Po kolejnej rozczarowującej stracie punktów, Milan nie ma wyjścia w meczu z Lazio na San Siro. Rossoneri muszą odprawić wicelidera z Rzymu z kwitkiem jeśli nie chcą ryzykować poważnego ograniczenia swoich szans na awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
W środowy wieczór mediolańczycy tylko zremisowali 1:1 z Cremonese, podczas gdy biancocelesti zwyciężyli 2:0 z Sassuolo. W efekcie różnica w tabeli wynosi już sześć punktów na korzyść rzymian. Mistrzowie Włoch 2021/2022 mają zatem ostatnią okazję, aby nie dać odstawić się ekipie Maurizio Sarriego w klasyfikacji na dobre.
Pierwszy weekend maja upływa pod znakiem bezpośrednich zmagań w czołówce tabeli Serie A. Zmierzą się ze sobą także Roma i Inter oraz Atalanta i Juventus. Te spotkania z pewnością powiedzą nam dużo więcej na temat szans poszczególnych drużyn na finisz w pierwszej czwórce.
Spisujący się w lidze bardzo dobrze rzymianie wyruszyli do Mediolanu osłabieni brakiem dwóch kontuzjowanych pomocników – Danilo Cataldiego i Matiasa Vecino. Ponadto nie w stuprocentowej dyspozycji są Luis Alberto oraz Mattia Zaccagni, przez co nadchodzące spotkanie rozpoczną prawdopodobnie na ławce rezerwowych.
Lazio dysponuje drugą najlepszą defensywą w lidze. Jak dotąd stracili tylko 24 bramki, a wynikiem lepszym o jedno trafienie może pochwalić się jedynie triumfator rozgrywek, Napoli. Także w Mediolanie trener Sarri będzie mógł liczyć na swoich liderów – bramkarza Ivana Provedela, byłego kapitana Milanu Alessio Romagnolego czy dowódcę drugiej linii, Sergeja Milinkovicia-Savicia.
W Milanie kontuzje niezmiennie leczą Tommaso Pobega i Zlatan Ibrahimović. Do dyspozycji trenera Stefano Piolego powraca za to zawieszony ostatnio za kartki Fikayo Tomori. Choć już w środę rossoneri rozegrają pierwsze półfinałowe derby z Interem w Lidze Mistrzów, to sytuacja w lidze jest zbyt trudna, by była mowa o jakimkolwiek oszczędzaniu.
W podstawowej jedenastce mają pojawić się piłkarze, którzy gwarantowali sukcesy w kwietniowych meczach z Napoli. Jedyny wyjątek stanowi obsada prawego skrzydła. Tam w miejsce Brahima Diaza ujrzymy najprawdopodobniej Juniora Messiasa.
W styczniu biancocelesti spuścili rossonerim w Rzymie solidne lanie – wygrali 4:0. Takim samym wynikiem w zeszłym sezonie mediolańczycy zwyciężyli jednak z tymi rywalami w Pucharze Włoch, a dodatkowo dołożyli domowy triumf 2:0 w lidze i 2:1 na wyjeździe.
Mecz Milan – Lazio, który zaplanowano na sobotę, 6 maja o godzinie 15:00 na San Siro, zainauguruje 34. kolejkę Serie A. Spotkanie to jako sędzia główny poprowadzi Antonio Rapuano z Rimini. Transmisja na żywo w Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Calabria, Kjaer, Tomori, T. Hernandez – Krunić, Tonali – J. Messias, Bennacer, Leao – Giroud
SS LAZIO (4-3-3): Provedel – Marusić, Casale, Romagnoli, Hysaj – Milinković-Savić, M. Antonio, Basić – F. Anderson, Immobile, Pedro
Leao, Giroud (k), Saelemaekers.
zdobyli mistrzostwo ok, ale teraz trzeba to podtrzymac . TYLKO 3 PUNKTY ACM !
Gdyby byla okazja go sprowadzic to bez dwoch zdan mielibysmy o wiele lepsze prawe skrzydlo. Problem lezy w tym czy Bologna by sie zgodzila go puscic za takie pieniadze, za ktore nie mozna byloby kupic nikogo lepszego.`
Patrząc czysto na składy, nie widzę po stronie Lazio za dużo argumentów, ale boisko potrafi zweryfikować. W styczniu nasi byli w koszmarnej formie, więc mam nadzieję, że teraz się odegrają, grać z silnymi potrafią, ostatnio paru graczy odpoczęło, a Lazio z Interem było strasznie zagubione, więc mam nadzieję, że chłopaki przywrócą wiarę w dalszą walkę o top 4 :)
Jak mecz o 15:00 O_O cały czas wieczór kojarzyłem...