Trener Stefano Pioli wziął udział w konferencji prasowej przed meczem Milan – Inter w Lidze Mistrzów. Oto jego słowa:
Czy w jutrzejszym meczu przyda się ten sam duch walki, co z Rio Ave? "Tak, choć tej ekipie nigdy nie brakowało ducha walki. Oczywiście będzie też potrzebna jakość, koncentracja i determinacja".
Jak się czuje Leão? "Pracował dziś na bieżni, jutro spróbuje przycisnąć i potem zobaczymy. Jeśli będzie się dobrze czuł, to zostanie powołany".
Zaryzykujecie z Leaõ? "Ja dziś wieczorem pójdę spać spokojny. To Rafa i lekarz dadzą znać, jaka jest jego dyspozycja. Jeśli będzie się czuł dobrze, to zostanie powołany, jeśli nie będzie się czuł dobrze, to nie zostanie powołany".
Patrząc na poprzednie mecze, to będzie potyczka trudna czy piękna? "Na pewno trudniejsza, bo to jednak półfinał Ligi Mistrzów, ale też pięknie jest grać w takich meczach. Chłopcy muszą być szczęśliwi, że mogą przeżywać takie chwile. To dopiero pierwsza potyczka, czeka nas 180 minut walki".
Inter jest faworytem? "Dla innych jest faworytem, my chcemy powalczyć. Wyeliminowaliśmy Tottenham i Napoli, myślimy, że możemy wyeliminować każdego".
Czego oczekujesz od drużyny? "W Lidze Mistrzów nie mieliśmy wzlotów i upadków. Mamy za sobą wspaniały marsz. Chcemy pokonać kolejny stopień, aby dojść do samego końca. Motywacja jest maksymalna".
Jak zmieni się Milan bez Leão? "Każdy trener chce grać najlepszym możliwym składem. Leão ma wyjątkowe cechy. Jeśli się nie wykuruje, zagrają piłkarze z innymi zaletami".
Jak ważne będzie wsparcie San Siro? " Spodziewamy San Siro wypełnionego po brzegi i bardzo energetycznego. Postaramy się zaczerpnąć tej energii i pokazać ją na boisku od pierwszej minuty".
Czy Leão może wystąpić od początku? "Jeśli jutrzejszy test będzie pozytywny, to może zagrać. Ja zrobiłbym ten test już dzisiaj, ale graliśmy w sobotę i możemy go zrobić dopiero jutro".
Saelemaekers lepiej na prawej czy na lewej? "Często na treningu ustawiałem go na lewej, kiedy przestawiałem Diaza na prawą stronę i Alexis zawsze dobrze się prezentował. Ma ważne zalety i zobaczymy, jaki będzie ostateczny wybór".
Autor tekstu: Ginevra
Darth Impaler: "kusniak a co to za wyznacznik w ogóle "czopki co na meczu Milanu nigdy nie było"??
Ja nie byłem na meczu na San Sirro to znaczy że kibicując Rossonerrim od 25 lat (oglądając wszystkie mecze w tv odkąd tylko Serie A zaczęto puszczać regularnie, opuszczając może 1 mecz na sezon) nie jestem "prawdziwym Milanistą"?"
kusniak; "Darthlmpaler: nie masakra, tylko taka jest prawda. Zasada jest prosta kibic jeździ na mecze, fan nie, tak po prostu jest."
DarthImpaler: "Kusniak jakby mieszkał w Mediolanie to bym na każdym meczu był ale mieszkam w Polsce. A Ty nie pisałeś, że kibic jeździ a fan nie tylko od czopków jedziesz tych co nie byli. Chyba że Cię źle zrozumiałem. "
MilanHomer; "kusniak
Rozumiem jesteś na każdym meczu, tym bardziej wyjazdowym (wyjazd rzecz święta!), jak każdy kibic ;) "
kusniak przeczytałem uważnie i dalej mam pytanie odnośnie tego czy jeździsz na każdy mecz? Oczywiście wyjazdy są bardziej cenione w świecie kibicowskim ;)
Później w odpowiedzi do Darth piszesz, że miałeś na myśli tych co wyzywają Piolego i drużynę etc., to są czopki, które na meczu nie byli.
Tylko po co te wywody które są wyżej w cudzysłowiach?
DarthImpaler ma dobre pytanie i dobrze napisał odnośnie czopków.
Proszę odpisz na moje pytanie, będzie wiadomo czy jesteś kibic, czy fan :)
Co do kibicowania to jeden z drugim nie jesteście od tego, żeby oceniać czy ktoś się ma prawo uważać za kibica czy nie. Każdy kibicuję w inny sposób, ma inne emocje i przeżywa to na swój sposób. Dopóki nie obraża innych dookoła to niech pisze swoją opinię, obojętnie jaka ona jest.
Spójrz jak liczna jest kadra Milanu. Nikt nie kazał Piolemu 3/4 sezonu grać 12-13 zawodnikami, żeby na koniec rotować po 6,7 a nawet 10 zawodników podczas jednego meczu. Nie ma kadry na scudetto, ale na top4 jest spokojnie.
Milanboy
A co to problem gra na dwa fronty? Każda licząca się ekipa obecnie gra w Europie, a my chyba do takich aspirujemy co? Ja cudów nie wymagam, ale spójrz na statystyki jak wyglądamy jeśli chodzi o SFG. Coraz rzadziej padają, a jednak my takie tracimy zdecydowanie częściej niż średnia.
Letnie mercato było fatalne, ale tak naprawdę oprócz Kessiego, ta kadra nie straciła więcej na jakości.
Co? Uważasz zatem, że Lazio, Roma i Atalanta mają lepszą kadrę od nas? xDD
Top 4 dla Milanu z OBECNĄ kadrą to absolutne MINIMUM. Nie powiesz chyba, że 26 punktów straconych z ogórkami to wynik ponad stan? Tylko Inter ma lepszą kadrę od nas, bo mają długą ławkę rezerwowych. Napoli jest na równo z nami a Juventus odrobinę ciut słabszą - jedynie od Juventusu w naszej kadrze widziałbym Di Marię, Chiesę i Rabiota.
Kontuzje też miało Juve/Roma i rozumiem, że przez to nie mogliśmy pokonać zespołow na poziomie Torino czy Lecce? no błagam
Z zespołów które wymieniłeś to aż tak często nie wypadali kluczowi gracze jak w Milanie i jednak ławka Romy jest dość solidna jak na ich warunki, a Lazio nie prześladowały tak mocno urazy, ale jak dotknał uraz Cataldiego, to już ekipa z Rzymu gra inaczej niż dotychczas.
2023 - beznadziejna kadra, zawalone okienka, brak zmienników i alternatyw. Trener bez winy.
I tak to się kręci...
Nie ma co bronić Milanu ale uważam, że top 4 + półfinał LM to byłby kolejny raz wynik ponad stan. Z obecną kadrą zasługujemy na top4 + wyjście z grupy. Grając na dwa fronty mamy problemy.
Popatrzcie sobie na kadre nas a Interu: Napastnicy Wypada Giroud kto za niego? Rebić? W Interze wypada Dżeko masz Lukaku a jeszcze jest Correa.
W tym sezonie też prawda jest taka, że nikt niespodziewany nam nie odpalił tak jak np. w Interze Di Marco. I tego też nam brakuje.
Na pewno Inter nie jest ekipą "spoza zasięgu", bo to nasz ligowy rywal, więc może paść każdy wynik w każdą stronę. Naprawdę każdy - więc musimy być gotowi na wszystko. Może być pogrom i to w obie strony, może być wymiana ciosów, mogą być szachy i mecz na 0-0. I tak naprawdę żaden wynik nie daje nikomu spokoju przed rewanżem. Bo nawet przy wyniku 4-0, można by się spodziewać rimonty jednego, lub drugiego zespołu. To po prostu derby, Mediolan wrócił na salony i mam nadzieję, że to my zawalczymy w finale.
Zastanawia mnie jedno. Kto reprezentuje najliczniejszą grupę na Naszym forum:
- malkontenci
- defetyści
- pseudo fachowcy piłki nożnej
- prawdziwi, fanatyczni Fani Milanu
Czytając zbyt wiele komentarzy nt. Trenera, Zawodników, polityki Klubu dochodzę do wniosku, że nieliczni z Was wiedzą czym jest Milan i kim jest prawdziwy Milanista. Współczesny świat anonimowego Neta pozwala leczyć swoje kompleksy pseudo fachowcom, defetystom i malkontentom. Efemeryczność wielu członków Naszego forum jest nieakceptowalna i wręcz zatrważająca. Jak nie wierzycie w ten Klub, w ten Zespół to czas zmienić barwy lub dyscyplinę. Tylko ten, kto przeżył Stambuł 2005 wie o czym piszę... Konstruktywna krytyka, fachowa opinia vs. pierdzielenie o Chopinie to zdecydowanie zbyt różne postawy. Oczywiście awansowaliśmy do półfinału przez przypadek, mieliśmy mega szczęście i powinniśmy z Naszą grą odpaść w fazie grupowej... Masakra! Dumny po zwycięstwie, wierny po porażce. Forza Milan!
Ja nie byłem na meczu na San Sirro to znaczy że kibicując Rossonerrim od 25 lat (oglądając wszystkie mecze w tv odkąd tylko Serie A zaczęto puszczać regularnie, opuszczając może 1 mecz na sezon) nie jestem "prawdziwym Milanistą"?
Byłem z nimi jak wygrywali i byłem jak oczy krwawiły od oglądania ich gry.
Zawsze broniłem zespołu na forum (czasami zbyt agresywnie przez co dostawałem bany).
Zawsze wśród znajomych (którzy mieli za mnie polewe przez ostatnie kilka- kilkanaście lat) mówiłem poczekajcie Wielki Milan jeszcze wróci.
I nie jestem "prawdziwym" kibicem wg ciebie? Bo nie byłem na meczu? Masakra.
Mnie też denerwują takie komentarze obrażające trenera czy piłkarzy (choć sam często używam "leniało" określając Rafe) ale obiecałem (sobie) że się powstrzymam bo nic nie da kłótnia z takim użytkownikiem.
ps. Admini tutaj mają bardzo trudne zadanie z określeniem co obraża. Już były takie sytuacje jak administracja zaczęła banować to się ludzie burzyli że cenzura. I znajdowało się kółko wzajemnej niechęci do adminów i robili jeszcze większe szambo w komentarzach.
Gdyby nagle zabrakło tych wszystkich "narzekaczy", to nie byłoby z kim dyskutować/sprzeczać się, a strona paradoksalnie straciłaby na atrakcyjności. Miło jest porozmawiać merytorycznie, z kimś kto myśli podobnie, ale poklepując się tylko po plecach szybko stracilibyśmy zainteresowanie tym serwisem. Ludzie chcą iść na noże, skonfrontować swoją opinię z opinią kogoś kto widzi coś zupełnie inaczej. To jest właśnie najlepsze w tego typu miejscach.
Problem tkwi w skrajnościach, one są złe. Notoryczne marudzenie jest tak samo uciążliwe jak i ciągłe wychwalanie, gdzie na siłę nie dostrzega się problemów.
Najważniejszym jest zachowanie kultury i szacunku do rozmówcy. Na stronie pojawiają się też jednostki, które zawsze piszą pozytywnie o klubie, ale ich postawa wobec innych userów pozostawia wiele do życzenia. Czy bezkrytyczność w stosunku do klubu sprawia, że są oni lepszymi Milanistami niż ci, którym non stop coś nie pasuje? Nie.
Nie dzielmy kibiców na lepszych i gorszych, bo tutaj jesteśmy wszyscy równi. Nie ma znaczenia czy jeździsz regularnie na mecze, czy kupujesz koszulki/gadżety czy tylko oglądasz spotkania w tv i udzielasz się na forum - KAŻDY, kto czuje się kibicem Milanu, to nim jest, koniec i kropka.
Kibicujemy temu zespołowi, jedni dłużej, drudzy od niedawna, ale pamiętajmy, że wszystkim nam zależy na Milanie, nawet tym, którzy bezustannie wylewają żółć i przenoszą negatywne emocje na forum, może tego nie widać, ale im też zależy.
Ludzie są różni i trzeba to zaakceptować. Trolle, których celem jest tylko zasiać ferment pojawiają się nagle i równie szybko stąd znikają. Prawdziwy kibic, czy to ten wiecznie wychwalający czy ciągle niezadowolony, zostaje na dłużej.
Rozumiem jesteś na każdym meczu, tym bardziej wyjazdowym (wyjazd rzecz święta!), jak każdy kibic ;)
Na łeb upadliście?
Sam pół roku temu byłem przeciwko takim zakazom. Ale trzeba trzymać się zasad :-) trole od Interu też tu pewnie siedzą, trochę się ukróci. Dla żartów można przecież inaczej napisać czy skrytykować.
Określenia tego typu trudno jednoznacznie zakwalifikować jako typowo obraźliwe. Oczywiście mają negatywny wydźwięk, tak samo jak nazwanie słabego bramkarza 'ręcznikiem' czy agresywnego obrońcę 'drwalem'.
Jednak jest to opinia, ktoś uważa Piolego za słabego trenera, widzi w nim wuefistę, więc tak się o nim wyraża. Możemy nie zgadzać się z jego zdaniem, ale czy daje nam to przyzwolenie do cenzurowania?
Jeśli zabronimy używania słowa "wuefista", to będzie trzeba iść za ciosem i zakazać również wspomnianych wyżej "ręczników", "drwali", jak i wszelkiego rodzaju "przecinaków", "flopów" itp itd.
Jak wszyscy wiemy te określenia padają notorycznie, na każdym kroku. Jeśli moderacja będzie do tego stopnia upierdliwa, to z banem skończy połowa forum :)
Jestem w pełni za zachowaniem kultury i szacunku, ale nie bądźmy też skrajnie poprawni, bo to nigdy nie przynosi nic dobrego.
Trzymamy rękę na pulsie, staramy się oceniać komentarz nie tylko przez pryzmat jednego słowa, a całości. Tam gdzie ludzie zaczną przeginać, tam będzie odpowiednia reakcja.
Dlaczego w takim razie nie był próbowany na tej pozycji w oficjalnym meczu aż do teraz? A potem okazuje się, że Leao jest przeciążony.
Kto jest tym 2 zmiennikiem? Mniejsza o to, bo wszyscy na lewej flance poza Leao to piłkarze widmo.
Bez urazy dla tych panów, ale w tej dyspozycji jakby ich wystawił w meczu Primavery to byłoby ryzyko, że się ośmieszą.