RAFAEL LEAO: "Wiem, że mogę robić różnicę. Jeśli sam nie strzelam, to są od tego moi koledzy. Cieszę się, że tu jestem. Bronienie tych barw to powód do dumy. Nie ma dość słów, aby opisać ludzi, którzy ze mną pracują. W zeszłym roku rozegrałem dobry sezon w Serie A i chciałem też powtórzyć to samo w tej edycji Ligi Mistrzów. Wykonywanie rzutów karnych? Uczę się... Przyszłość? Chcę nadal spełniać marzenia, mierzyć wysoko, tak jak wszyscy gracze, którzy są w Milanie. Chcemy wygrać Ligę Mistrzów i jesteśmy już blisko. Musimy próbować do samego końca".
PS. Tomek Hajto, tak masz rację, w Milanie nie ma kto ruszyć w kontrataku, a na pewno nie Leao ;)
No nie do końca. Hajto potem dość grubo pojechał po innych ekspertach, że co to za tłumaczenie, że Napoli ma wąską kadrę i jest zmęczone sezonem, bo Borussia Kloppa grała 12 zawodnikami przez dwa sezony i doszli do finału LM oraz wygrywali Bundesligę. Mówił też, że Napoli bardziej mu się podobało, ale to Milan był lepszy w dwumeczu.