Sobotnie starcie z Bologną było dla Milanu już piętnastym spotkaniem Serie A w 2023 roku. Bilans tych meczów prezentuje się niezwykle równo: pięć zwycięstw (Salernitana, Torino, Monza, Atalanta, Napoli), pięć remisów (Roma, Lecce, Salernitana, Empoli, Bologna) oraz pięć porażek (Lazio, Sassuolo, Inter, Fiorentina, Udinese). Jeżeli tak chwiejna forma Rossonerich w rozgrywkach ligowych się utrzyma, klub prawdopodobnie zaprzepaści awans do przyszłorocznej edycji Champions League.
Początek sezonu vs środek/kluczowy moment gdzie Pioliego broni jeszcze LM + zbudował bardzo duży kredyt zaufania
Jakby nie to, to już dawno byłyby plotki o zwolnieniu trenera/ostatni mecz etc
Jednak Stefano się nie poddaje i wciąż walczy o możliwość zwolnienia po sezonie.
Po prostu mam już dosyć Piolego i jego głupich decyzji, które zaprzepaszczają to co wypracował do tej pory w Milanie. Wyniki w tym roku to katastrofa, a jedne błędy naprawiane są kolejnymi. Blamaże na początku roku, krótkie wyjście na prostą, a teraz 1 wygrana w 6 meczach od początku marca. W tabeli rocznej Milan jest na 9 miejscu. Rossoneri mogą zaraz wypaść z top 4, z tyłu głowy wizja zwrócenia punktów Juventusowi, a on wystawia rezerwowy skład na mecz z Bologną i dalej cedzi kocopoły. Co gorsza, ten rezerwowy skład wcale nie wypadł tak źle, co pokazało bezsens dotychczasowego betonowania. Pioli nie ma już żadnej kontroli nad tym co robi i jest zaślepiony jedynie LM. Znajdzie się ktoś, kto to zatrzyma? Wszystko w rękach Cardinale, po którym nie wiadomo czego się spodziewać.
A nie pomyślałeś, że Milan nie będzie miał przez dekadę szansy na grę w finale LM, jeśli do niej za rok nie awansuje, budżet straci grube miliony, a niektóre gwiazdy być może trzeba będzie sprzedać? No jeśli ktoś się zadowala finałem LM, żeby zrobić po nim kilka kroków w tył...