Półfinał Ligi Mistrzów, a w gronie drużyn pozostających w turnieju AC Milan. Coś pięknego!
Wtorek, 9 maja:
21:00: Real Madryt - Manchester City 1:1 (36' Vinícius Júnior - 67' Kevin De Bruyne)
Środa, 10 maja:
21:00: AC Milan - Inter Mediolan 0:2 (8' Edin Džeko, 11' Henrikh Mkhitaryan)
A tak szczerze, uważam, że w obu meczach szanse są 50/50. Niby Inter w tym roku ma z nami bilans 4:0, ale nie zapominajmy w jakiej byliśmy wtedy formie - dostaliśmy wówczas 2:5 z Sassuolo i 0:4 z Lazio. Gdy byliśmy w normalnej dyspozycji we wrześniu, mecz był wyrównany i skończył się wynikiem 3:2 dla nas, głównie dzięki popisom Leao. Inter jest w niezłej formie i poszczególni gracze zaczynają wyglądać lepiej, ale takie nazwiska jak Darmian, Acerbi, czy Mychitarian nie robią na mnie wrażenia. Jeśli Benek, Sandro i Rade wskoczą na poziom jaki prezentowali z Napoli, a obrona zagra na swoim standardowym poziomie, to nie mamy powodów do obaw. Gorzej z przodu, ale może Rafa będzie dostępny. Dzisiaj niby City ma większe szanse, ale Real nauczył, że w LM nie można go nigdy skreślać. Osobiście wolałbym trafić w finale na Królewskich, bo choć są drużyną piłkarsko znacznie lepszą od nas, to zdarzają im się wpadki, a jak City narzuci "angielskie" tempo, to może skończyć się kompromitacją...
Oczywiście zakładamy, że Juve skończy poza TOP4. W takim przypadku Włochy będą miały 5 drużyn w LM ? Coś się zmieniło ?
Nic się nie zmieniło. Od lat tak jest, że jeżeli zwycięzca LE znajdzie się poza miejscami zapewniającymi miejsce w LM, to liga dostaje dodatkową drużynę w LM. Wprowadzili do od sezonu 2014/15 i jednocześnie ustalili maksymalną liczbę drużyn w LM na 5 z jednej ligi.
A to po problemie