Sezon w wykonaniu Milanu w ocenie Paolo Maldiniego (zakładając awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów) można ocenić na ósemkę. Mimo tego nie zabrakło również wielu głosów krytyki pod adresem m.in. Stefano Piolego. Jaka więc będzie jego przyszłość na ławce trenerskiej Milanu? Wszystko jest przesądzone i Pioli pozostanie na swoim miejscu w przyszłym sezonie. Są dwa główne powody takiego stanu rzeczy: kadra zarządzająca wraz ze sztabem i właścicielem mocno wierzą w projekt, projekt z Piolim. Jego kontrakt został końcem października ubiegłego roku przedłużony do 30 czerwca 2025 roku i istnieje przekonanie, że nie ma lepszych trenerów, którzy mogliby zasiąść na ławce. Z drugiej jednak strony, osiągnięte wyniki dowodzą, że Pioli miał rację. Odkąd pojawił się w Milanie, zdobył: drugie miejsce, mistrzostwo Włoch, półfinał Ligi Mistrzów i prawdopodobnie kolejną, trzecią kwalifikację do najlepszych rozgrywek w Europie. Oczywiste jest również, że nie zawsze było różowo i jest wiele rzeczy do poprawy...
Żeby pójść do przodu to trzeba rozwiązać problemy z tego sezonu. Pozyskali piłkarzy którzy albo nie dostawali szans jak Adli albo piłkarsko nie byli gotowi jak Vranckx czy byli po prostu za słabi jak Bakayoko. A hitem to jest sprowadzenie Origirgo i danie mu gwiazdorskiego jak na warunki Milanu kontraktu.
Chłop więcej się leczył niż grał w Liverpoolu a M&M myśleli że w Milanie będzie inaczej? Origi kichnie i wylatuje na 2 tygodnie bo ledwo przeżył ten wstrząs. A potem dziwić się że Milan ma problemy ze strzelaniem goli..
Albo Pioli nie miał nic do powiedzenia przy doborze piłkarzy i wtedy M&M czerwona kartka albo Pioli nie ogarnia co chce grać i kogo potrzebował do swojego pomysłu.
Każdy trener chcialby mieć lepszych piłkarzy niż ma. Czy to będzie Guardiola czy Jurgen czy Carlo ale nie można sprowadzać kolejnego rozgrywającego mając dziurę na prawej stronie. Nie można dawać najwyższego kontraktu piłkarzowi który gra kilka meczów w sezonie
Moja teoria pasuje do Cremonese? Ok. To może przykład Sassuolo 1 pkt w dwumeczu. Wpadki z Salernitaną Torino Lecce Spezią.... można by tak wymieniać.
Styczeń był wręcz rekordowy. 4 tygodnie które pogrzebały ten sezon.
Co do rotacji. Jestem ostatnią osobą która by za to krytykowała. Rotacja jest niezbędna. Bardziej chodzi mi o to że Pioli z całym sztabem odpowiedzialny jest za dyspozycję piłkarzy. Wszyscy piłkarze dostają grubą kasę i niech każdy na nią zapracuje niech pokaże że mu zależy i że wart jest noszenia koszulki z taką historią. A co mieliśmy? Wychodzili zmiennicy i nie dało się tego oglądać.
W poprzednim sezonie grali z meczu na mecz. Każdy następny był najważniejszy a kiedy złapali fajny rytm to prócz wyników z pomocą przychodzili też rywale. Nikt nie pompował balonika ale w pewnym momencie Milan stał się poważnym kandydatem do Scudetto I dowiózł to. Tak na prawdę nie postawili wszystkiego na Ligę kosztem innych rozgrywek. Z grupy nie wyszli w przedziwnych okolicznościach i pozostało im granie raz w tygodniu. Końcówka sezonu była wyśmienita co zaowocowało tytułem.
Piłkarze nie tylko nie są w formie ale nawet jak już zagrają dobry mecz jak z Napoli to za chwilę kopią się po czole z ogórkami. Nie potrafili utrzymać koncentracji nie potrafili zmotywować się na kilka meczów z rzędu a za to odpowiedzialny jest sztab ze Stefanem na czele.
Nie wiem jakie były oczekiwania ale każdy powinien odpowiedzieć sobie na pytanie czy Milan w obecnym sezonie zasługuje na wyższe miejsce niż te 4-5 i czy to powinno tak wyglądać.
Pioli powinien dostać większe wsparcie od właścicieli. Duet M&M powinien być wzięty pod lupę i grubo powinni być potraktowani bo albo nietrafili z transferami albo kompletnie działali bez porozumienia z Piolim.
Pioli powinien dostać lepszych piłkarzy I potem surowo go oceniać przez pryzmat wyników a nie szukać wymówek
Tak, tak te wszystkie wpadki to wina Piolego... Ogólnie każdy wynik poza zwycięstwem że słabsza drużyna to jest wina Piolego... Dawajcie tutaj Guardiolę albo niech wróci Carlo, w końcu miał taki zajebisty sezon ligowy z piłkarzami zarabiającymi jakieś grosze.... Dla mnie wyznacznikiem tego czy drużyna się rozwija jest gra ( nie mylić z wynikiem) przeciwko drużynom lepszym od nas... Bo z każdym słabsza drużyna gdy będziemy mieć nóż na gardle to spokojnie wygramy... Mental tej drużyny jest na bardzo wysokim poziomie... Nigdy nie widziałem, że drużyna jest przestraszona , mimo że wciąż powtarzam, materiał ludzki nie jest wysokiego sortu...
Co do stycznia... Widzę, że ty serio nie ogarniasz tego sportu... Oglądasz coś tam w tv i wydajesz na tej podstawie opinie... Uwierz, z jakiegoś powodu graliśmy 3 razy wolniej..
Dlaczego tak było? Może dostali w " narząd rozrodczy kobiet"?? Corsa czuwa, wiecć nie mogę Ci powiedzieć dosadniej.... A on znany jest z tego że przeciwników swojej " bandy" przynoszącej więcej kliknięć jest w stanie jednym kliknięciem wyeliminować ;-) ale nie o tym... Chciałbym żebyś podał mi drużynę w całej Europie, która nie miała żadnego kryzysu... Taka, która nie miała żadnych wpadek z mniejszymi drużynami... I podaj mi jeszcze tych zawodników, którzy zarabiają gruba pape i porównaj je do zarobków piłkarzy z drużyn, które grają tak jak Ty byś chciał...
A tak swoją drogą.. bo zgubiłem jeden wątek... Powiedz mi Sherlocku co to był za moment, w którym nieoczekiwanie staliśmy się " faworytem" do scudetto??? Bo widzę, że gdzieś Ci dzwoni w kościele tylko jeszcze nie potrafisz określić w którym :-) tak, tak stało się to wtedy, gdy w środku sezonu powiedzieliśmy LM " time to say goodbye" ... A teraz pomyśl, co mówiłem o grze na kilku frontach, dodaj do tego moment sezonu i stopień przemęczenia organizmu grając co 3 dni i jak już dodasz 2+2 zamilcz na wieki ;-) bez urazy ;-) Pozdrawiam i żyj dalej w idealnym świecie gdy wygrywamy wszystkie mecze grając zawodnikami, którzy zarabiają niecałe 2mln euro, jak nasz mvp sezonu :-) Z tym , że ja akurat wolę tak budować drużynę niż płacić piłkarzom po 12 mln i nie wygrać nic... :-) Ale co się dzieje gdzie indziej to przecież jest nieistotne... Dla Ciebie liczą się tylko wymagania, które stawiasz przed drużyna , nawet wtedy gdy są nierealne w obecnej sytuacji... Trzymaj się!
Nie prowokuj, prowadź konwersację normalnie, jak inni użytkownicy, a nikomu włos z głowy nie spadnie :)
Odnośnie sztabu Piolego rzuciła mi się jego wypowiedź na temat współpracowników z 2020
Jak duże zasługi w obecnych wynikach mają pana współpracownicy?
"- Na początku byłem tylko ja i Matteo Osti, który pracuje ze mną od ponad dwudziestu lat. W Modenie dołączył Giacomo Murelli, mój zastępca. Potem kolejni, jeden po drugim, aż do momentu powstania wysoce profesjonalnego sztabu, który pozwala mi koncentrować się na tych aspektach mojej pracy, które lubię najbardziej - przygotowanie taktyczne do meczu i relacje z zawodnikami."
Ciężko się spodziewać zwolnienia Ostiego. Być może jednak w tym wysoce profesjonalnym sztabie jest więcej osób, które kolokwialnie mówiąc "nie dojeżdżają".
Edit. Link do wywiadu
https://www.acmilan.com.pl/news/31343/sportweek_stefano_quot_normal_one_quot_pioli
Z tego co wiem, to trener od przygotowania fizycznego już zmieniony. A ostatnie wyjątkowe zatrzęsienie spekulacji pokazuje, że ostro pracują już nad nową kadrą. W zeszłym roku w lipcu dopiero wybierali fotele do biura.
Jeśli dobrze kojarzę, to może chodzić o tego Serba
https://sempremilan.com/milan-consider-vlahovic-juventus-personal-trainer
Tu jest pełna ekipa klubu. Jest trzech trenerów od p.fiz. Dwóm się kończą umowy pod koniec czerwca w tym Ostiemu natomiast jeden pracuje od lipca 2022 i nie ma informacji o końcu umowy
Marco Asensio zdecydował się opuścić Real Madryt. Liczne oferty z Włoch.
// Relevo
Co myślicie ? Pasowałby? Jest jakkolwiek do wyciągnięcia w ogóle?
Kamada, Asensio (za darmo) + SMS i jakiś Mikautadze/Balogun/Openda + jakieś tam dodatki i nawet wybaczyłbym im znów tego prawoskrzydłowego. Bo serio nie wierzę, że zobaczymy od razu jakoś 9/10/ps, a teraz jeszcze doszedł śp. Szkoda że rok temu wyszło jak wyszło Origi, CDK, wykup Messisa i tak jak 9, 10 i ps nadal nie mo.
ale jak wzmocnimy dwie pozycje z 9, 10/8, ps do pierwszego składu to będzie i tak cudnie moim zdaniem
Milan jest zakładnikiem sukcesu sprzed sezonu? Zatem zapomnijmy na chwilę o Scudetto.
Czym różni się Milan z tego sezonu od Milanu który regularnie nie kwalifikował się do Ligi Mistrzów? 7 remisów i 7 porażek? 2 pkt na Cremonese? 5 bramek u siebie z Sassuolo? 4 gole od Lazio? Ujemny bilans bramek meczów wyjazdowych? To nie wstyd mistrza Włoch tylko każdej szanującej się drużyny która ma jakiekolwiek ambicje.
Mistrzostwo było wynikiem ponad możliwości klubu. Piłkarze grali lepiej niż mogliśmy się spodziewać. Czyste konta kilka dłuższych serii bez porażki równa wysoka forma całego zespołu ale teraz?
Stefan na konferencji prasowej mówi że po każdym dobrym wyniku przychodzi słaby i nie wie dlaczego tak się dzieje. Obrońcy kopią się po czole a taktyka na większość spotkań to laga na Leao.
Jeśli za to nie można rozliczyć trenera to już nie wiem.za co można?!
Z pomocą przyszedł Juventus bo gdyby nie kara nałożona to Milan by miał tragiczny sezon z małymi przebłyskami.
Co do Chelsea i Tottenhamu. 12 miejsce w Premier League 16 porażek na koncie -9 bilans bramkowych i tylko 11 zwycięstw w lidze.
Tottenham 14 porażek w lidze sezon wolny od europejskich pucharów.
Co myślą kibice? To co wszyscy. Żenada i wstyd.
Przejście ich to był obowiązek a nie wyczyn
Po 1. Widzisz wszystko czarne lub białe a nie ma nic pośrodku... Nie dodałeś że te 2 pkt z Cremonese by się nie wydarzyły po pierwsze dlatego, że już nie gralibysmy o życie w LM a po drugie szanujmy się... Bez trenera powinniśmy ten mecz wygrać... Ciężko tutaj winić Piolego że nie potrafili wygrać z Cremonese w drugim meczu.. Możesz go krytykować za rotację, że nie wybrał najlepszego składu itd Ale za to że Diaz miał kilka sytuacji i ich nie wykorzystał to ciężko się do Piolego przyczepić, tym bardziej że robił to z przekonaniem iz zdołamy powalczyć z Interem w pełni sił a grając rezerwowym składem spodziewał się że dojedziemy tych spadkowiczów... I ja to akceptuje, że miał takie przekonanie bo większość z nas tak miała... Ale po wyniku to każdy mądry... Jakoś nie widzę tutaj ochów i achów że gra rozwalilismy te Napoli w 2 meczach w lidze i tylko indolencja strzelecka sprawiła że nie zdobyliśmy na nich 6pkt.. Ale po co pisać o Napoli skoro pod twoje argumenty pasuje głównie Cremonese...
Czym się różni Milan z tego sezonu od poprzedniego? Po pierwsze wszystkie siły rzuciliśmy wtedy na ligę bo każdy wiedział że LM to my nie zwojujemy... Był głód wygrania ligi, żeby po tych wszystkich latach dać kibicom trofeum....
Jest dokładnie tak jak mówi Pioli czy Maldini... Do grania i wygrywania na dwóch frontach potrzebna jest szeroka kadra i tego nam brakuje... Poza kilkoma piłkarzami grającymi na poziomie tego klubu jest duża część graczy o średnich umiejętnościach, którzy nie różnia się zbytnio od ligowych graczy Genoy czy tam Spezii... Tak ciężko to zrozumieć? Tak ciężko zrozumieć że finalista LM, zwycięzca Pucharu Włoch ma w lidze 11 porażek??? To wszystko jest konsekwencją grania na trzech frontach... We Włoszech obecnie nie ma drużyny która byłaby w stanie grać równo przez cały sezon we wszystkich rozgrywkach w których uczestniczy... Inter w lidze startował z bólem dupy po poprzednim sezonie i jak daleko są od tego słabego Milanu w tym sezonie???
Ogólnie dalej nie chce mi się rozwodzić bo są to brednie... Chelsea w momencie grania. Milanem miała 16 porażek?? To ciekawe... A teraz sobie spójrz na nasz skład w meczu z Chelsea.... Niby każdy się łudził że powalczymy jednak nie byliśmy w tym meczu faworytem...
Niektórzy tutaj dalej żyją historia klubu... Że takie mecze powinniśmy wygrywać, nie biorąc pod uwagę w jakim miejscu obecnie jesteśmy i jakich cudów dokonał Pioli z takim materiałem.... ale co tam, jesteśmy Milanem więc można krytykować klub za to że w ogóle przegrał jakikolwiek mecz z kimkolwiek... W końcu pokolenie hejtu ma swoje własne prawo xd Zawsze można napisać, że jak mogliśmy przegrać z City , przecież oni rok temu bronili się w grupie przed Atalanta, a w tym sezonie grali jak równy Brighton.... Pod wszystko idzie znaleźć jakiś argument...
Inna sprawa , następny sezon nie będzie tak idiotycznie przeładowany.
Niewypały transferowe: De Ketelaere, Adli, Origi, brak Ibry, słaba forma Rebicia.
Tak naprawdę przez większą część sezonu nasza ofensywa to Giroud, Leao, Brahim, Alexis i Messias. Trochę mało.
1) sezon z Mundialem pośrodku,
2) słabiutkie okno transferowe letnie i zimowe,
3) kalkulacja klubowa, związana ze zwietrzeniem szansy na trofeum i na dodatkową kasę w Lidze Mistrzów, w związku z sankcjami Juventusu - dość szybko postawił na Ligę Mistrzów i prześlizgnięcie się po Serie A,
4) seria kontuzji w sezonie.
Natomiast nie da się ukryć, że Pioli też chyba trochę uwierzył w siebie za mocno, więc miejmy nadzieję, że seria chlapaczy w twarz jednak sprowadziła go na ziemię.
Musi być mocne okno transferowe, z podniesieniem jakości zespołu i pogłębieniem składu.
Przełóżmy to na nasze realia żeby jaśniej wybrzmiało: Gdyby Polska reprezentacja zdobyła brąz na Mundialu to nie byłoby żadne osiągnięcie... To byłyby "jedynie 2 awanse ponad oczekiwania a nie 10".
Jeśli Raków wygra kolejną edycję Ligi Mistrzów to nie będzie sukces... to będzie "jedynie 5-6 awansów ponad oczekiwania a nie 10."
Wróćmy na chwilę do Milanu... 10 awansów ponad oczekiwania oznaczałoby DWA TRIUMFY w całych rozgrywkach pod rząd i jakiś minimum półfinał w kolejnej edycji...
Uznawanie sezonu w której klub dotarł do najlepszej czwórki zespołów klubowych na świecie (w Europie, ale to i tak to samo), bez względu na okoliczności, za sezon słaby sportowo to niestety ale dość duża ignorancja...
Wybacz, nie zamierzam się odnosić do całości wpisu, ale jakoś koło tego stwierdzenia trudno mi było przejść obojętnie...
Pioli zasłużył na drugą szansę, z pewnością jest jednym z ojców tego sukcesu. Niech przepracuje okres przygotowawczy, może dostanie w końcu zawodników z których będzie użytek.
Trochę martwi mnie, że Milan gra brzydko, stylem przypominamy drużynę prowadzoną przez Rino. Oby Stefan miał pomysł na chłopaków, chciałbym znowu oglądać ten zespół z czasów pustych trybun.
Przypominam tylko, że nasza kadra to nie zbiór gwiazd, walczylismy do tej pory na 2 frontach z wprost genialnym dojściem do półfinału ligi mistrzów, gdzie każdy by każdego wyśmiał jakby powiedzieć, że osiągniemy ten etap rozgrywek w tym sezonie.
Wynoszony pod niebiosa Ancelotti miał czasami problemy z osiągnięciem top4 mimo kadry mistrzów, Leonardo ze swoją fantazja od której co niektórym kręciło się w głowach, później był Allegri z antyfutbolem i kupa szczęścia, że dostał Ibre w prime który wygrał mu mistrzostwo i zrobił markę. Nie trzeba wspominać co było później z inzaghim, Brocchim, Montella, Giampaolo. Czy naprawdę uważacie, że było by warto ryzykować zwolnienie Piolego dla nowego trenera, który naprawdę nie wiadomo czy by sobie w ogóle poradził? Szanse na doprowadzenie do kolejnej karuzeli trenerskiej były by duże, szczególnie, że gracze stoją murem za Piolim, dają z siebie dużo co widać, nawet jak im czasem nie wychodzi. Czy kolejny trener wyciągnął by tyle z przeciętnej kadry? Nawet z lepszym zmysłem taktycznym? Morale to 50% sukcesu w obecnej piłce.
Dużo osób wspomina o De Zerbim, no to ja odpowiem Potter, bo czy to nie on zaczął osiągać świetne wyniki z Brighton? Chelsea w kryzysie skusiło się na tego magika, bo jak Brighton można tak wyciągnąć wysoko w tabeli PL, no i gdzie jest teraz Potter? Dr Zerbi pociągnął dalej wózek Brighton, ale czy nie skończył by w drużynie z topu tak jak Potter w Chelsea?
Pozostawienie Piolego to jedyna rozsądna decyzja na tą chwilę, facet nie dostał zmiennika Kessiego, nie dostał trequartisty, kadry kompletnie mu działacze nie wzmocnili (a nowi gracze z topu naprawdę dają kopa i nowe bodzcce drużynie) , a i tak został w grze, w pierwszym dla tak młodego składu sezonie obrony mistrzostwa jesteśmy w top4 i w półfinale LM. Mentalnie taki młody zespół mógł upaść szybciej niż w styczniu w tak ciężkim dla psychiki zespole.
Wierzę, że Pioli może być wciąż on fire, ale niech Maldini wykona lepsza robotę niż w zeszłym sezonie to i o Messiasa na skrzydle się nie będziemy musieli martwić, jeżeli sprowadzimy do klubu lepszych graczy.
Ranieri, Conte i Mancini - co ich łączy? Każdy wygrał ligę angielska
Lepiej dać szansę na rehabilitację całej trójki niż wszystkich wymieniać ^
Moim zdaniem brak zwolnienia trenera to błąd. Pioli popełnia wciąż te same błędy i się na nich nie uczy. Jestem pewien, że w przyszłym sezonie będziemy mieli ponownie masę kontuzji mięśniowych, upierali się taktyki do której nie mamy piłkarzy (treq), słabo bili i bronili stałe fragmenty, nie potrafili grać atakiem pozycyjnym, a na boisku widzieli pupilków trenera szukających formy.
Jedyna nadzieja w tym, że nie ma Mundialu w środku sezonu, na który sztab Piolego kompletnie się nie przygotował przez co całą wiosnę pod kątek fizycznym wyglądamy tragicznie.
2. Kontuzje mięśniowe to jest kwestia z która nie zamierzam się kłócić. Obecny sezon wyznacznikiem nie jest, ale mam wrażenie, że najmniej od dekady mamy za dużo kontuzji. Nie mam pojęcia co jest tego przyczyną, jeśli wyłącznie sztab to faktycznie coś należy tam naprawić.
3. Taktyka z trzema pomocnikami jest dobra na mocnych rywali, na słabych trzeba kombinować i wysoko ustawiony rozgrywający to jest jakiś pomysł. Ja osobiście współczuję Pioliemu, że musi szukać pomysłów jak nie ma wykonawców do żadnej ofensywnej gry...
4. Stałe fragmenty to z kolei temat rzeka... Jesteśmy jedną z niższych drużyn w lidze więc w sposób naturalny jesteśmy na nieco gorszej pozycji. Wydaje mi się, że w ofensywie naszą jedyną szansa jest rozgrywanie krótko/kombinacyjnie. Mam wrażenie, ze jakieś zalążki tego były wiosną widoczne. Ale jest źle jeśli chodzi o dośrodkowania.
5. Co do pupilków trenera... Zagadką jest Messias i... w zasadzie tyle... Junior - ok, nie ten poziom i powinien być postacią bardziej marginalną. Ale nie jest też znowu tak, że gra kosztem Leao... Ja osobiście znacznie lepiej oceniam Alexisa, ale Salemaekers też nie jest takim game changer'em, że można się za głowe łapać czemu nie gra ciągle od deski do deski...
Co do ostatniego zdania... Zwróć uwagę, że bez mundialu wiosny i końcówki sezonów za Pioliego mieliśmy mocne, więc może do normalnych sezonów jednak potrafią przygotować?
2. Kumpel Piolego Osti out - tylko i aż tyle. Zatrudnijmy w końcu specjalistę jak Pintus to się nagle skończą tego typu problemy jak to miało miejsce w Interze.
3. Jak się nie ma treqa to się nie gra ustawieniem, które zawiera taką pozycję. To, że nie potrafimy ogrywać głównie broniących się zespołów to wina trenera, który od dawna nie może znaleźć na to sposobu.
4. My po prostu beznadziejnie bijemy SFG, spójrz na Hakana, który wykonywał je dokładnie tak jak teraz Tonali czy Bennacer, a odkąd jest w Interze to zagrywa świetne piłki, które robią sporo zamieszania. Do bronienia przy niskich graczach się zgodzę.
5.Messias, Diaz na 10, Tomori, który zimą przez dwa miesiące zawalił chyba z 10 bramek, a mimo to wychodził w praktycznie każdym spotkaniu w pierwszym składzie. Krunić - chociaż tutaj pretensji mam najmniej, bo w tym sezonie wyjątkowo solidnie.
Co do ostatniego akapitu. Po to jest sztab spejcalistów, żeby przygotować też w takim anormalnym sezonie zawodników do ciągłej pracy. Nie tylko my mieliśmy taką sytuację, a jednak u innych wygląda to z goła lepiej.
PS. Do swoich zażaleń chciałbym jeszcze dodać beznadziejną rotację składem, gdzie przez większość sezonu graliśmy 13-14 piłkarzami, żeby później rotować niemal całą jedenastką, po czym zdziwienie, że zmiennicy grają słabo. A wisienką na torcie było wpuszczanie Bakayoko zamiast Pobegi, Vranckxa czy Adliego.
2. Kontuzje mamy non stop nie od 3 lat, tylko od 10, pewnie więcej, ale aż tak nie pamiętam dokładnie. Czy wymiana Ostiego jest rozwiązaniem? Być może. Nie jestem obeznany w tym temacie. Cokolwiek pomoże akurat w tej kwestii - niech robią.
3. Zaproponuj proszę Ciebie sposób na zamknięte drużyny przy uwzględnieniu naszego potencjału ludzkiego... Proszę, spróbuj... Pisałem o tym już z dziesięc razy, ale trudno powtórzę się: Nie ustawisz taktycznie zespołu żeby rozklepał rywali, kiedy masz do dyspozycji samych technicznych drwali. Przecież nasi to próbowali 1000 razy przez cały sezon i wyszło może z 5-6 prób... No ale ok, słucham, jakie rozwiązania bez trequa na zamkniętych rywali żeby dawało fajne rezultaty?
4. Masz niższy zespół i - jak twierdzisz - nie chodzi o granie na krótko. No to niestety z dwojga złego przy dośrodkowaniach "lepszym" rozwiązaniem jest mocna piłka na bliższy słupek i liczenie, ze raz na sto prób ktoś tam wyprzedzi obrońce niż zawiesinka w gąszcz "dwumetrowych" rywali... Hakan bije wyżej piłki na wyższych i lepszych w grze głową partnerów z drużyny... Szok... Zgadzam się, że u nas dośrodkowania leżą i nie mają nawet siły kwiczeć, bo nawet z gry piłki jakie gra regularnie Tonali i Messias (w koszyczek bramkarzowi) to wołają o pomstę do nieba... Ale jeśli chodzi o sfg to powtórzę się, ze problem jest IMO bardziej złożony niż tylko "graj wyższe piłki"...
5. Diaz akurat w tym sezonie (w przeciwieństwie do dwóch poprzednich) się broni. Gra w kratkę, ale chociaż w kratkę. Rywali do gry ma takich, którzy nawet przebłysków nie mają... Tomori daje dynamikę jakiej nie dają inni nasi obrońcy przez co jest taktycznie najlepiej dostosowany do tego co Pioli chciałby grać. Osobiście też w styczniu posadziłbym go na jakiś czas na ławce bo Anglikowi w tym roku głowa nie dojeżdża i wydaje się zbyt pewny siebie i przemotywowany czasami, ale rozumiem czemu trudno jest go odstawić od składu. Krunić jaki jest każdy wie, ale za ten sezon krytykować Pioliego za stawianie na Bośniaka jest zwyczajnie nie na miejscu... więc nie wiem co on robi na tej liście...?
Na mecz z Bolonią oczywiście że trzeba było wymienić wszystkich... Bez dwóch zdań, a to ten mecz stworzył słynną legendą o niezrozumiałej rotacji.
Kilka słów o rotacji wcześniej. Wynik taki żeby można było wpuścić graczy do ogrywania się mieliśmy w następujących meczach:
1 kolejka 4:2 z Udinese (za wcześnie na mówienie o rotacji, ot gracze po urlopie dostali minuty, dwa gole wbił Rebić)
2 kolejka Bolonia 2:0 (weszli między innymi Vrancx czy Gabbia)
Monza 4:1 (w pierwszym skłądzie Origi, Dest, Pobega, zławki weszli podonownie Aster i Gabbia)
Napoli 4:0 (no tutaj można było Bakayoko nie wpuszczać)...
Lecce 2:0 (po drugim golu na przełamanie weszło dwóch Belgów)
I tyle meczów, gdzie można było dać pobiegać mniej ogranym...
Wszystkie inne wyniki i mecze był na styku. Sugerujesz, że lepiej było w tamtych meczach dać grać Vrancxom i Pobegam i już na półmetku mieć przez to mniej punktów?
Ostiego też nie pozwoli wywalić, bo to jego przybrany brat, którego ciąga za sobą przez całą karierę trenerską.
2. Należy zacząć od nowego trenera od przygotowania fizycznego, a Pioli się z Ostim nie rozstaje. Na tym się skończy "niech robią".
3. A czy trzeba szukać jakiegoś nowego rozwiązania? W poprzednich sezonach punktowaliśmy lepiej z dołem, odpal sobie kilka naszych spotkań. Mówiłem, nie masz treqa? To nie bądź betonem i zmień ustawienie.
4. Nawet mając niższych zawodników, nie zwalnia nas to z braku zagrożenia pod bramką rywala. Są: Kjaer, Thiaw, Grioud, Tomori, Krunić, którzy dobrze grają w powietrzu.
Nie, posyłanie 100 takich samych piłek nie jest rozwiązaniem, bo każdy rywal już nas rozczytał i nic to nie daje.
5. Diaz się nie broni. Gra na arcyważnej w tym ustawieniu pozycji, a gra jeden dobry mecz na 5.
Sugeruje, że rotuje się przez CAŁY sezon tak jak to robi S.Inzaghi, czasem nawet jak nie idzie.
Wiecznie ten sam argument i brak w nim jakichkolwiek konkretów.
3. Oczywiście, że trzeba szukać nowego rozwiązania... Na stanie w miejscu może sobie pozwolić Man City. Tam jest tyle jakości, że nawet jak rywal ich rozpracuje perfekcyjnie to nie podoła. U nas? Bez szans. O tym również pisałem, ale moim zdaniem błąd Pioliego w tym sezonie polegał na tym, że taktycznie zawiesił poprzeczkę zespołowi wyżej, postawił na rozwój i ewolucję, a materiał ludzki zwyczajnie temu nie sprostał, stąd sporo rzeczy się posypało. Natomiast sam zamysł był słuszny jeśli nie chcemy być jednym z 7 czołowych włoskich zespołów, a corocznym kandydatem do tytułu. W tym Milanie nie ma wykonawców na rozmontowanie zespołów schowanych za podwójną gardą... Z resztą... Jak my się uwaznie broniliśmy to nawet wybitne w tym sezonie Napoli przez kolejne 270 minut nie strzeliło nam gola... Bronić się kiedy rywal nie ma odpowiedniej jakości jest na prawdę łatwiej.
4. Oczywiście, ze posyłanie 100 takich samych piłek nie jest rozwiązaniem. Jak pisałem - jedynym sensownym rozwiązaniem dla nas jest prawdopodobnie granie krótko i kombinacyjnie. Zwróć uwagę, że większość meczów w sezonie graliśmy bez Thiawa i Kjaera - odkąd oni grają to i strzały Niemca i Duńczyka widzieliśmy... Problem polega na tym, że większość sezonu nie gramy/nie graliśmy z wysokimi graczami do rzutów rożnych...
Diaz się broni tym, że wychodzi mu więcej meczów niż jego konkurentom... Kto Twoim zdaniem powinien grać zamiast niego i tak zdecydowanie wygrywać z nim rywalizację?
Rotuje się tak jak materiał ludzki pozwala... To nie Football Manager. Potrzebujesz trzy punkty... a kit dziś niech sobie Vrancx pogra, po którym na treningach widzę, że co 20 minut kompletnie odcina mu myślenie i robi dziwaczne farfocle... co może pójść nie tak...?
Trener nie może działać na zasadzie: ok, ten gracz na treningach wygląda na żółtodzioba to niech zagra w meczu to inny odpocznie... Non stop czytam, że Pioli to beton, a praktycznie wszyscy gracze spoza jego żelaznych wyborów jak wchodzą na boisko to wyglądają jak prawa noga Messiasa i to jak Brazylijczyk ma gorszy dzień... To jest syndrom Andre Silvy w Milanie... Portugalczyk był cudowny i wspaniały - tylko zły trener nie dawał mu grać non stop... Bo jak grał to była taka padlina, że żal było patrzeć... Rotacja ma sens jak masz kim rotować, albo jak musisz (abstrakcyjne terminy dwumeczów w LM). A nie bo "bogatszy" kuzyn sobie rotuje to i my musimy...
"Facet miał złą rundę wiosenną", "Przegraliśmy z tymi i tamtymi", "straciliśmy mnóstwo punktów z dołem tabeli" - wszystko oczywiście prawda... ale finalnie wygląda na to, że punktów wystarczy żeby być w LM w przyszłym sezonie. Mówię o tym, że jakikolwiek argument o takich czy innych wynikach jest strzałem w stopę, bo wynik (najprawdopodobniej) zostanie osiągnięty. Jakie ma znaczenie czy Milan wygra mecze z Juventusem i Atalantą czy z Cremonese i Spezią jesli finalnie osiągnie zakładany cel?
Da się też - ale tu mniej jednoznacznie - dość prosto obalić też argument o tym, że kara dla Juventusu uratowała nam sezon... Zanim na Starą Damę nałożono kare po raz pierwszy byliśmy wiceliderem. KAŻDY od tamtej pory zakładał, że Juventus się w tej batalii nie liczy i kadrą należało zarządzać tak żeby wystarczyło do bycia w czwórce po karze dla Juventusu. Żeby to dobitniej pokazac o jakim poziomie abstrakcji z cofaniem kary w sezonie mówimy to odnieśmy się do OBECNEJ sytuacji:
Inter daje odpocząć graczom po finale CI (bo tabela pokazuje, ze może sobie na to spokojnie pozwolić) i przegrywa z Atalantą... My przeskakujemy Inter... Na koniec sezonu my jesteśmy na 3 pozycji, Inter na 4... I niech po sezonie nagle przywrócą Juventusowi punkty... Inter - znając sytuację w tabeli mógł stracić punkty... I nagle jak już nie będzie mógł grać okaże się, że nie mógł? Cofnięcie raz nałożonej kary pod koniec sezonu zaburza kalkulacje, które zespoły mogą robić w oparciu o wcześniejsze swoje wyniki. Nie inaczej było z Milanem. Nie twierdzę, że "specjalnie" pogubiliśmy punkty, ale na pewno sztab trenerski mógł swobodnie mieć inną optykę na walkę o top4 i finalnie prawdopodobnie okaże się, że miał rację.
A już hitem to jest argument o tym, że trzeba było odpuszczać LM, a nie ligę jak był np. mecz z Bolonią... Ale to tak śmieszny argument, że nawet nie chce mi się rozwodzić nad tym po raz kolejny :P Po prostu zakładam, że każdy jakkolwiek rozumny widz wie czemu grając dwukrotnie w 6 dni z Napoli wystawiliśmy cały rezerwowy skład :)
Stefano popełnił oczywiście błędy, ale jakieś 80% wytykanych mu tutaj "uchybień" jest opartych na myśleniu życzeniowym "ja bym ustawienie takie zrobił, a on nie zrobił = źle, gracza bym dał takiego, a on nie dał = do zwolnienia".
Ja liczę na WRESZCIE udane i solidne okienko transferowe i niech Pioli wreszcie ma czym szastać.
Działając w ten sposób, nie można stworzyć najlepszej drużyny w trzy lata.
Najważniejsze, że jest progres i w8dac szansę na dalszy rozwój, ale musimy zrobić dobre wzmocnienia latem, bo to wstyd żebyśmy przestali walczyć o mistrzostwo już w styczniu.
Rebić i Origi to może i jeszcze by się na rezerwowych nadawali, jak byliby w formie, a Chorwat jest znowu dramatyczny tak samo jak na początku swojej przygody z Milanem w 2019 roku, natomiast Origi miał zagwarantować przynajmniej 10/12 bramek w lidze, tymczasem strzelił 2 gole i wygląda na boisku tragicznie słabo.
Ja nie rozumiem tego "zakładania" że ktoś jest dobry i siedzi na ławce bo trener woli wystawić swojego słabszego pupila. Przecież to jakiś absurd, że trener który za swoją pozycję odpowiada głową celowo będzie sobie robił problemy. On obserwuje tych zawodników na treningu, widzi jak grają, jak się przystosowują do taktyki i wybiera skład. To, że raz z konieczności ktoś tam dostał szansę i wypadł dobrze to również jego zasługa, a nie odwrotnie.
Dla mnie, jeżeli chcemy wymagać od trenera, to w pierwszej kolejności powinniśmy mu dać zabawki, a nie rzucić kilka kawałków drewna i krzyknąć żeby sam sobie z tego coś fajnego wystrugał, bo tak jest w Milanie, w klubie który jest bądź co bądź Mistrzem Włoch i Półfinalistą LM.
Stadionu nie budujemy, więc pieniądze powinny iść na coś innego póki jeszcze mogą, bo zaraz jak my naściągamy znowu szrotu to wypadniemy z Top 4 i wrócimy do punktu wyjścia, a tego chyba nikt by nie chciał.
i prawdopodobnie Ligę Mistrzów czyli cel minimum tego klubu, ale pewnie, lepiej iść gawędziarzami którzy co każde spotkanie wręcz poniżali trenera oraz nazywali go wuefistą i nie tylko takimi inwektywami . Nie wiem, widzę, że sporo tutaj użytkowników pochodzi z czasów najbardziej ponurych tego klubu i czegoś ta era nauczyła, ale myliłem się, bo łaska kibica wciąż na pstrym koniu jeździ, jeden gorszy sezon w lidze i już stadio hien się zbiera podważając kompetencje Stefano.
Cieszę się, że zostaje bo ewidentnie stoją za nim piłkarze, a zarząd mu wciąż ufa, no i gość sobie na to zasłużył aby nadal trenować nasz zespół. Forza Pioli, Forza Milan!
2. Krytyka za postawienie wszystko na LM... Niektórzy chyba serio myślą, że ta kara dla Juve to był jakiś przypadek... Zapewniam was, że gdyby nic nie wiedzieli o tej karze to nie postawilby na rezerwowych nawet z Cremonese... A tak wiedząc , że mamy niewielkie szanse z Interem postawił na świeżość piłkarzy, wiedząc że Inter będzie musiał bić się o pierwszą czwórkę gdyż ma nieciekawy kalendarz... To , że inaczej się gra mając tydzień przerwy przed następnym meczem a meczem co 3 dni, gdy nogi już tak nie niosą to chyba oczywiste... Tylko nieliczne drużyny na świecie potrafią grać co 3 dni i są to zazwyczaj bardziej doświadczone ekipy.. My tymczasem przypominam mamy w kadrze większość piłkarzy którzy rok temu grali pierwszy mecz w ogóle w LM... XD ale to nic, jest beznadziejny bo przegraliśmy z Interem a w półfinale byliśmy fuksem bo nam drabinka sprzyjała ... ;-)
Zaznaczam od razu, że to moja prywatna opinia.. Komentarze typu, że przez rok gramy tak samo, że ino laga na Leao i takie tam mojego zdania nie zmienia... Wystarcza mi tylko nazwiska... To trochę taki casus reprezentacji Polski... Wszyscy chcą grać nowocześnie, pięknie s tam nazwiska Moder,Klich, Krychowiak itd... Jeszcze się taki magik nie znalazł w historii co ze słabych piłkarzy zrobił Manchester City :-) A że poziom gry drużyn w obecnych czasach się wyrównał i różnice między piłkarzem za 100 baniek a 5 baniek jest niewielka, bo liczy się kolektyw, to chyba nie muszę nikomu mówić...
Stefano, królu... Zostań z nami na wieki i niech Ci tylko dostarcza piłkarzy bardziej ogranych a nie młokosów to pokażesz jeszcze niejednokrotnie, że na budowaniu kolektywu znasz się jak mało kto... Solidne podstawy już zbudowałeś... Tacy piłkarze jak Mike, Theo, Tonali, Bennacer, Leao zostali dzięki tobie jednymi z lepszych na swoich pozycjach... Zbuduj jeszcze kilku a postawią Ci pomnik pod San Siro który większość z tych "kibiców" tutaj obejrzy sobie na zdjęciu w google...
6/18 to środek ligowej tabeli. Można szukać wielu przyczyn ale wynik jest tragicznie niedopuszczalny.
Wynik w Lidze Mistrzów trochę zaciera nam obraz tego sezonu. W lidze mistrzów 2x porażka z najgorszą Chelsea w historii do tego 1:0 w dwumeczu z Tottenhamem który jest żenujący i Napoli które było w dołku już po zdobyciu Scudetto i to przy olbrzymich błędach sędziów (jedną i drugą stronę)
Wyniki w lidze dramat. Z mistrza do walki o Top4
Odpadnięcie z pucharu Włoch u siebie ze słabym Torino czy mecz o Superpuchar.
Oceniać sezon przez pryzmat kilku meczów w turnieju? To chyba tylko dla alibi
Dodajmy jeszcze do tego, że sukcesy Ancelottiego, który miał ekipę, przed którą wszyscy drżeli to nic.... Bo sukcesy z LM zacierały nam obraz tego jak graliśmy wtedy w lidze, gdzie tacy piłkarze jak Seedorf byli wyzywani od leni itp.. Kończę z Tobą ta dyskusje, bo to jak kopanie się z koniem .. Dopóki jednak nikogo nie wyzywasz i piszesz w kulturalny sposób akceptuje, że masz inne spojrzenie na piłkę .. Ja to już jestem starszej daty i dziękuję Stefano za to, że zaryzykował i podążył droga legend, rzucając się na LM licząc na cud... :-)
Wiadomo, że kadrę ma nienajlepszą, ale to wciąż uważam, czwarta najlepsza kadra w lidze (za Interem, Napoli i Juve). Problem polega na tym, że non stop gramy piach przeciwko ekipom z dna lub środka tabeli. Atak pozycyjny leży, stałe fragmenty to samo, tylko kontry zaczęły jako tako działać i w zasadzie to nasza największa broń, która jednak nie działa na drużyny grające "Obronę Częstochowy", a takich w naszej lidze jest większość.
Kolejna sprawa jest taka, że trener lubi uprzeć się, że ten ma grać, a ten nie i koniec kropka. Wiadomo, że Adli to nie Maradona i nagle nas nie zbawi, ale chłopak w kilku meczach pokazał się z niezłej strony, na pewno z lepszej niż CDK i Diaz, których Pioli wystawia na 10 praktycznie zawsze. Gdyby nie kontuzje na środku obrony, Thiaw też by nie dostał szansy, a gość okazał się ogromnym talentem, który może stanowić o sile naszej defensywy przez lata.
Wnioski są takie: dajmy chłopu piłkarzy jakich chce, ale wartościowych, nie kolejnych "żołnierzy Messiasów" i zobaczymy czy z nimi da radę grać skuteczną piłkę, jak nie, to pora szukać nowego trenera.
PS: Mam nadzieję, że Maldini to czyta i wyciąga wnioski :P
Przez cały sezon to narzekanie i buractwo wobec tak zasłużonego szkoleniowca, było po prostu żenujące. Cieszę się, że z nami zostaje i mam nadzieję, że tym razem Maldini nie zawali roboty i kupi odpowiednich zawodników do "projektu Piolego" bo na pewno Ruben Loftus-Cheek do nich nie należy.
Nie deprecjonuję wyników Piolego, bo naprawdę w LM osiągnął kapitalny wynik, ale myślę, że z taką kadrą nie powinniśmy przed każdym meczem z dołem tabeli modlić się o przepchane 1:0.
Myślę, że z Interem nie mamy obecnie za dużo argumentów sportowych aby móc mówić o równorzędnej rywalizacji, zwłaszcza jak nasza drużyna zaczęła pierwszy mecz półfinałowy od straconych dwóch bramek w 7 minucie meczu.
"Nie deprecjonuję wyników Piolego"
chwilę wcześniej...
"W grupie 2 razy dostaliśmy lanie od Chelsea, potem trafiliśmy na średni Tottenham, który kadrowo wygląda podobnie do nas, następnie dostaliśmy zmęczone sezonem Napoli, żeby potem w półfinale skompromitować się z Interem.".
Nawet tego nie skomentuje, sam sobie zaprzeczasz w kilku zdaniowym komentarzu. Z Interem daleko było do kompromitacji, nie każda porażka z lepszym od siebie odwiecznym rywalem jest kompromitacją.
W meczach z dołem tabeli problemem stanowi atak, wiele razy już to pisałem. Niestety na murującego się rywala, bez atakujących którzy byliby wstanie rozerwać szyk i zrobić różnicę gramy na stojąco. Obejrzyj sobie następnym razem jak w takich starciach gra Diaz do spółki z Alexisem to znajdziesz odpowiedź na to czemu nie potrafimy im gola strzelić, bo dwójka tych panów zazwyczaj się lubi skompromitować w takich starciach. Do tego trzeba dodać że brakuje nam zawodnika który potrafi celnie uderzyć z dystansu czy szybkiego napastnika który byłby wstanie zrobić różnicę biegową i wyjść sam na sam.
Wystarczy 2 transfery do ataku i brak kontuzji, żeby jakoś to zaczęło wyglądać, a 3 transfery by pozwoliły trenerowi na dużo więcej w starciach z tak zamurowanym rywalem.
Zaplusowałbym ale nie zgadzam się z oceną RFC :) .
Pioli osiągnął fajny wynik, bo przeszliśmy 2 rundy z rywalami na podobnym poziomie, ale nie jest to wynik ponad stan, a raczej coś, czego można było oczekiwać, po zobaczeniu drabinki. Nie deprecjonuję go za wyniki w LM, natomiast krytykuję go głównie za ligę, w której nie da się powiedzieć, że jest dobrze.
Ja też go widziałem w kliku meczach i według mnie umiejętności ma topowe szczególnie w robieniu przewagi jeden na jeden w środku pola. Jeśli go dobrze przebadają i pod względem zdrowia się nadaje to czemu nie. Wszystko w tym przypadku zależy od zdrowia i ceny. Jakieś 10 czy 15 mln byłoby w porządku ale nie 25.
Oczywiście nikt mu nie może umniejszać sukcesów, które nam zapewnił, ale od pewnego czasu Stefan się zatrzymał.
Popadł w marazm, i nie rozwija swojego warsztatu - tym samym nie rozwija swojej drużyny.
Sytuacja analogiczna do tej ze Zlatanem. Obaj dali nam Scudetto i wiele radości.
Ale przykładowo Ibra w tym sezonie już kompletnie nic nam nie daje - więc wbrew sentymentom - trzeba mu podziękować. W przypadku Piolego ten sentyment również powinien mieć dwojakie standardy.
Głosy, że z taką kadrą nikt nie wygrałby więcej są po części prawdziwe, a po części naciągane. Kadrę mamy najszerszą z całej Ligi, ale to nie ma znaczenia, bo z 6-7 z tych zawodników Pioli w ogóle nie korzysta. To, czy miał wpływ na transfery czy nie, to już mnie jako kibica średnio interesuje.
Powinien mieć, i w zdrowym klubie prowadzonym na zdrowych zasadach takie wspólne dialogi to rzecz podstawowa przy budowaniu kadry. Nie wyobrażam sobie że jest inaczej. Jeśli jest, to trener jest lekką pipą, która trzyma się etatu w sprzeczności z jego wizją. Przykłady Spalettiego, Tudora czy Juricia pokazują, że można walczyć o swoje.
Z drugiej strony jeśli Pioli wywalczył swoje stanowisko w mercato, i jest nim Messias, Diaz i Krunić to też nietęgo o nim świadczy.
Mam wrażenie, że Pioli nie potrafi rozwijać zawodników z zapleczem kreacji ofensywnych. Od blisko trzech lat drążymy i rzeźbimy z Diazem. Leao i Tonali potrzebują minimum całego sezonu, by w końcu pokazać wartość, Calhanoglu odrdzewiony w Interze, CDK im dalej, to z każdym meczem jest gorzej, Paqueta odstrzelony na starcie - tutaj sytuacja trochę inna, bo i sam zawodnik się u nas dusił, ale to zadanie trenera, aby wydobyć z niego co najlepsze. I w Lyonie to potrafili, w Londynie też zadowoleni.
Pioli dobrze się czuje z zawodnikami o ściśle już wyrobionej formie. Rzemieślników, którzy poruszają się w ściśle bezpiecznych schematach po boisku, bez zbędnego ryzyka. Pioli nie lubi braziliany - dlatego będzie stawiał na sprowadzenie takich Loftus-Cheeków, Arnautoviciów i Palaciosów - silnych żołnierzy do określonych schematów. Ale te schematy będą łatwe do rozczytania przez przeciwnika.
Brakuje mi w Milanie takiej świeżości i niekonwencjonalnych zagrań w ofensywie, brakuje mi różnorodności w rozgrywania stałych fragmentów gry. Tego szaleństwa, które Diaz posiada, ale nie potrafi jego wyzwolić. Które Leao ma, ale często brakuje mu wsparcia.
Oraz kropki nad i w postaci finalnej decyzyjnosci. Bo wydaje mi się, że chłopak mógłby mieć więcej w punktacji kanadyjskiej, tylko brakuje tego amen na końcu.
Wg mnie Pioli się zasiedzial w jednym miejscu, i ta sytuacja jest dla niego nowa. Trener idealny do podbudowania kadry, ale do rozbudowania, to juz pojawiaja sie problemy.
Pioli to też Osti, i cały sztab szkoleniowy, i uporczywe problemy z mieśniówkami. Rok w rok kilku graczy jednocześnie niedysponowanych. Tutaj jest to tragedia jeśli popatrzmy na inne zespoły z Ligi.
Uwielbiam gościa. Charakteryzuje się kulturą, stoickim spokojem, i takim przyjaznym usposobieniem. Okrutnie takie zalety cenię, i tylko takie widziałbym dalej na ławce trenerskiej.
Jeśli nie ma prognoz na zatrudnienie lepszego trenera, to Pioli musi zostać. Wymagam tylko, aby decyzje odnośnie kolejnego mercato były podejmowane po wspólnych rozmowach z Maldinim.