Ostatni weekend kwietnia przynosi emocje związane z 32. kolejką Serie A.
Piątek, 28 kwietnia:
18:30: Lecce - Udinese 1:0 (Strefezza)
20:45: Spezia - Monza 0:2 (Ciurria, C. Augusto)
Sobota, 29 kwietnia:
18:00: Roma - Milan 1:1
20:45: Torino - Atalanta 1:2 (Sanabria - Zappacosta, D. Zapata)
Niedziela, 30 kwietnia:
12:30: Inter - Lazio 3:1 (2x Martínez, Gosens - Anderson)
15:00: Napoli - Salernitana 1:1 (Olivera - Dia)
15:00: Cremonese - Hellas 1:1 (Okereke - Verdi)
15:00: Sassuolo - Empoli 2:1 (2x Berardi - Cambiaghi)
18:00: Fiorentina - Sampdoria 5:0 (Gastrovilli, Dodô, Duncan, Kouamé, Terzić)
20:45: Bologna - Juventus 1:1 (Orsolini [k.] - Milik)
Przynajmniej walka o top 4 będzie szalenie zacięta i ciekawa
Bramkę strzelili po orlikowym błędzie Acerbiego.
Inter jest wyraźnie lepszy.
Co ma swoje minusy, ale też i plusy.
I oczywiście ktoś powie, że tracą , nie strzelają, a finalnie przegrywają ale jeżeli ogląda się ich mecze w ostatnim czasie to ta drużyna naprawdę dominuje i potrzebuje jedynie skuteczności z przodu.
Inter ma to, czego nam brakuje - napastnika, który nastrzela te 15+ goli w sezonie w lidze. Oli jest super, ale to już nie ten wiek, żeby był kluczowy w każdym meczu. Strach pomyśleć co by było, gdybyśmy mieli Leao i takiego np. Osimhena
- Przegrane mistrzostwo z Milanem
- Asysta do Tonalego, która przyczyniła się do przegranych derbów z Milanem
- Odpadnięcie w półfinale LM z Milanem (soon)
- Przegrana walka o top 4 m. in. z Milanem (soon)
edit: w sensie asysta drugiego stopnia
ps.
On wcisnął, oni wcisną. :P
W sumię dla Interu już nie ma spacerków, fakt
ps: Onana jest kapitalny, chyba drugi najlepszy bramkarz ligi po Mike'u w obecnej formie.