Po wczorajszym ligowym blamażu ze Spezią i rozmowie zawodników oraz trenera z kibicami Milanu zgromadzonymi na stadionie, Curva Sud zdecydowała o zwołaniu kibiców przed Milanello na niedzielne południe. Zadaniem będzie wsparcie drużyny w tym ciężkim okresie przed wtorkowym rewanżem z Interem Mediolan.
To nie Polska, nikt tu nie będzie bił zawodników. Zdziwiłbym się gdyby kibice zrobili protest, sądzę że przed derbami z Interem będzie full doping i próba zagrzania naszych kopaczy do walki.
Ale pewnie cenowo tego nie udźwigniemy, a szkoda.
"Śmiejemy się i żartujemy"
"ale ci dwaj łącznie strzelili 175 goli dla Milanu"
My tu na forum natomiast nie mamy obowiązku ani zakazu lizania się po worach. Oto cała różnica.
Masz 200% widziałem dziś filmik jak kibice pod Milanello wspierają i dopingują zawodników i trenera.
To oczywiście sarkazm, bo irytujące jest to paplanie, że coś nam w LM spadło z nieba. Nie spadło, sami to wywalczyliśmy. I wcale się to nie kłóci z miernymi występami na krajowym podwórku.
Origi totalnie się nie sprawdził jako półśrodek na napad czy skrzydło. Thiaw i Vranckx to raczej transfery na przyszłość, totalnie nie rozumiem sytuacji Adliego, bo wydaje się, że technikę ma, zaangażowania mu nie brakuje, a jednak coś jest nie halo.
Ostatnie mecze pokazują wypalenie Piolego i zawodników, ale jednak Pioliego broni to, że tak naprawdę nie dostał żadnego jakościowego zawodnika, a dodatkowo totalnie się zagubili Rebic czy też Florenzi, który więcej się leczy niż gra. Tonali i Bennacer też nie uniosą na swoich barkach całego sezonu, Leao głowę zajętą większość sezonu miał chyba kontraktem i kwestiami ze Sportingiem.
Wywalczmy na farcie to top4 i niech w końcu okienko transferowe będzie jakościowe, bo gdyby Pioli dostał 2 solidnych graczy do ataku, to inaczej byśmy patrzyli na obecny sezon.
Ja zaś nie zgadzam się z Twoją opinią. Pioli wycisnął z tego zespołu w zeszłym sezonie więcej niż ktokolwiek się spodziewał. Gdy przychodził, to po przewie pandemicznej całkowicie odmienił Milan i od tamtego czasu drużyna zaczęła grać i osiągać dobre rezultaty. Niestety, ale główną przyczyną jest brak konkretnych wzmocnień i słaba ławka. Z ławki nie ma kogo wpuścić aby coś ruszyć i szarpnąć na boisku. Pozycja PS i 10tka od dwóch lat wręcz błaga o wzmocnienia....Jak to mówią z gówna bata nie ukręcisz (absolutnie nikogo nie obrażając). Pioli wycisnął z tego składu 110% zdobywając Scudetto i teraz półfinał LM. 2 lata temu nikt nawet nie śnił o takim scenariuszu. Oczywiście Pioli nie jest bez winy, popełnił sporo błędów, ale też nie miał kim grać. Plaga kontuzji, fatalny rebić, jeszcze gorszy Origi, CDK totalny niewypał, Messias jadący na pięciominutowym przebłysku zeszłego sezonu, Bakayoko xDD i ewentualnie Thiaw który okazał się solidnym wzmocnieniem. W dodatku większość sezonu w bramce stał Tatar. No kim my mamy grać? Mamy ośmiu piłkarzy na poziomie dwóch/trzech na realny rozwój i przyszłość i dwudziestu kopaczy. Całkowite przerżnięcie dwóch ostatnich okienek daje teraz efekt jaki mamy. Doszło nam kilka meczów więcej z racji dalekiego zajścia w LM, skład zmęczony, kontuzjowany, a na ławce banda rodem z średniaka Serie B. Jakiś Conte, Inzaghi czy Allegri już dawno by pomachali na do widzenia. Posypało się to jak domino i efekt mamy jaki mamy. Dopiero w tym sezonie w lidze Milan gra na miarę swoich możliwości i nie ma co się oszukiwać. Zeszłoroczny sukces to jak wyjątek od reguły (niczym kilka lat temu Leicester w PL) Wynik ponad stan, całkowicie zasłużony, ale ponad stan patrząc na tamtą kadrę.
Najsłabszy dla Tonaliego i Mike'a bo chyba jedyni którzy się jakoś starali.
Mam wrażenie że co niektórzy tutaj to są kibicami sukcesu. Jak sukcesy się kończą i zaczyna sie posucha, to muszą powyzywać od patałachów i nagle Milanek zły, trzeba im dokopać na otrzeźwienie xDD
Cierpiałem kiedy przez ostatnie lata wyśmiewano Milan na arenie międzynarodowej, ale robiłem to z godnością i Nigdy nie wstydziłem się tego jakiemu klubowi kibicuje. To nie chorągiewka, że jak zawieje to temu kibicuje.
Szczechu1899- taka sytuacja nigdy nie ma miejsca ..u mnie klient jest zawsze zadowolony.
A jak nie ....to ułagodzę go moim słodkim pierdzeniem;)))
Forza Milan i we wtorek po zwycięstwo.