Pomocnik Milanu, Sandro Tonali, wziął udział w konferencji prasowej przed meczem półfinału Ligi Mistrzów z Interem. Oto jego słowa:
"Są w nas wielkie emocje. Mamy możliwość, żeby wszystko co złe zostawić w tyle. To jeden mecz i trzeba się na nim skoncentrować na tysiąc procent, dać z siebie wszystko. To nasza okazja, możemy odmienić obraz rywalizacji po pierwszym meczu".
Rozmowa z Curva Sud? "Pozytywne odczucia. Curva Sud zawsze jest blisko nas i w niedzielę pokazali to w Milanello w obliczu tego meczu. Zawsze nas wspierali, wszyscy jesteśmy po tej samej stronie. Wszyscy jesteśmy zjednoczeni".
Dwa słupki z rzędu? "Bez sensu o tym myśleć, musimy wyjść na boisko i dać z siebie wszystko. Sprawić, żeby gola strzelił zespół. Indywidualne kwestie nadejdą, ale najpierw skupmy się na drużynie".
Przekaz do zespołu? "Często rozmawiamy, ale myślę, że teraz nie trzeba rozmawiać z nikim. Kto zakłada koszulkę Milanu ten wie doskonale co z siebie dać, żeby być dumnym i powiedzieć, że ofiarował maksa".
Co znaczy ten mecz w kontekście sezonu? "Z pewnością coś zmienia. Na początku sezonu mieliśmy jakieś cele i wiele z nich nie poszło tak jak chcieliśmy, ale jutro wyjdziemy na boisko, aby odmienić ten sezon. W lidze nie udało nam się obronić tytułu, a jutrzejszy mecz ma wielką wagę"
Inzaghi narzeka, że sędzia jest Francuzem tak jak kilku piłkarzy Milanu? "No to trzeba znaleźć sędziego bezpaństwowca (śmiech)".
Co za półgłówki.
Jeśli strzelimy bramkę w ciągu pierwszych 30 minut, nie tracąc żadnej, a przede wszystkim bezwzględnie ich odcinać od akcji ofensywnych, to w drugiej połowie Interiści mogą się nerwowo posypać.
Wtedy w drugiej połowie walnąć drugą, i iść na przebój.
No, ale umówmy się, Inter nie będzie stał w miejscu, i biernie się temu przyglądał. Z pewnością będą mieli szanse na strzelanie kilku bramek.
Nam potrzebna jest fura szczęścia, i ogrom zaangażowania.
Co się może nie udać?
Wszystko.
Mogą nas pognębić, i zepchnąć mentalnie niżej przed finiszem rozgrywek.
Na zmotywowanie nas powinien wystarczyć fakt, że w CAŁEJ HISTORII spotkań pomiędzy Milanem a Interem jeszcze nie wydarzyła się taka przykra sytuacja, że Milaniści nie strzelają ŻADNEJ bramki w czterech spotkaniach z rzędu w meczach z Interem. Niech to Diabłom da do myślenia.
Forza Milan!
Naszą jedyną nadzieją na coś w tym meczu jest Leao i pokaz jego talentu i wierzę że zagra on wielki mecz.
hahaha zaorane
taki wynik jutro będzie
A Inter jak wczoraj laga na Lukaku xD - pojedynek laga bonito