Mike Maignan przejął schedę w reprezentacji Francji po Hugo Llorisie i od razu uczynił to w efektowny sposób. Wicemistrzowie świata wygrali z Holandią 4:0 w eliminacjach Euro 2024, a sam golkiper w doliczonym czasie gry obronił rzut karny i dobitkę Memphisa Depaya (KLIK!). Po końcowym gwizdku zawodnik Milanu przyznał: "To był dobry mecz. Cieszę się, że ja także w końcówce mogłem się pokazać". Nowy kapitan Les Bleus, Kylian Mbappe, powiedział natomiast: "Wiedzieliśmy, jak ważne dla Mike'a było czyste konto w jego pierwszym meczu w roli podstawowego bramkarza".
Z Holandią zagrali także Theo Hernandez i Olivier Giroud - obrońca spędził na murawie pełne 90 minut, Francuz pojawił się na boisku na ostatni kwadrans.