Na półfinale zakończyła się przygoda Milanu w Lidze Mistrzów 2022/2023. To wynik zdecydowanie powyżej oczekiwań, ale na etapie najlepszej czwórki dwukrotnie lepszy okazał się Inter Mediolan, a to już boli. I to bardzo. W rewanżu nerazzurri wygrali 1:0 po golu Lautaro Martineza w 74. minucie i to oni zagrają 10 czerwca w Stambule.
Rossoneri rozpoczęli rewanż zupełnie inaczej niż pierwsze spotkanie. Mistrzowie Włoch nie byli przestraszeni, starali się kreować swoje okazje i powalczyć o to, aby dać sobie szansę w dwumeczu. Już w pierwszych minutach naprawdę dobry, ale nieznacznie niecelny strzał z dystansu posłał Theo Hernandez. Chwilę później wymarzoną sytuację miał Brahim Diaz, który nabiegł na piłkę w polu karnym i oddał strzał po ziemi, jednak dobrze interweniował Andre Onana.
Trener Stefano Pioli nieco zaskoczył nerazzurrich pozycją Sandro Tonalego, który w fazie ataku był ustawiony bardzo wysoko - tuż za plecami Oliviera Giroud. Inter najlepszą sytuację stworzył sobie w 40. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główkował Edin Dżeko, lecz kapitalną paradą popisał się Mike Maignan. Chwilę wcześniej fantastyczną okazję zmarnował Rafael Leao, który pozostawił w pokonanym polu pojedynku biegowego Matteo Darmiana, ale posłał piłkę nieznacznie obok słupka bramki rywali.
Do przerwy w rewanżowych derbach Mediolanu o finał Ligi Mistrzów utrzymał się bezbramkowy remis. Wciąż można było wierzyć...
W drugiej połowie działo się już jednak dużo mniej, żeby nie powiedzieć - nic. Milan nie miał żadnego pomysłu na sforsowanie defensywny Interu, a nerazzurri dzierżący w garści dwubramkową przewagę w dwumeczu spokojnie zarządzali spotkaniem i z każdą minutą przybliżali się do finału.
Wszelkie nadzieje mistrzów Włoch prysły w 74. minucie. Romelu Lukaku odnalazł w polu karnym Lautaro Martineza, a Argentyńczyk wykorzystał gapiostwo Pierre'a Kalulu i mocnym strzałem w bliższy róg zapewnił Interowi prowadzenie.
Do końcowego gwizdka nic już się nie zmieniło. Inter Mediolan pokonał AC Milan w półfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów aż 3:0 i zagra 10 czerwca w Stambule. A nam, rossonerim, pozostaje gorycz rozczarowania i smutek utraconej szansy. Wielkiej, ogromnej okazji...
Inter FC - AC Milan 1:0 (0:0)
Bramka: L. Martinez 74'
Żółte kartki: Thiaw 56', Tonali 79', Krunić 82', Tomori 82' - Barella 79', L. Martinez 82'
INTER FC (3-5-2): Onana - Darmian, Acerbi, Bastoni - Dumfries, Barella (84' Gagliardin), Calhanoglu, Mychitarian (44' Brozović), Dimarco (66' Gosens) - Dżeko (66' Lukaku), L. Martinez (84' J. Correa)
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan - Calabria, Thiaw (64' Kalulu), Tomori, T. Hernandez - Krunić, Tonali - J. Messias (76' Saelemaekers), B. Diaz (76' Origi), Leao - Giroud
Sędzia główny: Clement Turpin (Francja)
Forza Milan!
PS Nie dało się bez dubla ;)
Zaskoczycie mnie znowu błagam!!!
I wygrywamy 3-0 ;)
Krunic w tym sezonie dla nas jest mega ważnym graczem
Wysokie prowadzenie do przerwy Milanu....oby....
Gdzie mogę wykupić transmisje tylko na ten mecz? Wyskakuje mi jedynie pakiet na polsat BOX - tak średnio 40 zł za jeden mecz... Ktoś pomoże?
https://youtu.be/wwNTXaGdzkg
Ja rozumiem że dziecko dla plusików idiotyczny komentarz wstawia. Zakładam że z głową wszystko ok?
O ile można jeszcze zrozumieć wybór Leao, tak zarówno Messiasa, jak i Krunicia miałby kim zastąpić.
Poza tym Diaz po raz kolejny na 10.
Kalulu nie gra w tym sezonie nic spektakularnego, ale to Calabria w pierwszym półfinale był objeżdżany niemiłosiernie w pierwszej połowie.
Tomori do dziś pewnie pamięta, jak Lautaro wkręcił go w ziemię, a ostatni mecz ze Spezią nie gwarantuje mi jakiegoś progressu tego zawodnika. No, ale Kjaer na ławie.
Niech ktoś mi powie, że Pioli się rozwija, i wyciąga wnioski z własnych błędów.