Bayernem Monachium, Manchesterem City i Chelsea Londyn z drugiej. To będą dwa pojedynki w jednym - czytamy na łamach LGdS. Losowanie Ligi Mistrzów ułożyło się tak, że z jednej strony wielcy faworyci, a z drugiej turniejowe niespodzianki. Z jednej strony tzw. elita europejskiego futbolu, z drugiej outsiderzy (chociaż marki Milanu i Interu wciąż mają swój urok na świecie). Faktem niezaprzeczalnym jest to, że powstały ewidentne dysproporcje ekonomiczne. Od 1/4 do finału - tak jakby rozgrywały się dwie Ligi Mistrzów.
Po jednej stronie szachownicy: Real, Bayern, Man. City i Chelsea. Łącznie 10,6 mld euro. Po drugiej: Inter, Milan, Napoli i Benfika. "Tylko" 2,5 mld euro. (Dane na podstawie Football Benchmark)
Pensje na podstawie bilansów klubów za poprzedni sezon? Faworyci Ligi Mistrzów wydają 1,6 mld euro, czyli o miliard więcej niż pozostała czwórka. To są skutki polaryzacji europejskiej piłki nożnej. Nie ma wątpliwości, że globalizacja odegrała swoją rolę: tylko nielicznym klubom udało się wykorzystać popularność piłki nożnej i jej rozwój na arenie międzynarodowej. Ale równie prawdziwe jest to, że FFP i mechanizm dostępu do zasobów Ligi Mistrzów zwiększyły tę lukę. Piątkowe losowanie jest czymś w rodzaju nemezis dla ekonomicznej równowagi, z zastrzeżeniem dla tzw. "marzycieli", że ten system umożliwia sportowe niespodzianki.
Wartość Realu Madryt przekroczyła 3 mld euro. Chelsea - 2,17 mld euro, Manchesteru City - 2,48 mld euro, Bayernu Monachium - 2,74 mld euro. Włosi są daleko w tyle. W ubiegłym roku Inter był warty 996 mln euro, Milan - 578 mln euro, Napoli - 483 mln euro (dwa ostatnie zespoły wyraźnie rosną w tym roku). Wycena Benfiki jest jeszcze niższa i wynosi 326 mln euro. Wydatki na pensje? Realu Madryt - 519 mln euro, Manchesteru City - 418, Bayernu - 349, Chelsea - 349, Interu - 248, Milanu - 170, Napoli - 130, Benfiki - 113 mln euro. Ekipy Milanu i Napoli starają się maksymalnie wykorzystać swoje możliwości przy bardzo ograniczonych funduszach na pensje.