Odkąd wrócił między słupki bramki Milanu po pięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją łydki, coraz częściej powraca pytanie: czy Mike Maignan jest najlepszym bramkarzem na świecie? Odpowiedź brzmi: tak, a przynajmniej wydaje się, że po nim i Courtois wszyscy inni są daleko w tyle.
Czwartkowa La Gazzetta dello Sport zadaje sobie to samo pytanie: Mike Maignan i Thibaut Courtois wydają się obecnie bramkarzami, którzy klasyfikują się do zupełnie innej kategorii. Inni: Alisson, Oblak i Ederson nie są tak pewnymi golkiperami w swoich zespołach. Tak samo jak Gianluigi Donnarumma, czyli ten, którego zastąpił w Milanie sam Mike Maignan. Wówczas wydawało się, że zastąpienie Donnarummy będzie niezwykle ciężkie, a wręcz niemożliwe, ale jak pokazał czas, orzeł Rossonerich wzniósł się do samego nieba, pogrążając aktualnego reprezentanta PSG w zapomnienie. Francuz jest niekwestionowanym liderem i mentorem w szatni, o czym świadczą również pochwały płynące z ust jego kolegów z drużyny (Tomoriego, Messiasa i nawet Adliego, który pojawiał się w aktualnym sezonie na boisku niezwykle rzadko).
Reguła św. Benedykta (reguła benedyktyńska), mnicha z V wieku, który rozsławił słynne motto Ora et labora (łac. módl się i pracuj) dotyczy również życia Mike'a Maignana, który jest zagorzałym katolikiem. Nawet w swoich postach w mediach społecznościowych, zawsze używa niewielu słów, ale za każdym razem jest w stanie zmotywować każdego i wznieść na wyżyny kibiców Rossonerich. Ponadto jest niesamowicie pracowitym osobnikiem: od pierwszych dni jego pobytu w Milanello krążyły plotki: Mike nigdy nie jest zmęczony, zawsze chce doskonalić swoje umiejętności. Jego profesjonalizm dostrzegł sam Tomori, który w jednym z wywiadów, powiedział: "Mike przekazuje drużynie spokój, a poza boiskiem jest niezwykle profesjonalny. Przewodnik, którego tak długo brakował u Piolego i w Milanie, a który dziś daje wiele szczęścia".
Milan po wielu wraca do półfinału Ligi Mistrzów, a Echo Milanello po kilku tygodniach wraca na Spotify! :D
Każda forma udostępnienia i wspierania podcastu mile widziane!
Zapraszamy!
https://open.spotify.com/episode/3kMrAqLoN2HQfaHzsjBofK?si=f8of5stxQrmoAe25e8jZKw
Kontuzja.
Zresztą z wychowanków PSG, niegrających w PSG można by zmontować naprawdę silną ekipę
Może Tatar nie popełniał jakichś spektakularnych błędów, ale Mike jest 10 poziomów wyżej i z nim wszyscy grają lepiej. Odkąd Francuz wrócił, stracił 8 bramek w 12 meczach. Tatar wpuścił 30 goli w 23 meczach.
Mike:
- serie a: 14 meczów, 15 wpuszczonych goli, 5 czystych kont
- liga mistrzów: 5 meczów, 3 wpuszczone gole, 2 czyste konta
- liga narodów: 3 mecze, 2 wpuszczone gole, 1 czyste konto
- eliminacje euro: 2 mecze, 2 czyste konta
Tatar:
- serie a: 16 meczów, 22 wpuszczone gole, 4 czyste konta
- liga mistrzów: 5 meczów, 5 wpuszczonych goli, 3 czyste konta
- puchar + superpuchar: 2 mecze, 4 wpuszczone gole
Z tego wynika, że Mike zachowuje czyste konto co 2,4 mecze i traci 0,92 gola na mecz, a z Tatarem nie tracimy bramki co 3,3 mecze i rywale strzelają nam 1,35 goli na spotkanie.
edit: Jeszcze dodajmy do tego, że Francuz świetnie gra nogami i potrafi napędzić akcję, czy nawet asystować, a Rumun zazwyczaj wybija na aut jak (przepraszam za wyrażenie) przestraszony kurczak. I można mówić, że Tata bronił, gdy Milan był w najgorszej formie, ale trochę jego postawa też do tej formy doprowadziła. Ja mimo wszystko zapamiętam go jako gościa, który obronił karnego w derbach i czasem miał po prostu gorsze momenty :)
I tyle samo co CDK :P
Courtois, Maignan, Ter Stegen.