Włoski Związek Piłki Nożnej (FIGC) w piątek poinformował, że Juventus stanie przed sądem sportowym (CONI) w związku z nieprawidłowościami w płatnościach na rzecz zawodników, a także niewłaściwymi relacjami klubu z agentami reprezentującymi interesy piłkarzy oraz innymi drużynami. Nowy proces może skutkować dalszymi karami (m.in. większą liczbą odjętych punktów). Dodatkowo potwierdzono, że w najbliższy poniedziałek (22 maja) zostanie ogłoszona decyzja Sądu Apelacyjnego Włoskiej Federacji Piłkarskiej w sprawie odwołania. Wstępne informacje włoskich mediów mówią o zmniejszeniu liczby ujemnych punktów do -9 (początkowo było to -15 pkt).
Dzisiaj trzeba wygrać, a w poniedziałek trzymać kciuki za decyzję sądu, a później kibicować Empoli.
Rozumiem rozpoznawalność marki, ale takie klepanie ich po pleckach przy jednoczesnym dawaniu lekkiego klapsa poskutkuje tylko tym, że do końca następnej dekady znowu będzie kolejna afera z nimi w roli głównej.
Końcówka sezonu a nikt nadal nie ma pojęcia jaka kara powinna Juve spotkać.
I przeniesienie Milanowi praw do Chiesy, Kulusevskiego i Vlahovica. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pewnie i tak wg Maldiniego nie wpisują się w obecny projekt Milanu xd
Mają grać 3 zespoły w LM a Milan o ile skończy przed Juve na czwartym w LE a 5 Juve w LM ?
Milan chyba skończy 5 ale Juve i tak nie zagra w żadnych pucharach minimum rok
Dla mnie niech mają i dziesięć jeśli na tyle zasłużyli, a karać ich mogą nawet sto razy, włącznie z całkowitym rozwiązaniem klubu. Chodzi mi o to, że nie może być tak, że po 36 kolejce sezonu ustala się reguły, kto o co i jak gra... już samo przywrócenie punktów Starej Damie było pokazem żenady. Takie gmeranie w punktach w trakcie sezonu wpływa na strategię sportową nie tylko Juventusu ale też innych zespołów... Reguły ustala się na początku i tyle... Np. dla mnie nie do pomyślenia jest że mieliby odjąć Juventusowi tyle punktów, że i tak oni obecnie znajdą się w top4... bo na tym etapie oznacza to odstąpienie od kary. Obecnie nie da się ich ukarać punktowo... Bo to jest ustalanie na którym mają potencjalnie być miejscu, a nie karanie "punktami".
Z Romą też mieliśmy sobie poradzić.
Założę się, że nie wygramy z Hellasem, bo biją się o utrzymanie i będą do ostatniej kolejki