Jak podał Gianluca Di Marzio, Milan jest bardzo zainteresowany prawym obrońcą Realu Valladolid - Ivanem Fresendą. 18-letni Hiszpan jest jednym z odkryć obecnego sezonu La Liga, a niedawno jego transfer sondowały także Juventus, Borussia Dortmund, Arsenal i Newcastle. Rossoneri uważnie śledzą postępy Fresenedy, a we Włoszech żadna drużyna nie interesuje się mocniej jego usługami. Młody defensor w trwającej kampanii ligi hiszpańskiej zagrał w 18 spotkaniach (1486 minut), ale nie udało mu się zdobyć gola czy zaliczyć asysty.
Fresneda a nie Fresenda
Była też ponownie wzmianka o Baldanzim, który mógłby wejść w buty Diaza.
Ale pewnie wszystkie te wzmianki, są właśnie mało konkretnymi właśnie wzmiankami.
Ogółem ciekawe czy Maldini i Massara wyciągną jakieś wnioski z poprzednich okienek czy znów wzmocnią nie te pozycje co trzeba albo te co trzeba, ale nieprzydatnymi zawodnikami.
5 stoperów, czyli idealna ilość. Za to nie mamy porządnego napastnika oprócz Giroud i prawoskrzydłowego, a tu zaraz się okaże, że lwią część budżetu wydamy na 6 obrońcę...
Przecież u nas prawych jest mało i są słabi (Calabria, Kalulu, Florenzi), cza go kupić.
Jednak również uważam, że bardziej potrzebna jest nowa 9tka i PS.
Z drugiej strony liczenie na to, że piłkarze nigdy nie wpadną w dołek, lub że ilość piłkarzy zagwarantuje nam ich wysoką formę, to bujda. Żeby piłkarze byli w dobrej formie, to musi w drużynie być rotacja. Inaczej ciężko oczekiwać od zawodnika, który ostatni raz występował miesiąc wcześniej przez piętnaście minut, że zagra dobre spotkanie. Do tego rozumiem, że można obwiniać obronę, jak najbardziej, ale obrona to nasza najsilniej obsadzona formacja. Mamy najlepszego LO na świecie, mamy mega mocny środek, może najmocniejszy w Serie A, z dobrymi rezerwowymi, do tego Calabria w formie to również top we Włoszech, a i Florenzi nie schodzi poniżej pewnego poziomu już od wielu lat.
Naprawdę to nie o obronę bym się martwił, tylko o pozycje, które wymagają wzmocnienia: napad, 10 i prawe skrzydło. Jeśli wejdziemy w nowy sezon z napadem Giroud, Arnautović i Origi, na 10 z CDK i Maldinim, a na prawym skrzydle z Messiasem i Alexisem, to naprawdę trudno, bardzo trudno będzie ugrać top4. Już teraz widać, że ofensywa to nasza bolączka, i gdyby nie Leao, który w pojedynkę potrafi czarować, to bilibyśmy głową w mur, błąkając się gdzieś w okolicach 7-8 miejsca. Co by nie mówić o Diazie, to jednak zawodnik dużo lepszy od młodego Maldiniego, a Arnautović naszego ataku nie uleczy, bo to napastnik podobny do Giroud - uwielbiam Francuza, ale nigdy nie gwarantował dużej ilości goli i nadal nie jest w stanie ich zagwarantować, Arnautović podobnie, a nam potrzebny goleador, który te 20+ bramek w lidze będzie w stanie ustrzelić.
Na gwałt trzeba wzmocnić ofensywę. I to konkretnie. Nie drugim niewypałem w postaci CDK, tylko zawodnikiem, który z marszu wskoczy do pierwszej drużyny i będzie realnym wzmocnieniem, a nie nołnejnem pokroju Messiasa czy talentem jak CDK, który może, ale nie musi wypalić.