Sezon w wykonaniu Milanu w ocenie Paolo Maldiniego (zakładając awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów) można ocenić na ósemkę. Mimo tego nie zabrakło również wielu głosów krytyki pod adresem m.in. Stefano Piolego. Jaka więc będzie jego przyszłość na ławce trenerskiej Milanu? Wszystko jest przesądzone i Pioli pozostanie na swoim miejscu w przyszłym sezonie. Są dwa główne powody takiego stanu rzeczy: kadra zarządzająca wraz ze sztabem i właścicielem mocno wierzą w projekt, projekt z Piolim. Jego kontrakt został końcem października ubiegłego roku przedłużony do 30 czerwca 2025 roku i istnieje przekonanie, że nie ma lepszych trenerów, którzy mogliby zasiąść na ławce. Z drugiej jednak strony, osiągnięte wyniki dowodzą, że Pioli miał rację. Odkąd pojawił się w Milanie, zdobył: drugie miejsce, mistrzostwo Włoch, półfinał Ligi Mistrzów i prawdopodobnie kolejną, trzecią kwalifikację do najlepszych rozgrywek w Europie. Oczywiste jest również, że nie zawsze było różowo i jest wiele rzeczy do poprawy...
wyceny LGDS piłkarzy - Openda 25 mln Lens chce 40mln
teraz wyskoczyli 20 mln za Fratessiego, kiedy CEO Saussolo mówi wprost, że to musi być oferta jak za Scamaccę
:D
scudetto na farcie
zawsze się znajdzie powód do umniejszania Milanowi i zaniżania piłkarzom, ale jak było to w banter erze to zawyżano wartość piłkarzy :)
Realne cele Milanu na przyszły sezon zakładając kilka wzmocnień: mistrzostwo Włoch, 1/4 LM i półfinał Pucharu Włoch. Jeżeli to się Piolemu nie uda, to imo nie ma co go trzymać, bo będziemy takim buszującym w zbożu, co tylko od święta przy sprzyjających warunkach umie coś wygrać.
- Awans do LM (jeśli wogóle), na ostatniej prostej dzięki wałkom Juve.
- Półfinał LM dzięki łatwej drabince i niedyspozycji rywali.
- Nieumiejętność wychodzenia z kryzysowych sytuacji.
- Bezsensowne rotowanie piłkarskim szrotem i wywalanie się na ogórkach.
- Nieumiejętne, niechętne wprowadzanie nowych, młodych nabytków (Adli w zamrażarce, Thiaw nie powąchałby pewnie murawy, gdyby nie kontuzja)
#Pioliout
Aż do półfinału byliśmy na boisku po prostu lepsi. Może uniknęliśmy Bayernów, Realów i innych, ale wygrywaliśmy z rywalami i tak lepszymi na papierze.
Cieszmy się tym półfinałem, bo szybko go nie będzie. Znów 4 miejsce, znów trudna grupa w LM i ciężkie boje o awans z niej.
- Milan też podobno był w niedyspozycji, i w żadnym z tych dwumeczy nie był faworytem
- z tego co pamiętam to Pioli już z kilku mniejszych kryzysów nas wyprowadził
- to raczej nie wina Piolego (albo przynajmniej nie tylko), że na ławce mamy tylko szrot
- co do Adliego to się zgadzam, co do Thiawa to gdyby babcia miała wąsy...
#Pioliin
Oczywiście, że cieszę się półfinałem. Na pewno jest to kwestia tego, że sobie go wywalczyliśmy. Jednak jest też druga strona medalu, o której napisałem. Łatwa drabinka? Tak, porównując do przeciwległej to zdecydowanie prostsza. Jasne, farta trzeba mieć, ale to nie wszystko, bo szczęściu trzeba pomóc. Rywalami lepszymi na papierze? Zapewne tak, ale patrząc na to obiektywnie to trafiliśmy na Totki, w których był chyba jeszcze większy bajzel, ciśnienie i brak formy niż u nas gdzieś na początku roku, gdzie puchnęliśmy mecz za meczem, a także trener, który wiadomo jak się zachowywał i jak on sobie radzi w pucharach. Teraz Totki to co najwyżej chociaż w Lidze Konferencji sobie pograć może będą mogli. Napoli na które trafiliśmy to chyba najgorsze Napoli w tym kosmicznym sezonie, jedyny niż formy do zdobycia Scudetto. I tak, jak już wspomniałem, na pewno wywalczyliśmy sobie ten awans, jednak mimo wszystko w mojej ocenie to wynik ponad stan. Jak mogłoby się skończyć, gdybyśmy jednak trafili do drugiej drabinki?
https://www.youtube.com/watch?v=ZECKxkfKkY8
;-)
@kamilus
Nie zakwestionuję tego. Być może tak, być może nie. Ja pomimo sympatii do Stefano i jego zasług, widzę w nim człowieka wypalonego, który za bardzo nie wie co ma robić, stracił panowanie nad sytuacją i nie potrafi tego odmienić.
@sebulba12
1)Nie wiem. Tak samo jak Ty zapewne nie wiesz.
2)Na papierze i nie do końca, więcej pisałem o tym powyżej.
3)Mniejszych tak, ale czy to co się dzieje w tym roku jest mniejszym kryzysem?
4)Tak, nie jego wina, ale skoro jest jak jest i mamy kadrę jaką mamy po co forsować bezsensowne rotowanie, skoro nawet przemęczony piękny Francuz daje więcej niż belgijski jeździec bez głowy?
5)Thiaw to w sumie kazus Kalulu. Młodzik nieznany nikomu wyciągnięty gdzieś, skądś, który zaczął grać, bo kontuzja i tak się wydarzyło, że jednak odpalił i pokazał, że grać potrafi. Wróżenie z fusów, jednak no po prostu obserwując Piolego, czy gdyby nie ten zbieg okoliczności to by się to mogło wydarzyć? Ponownie:
https://www.youtube.com/watch?v=ZECKxkfKkY8
;-)
1) nie wiem, ale myślę że to dość prawdopodobne
2) wiadomo że na papierze, na boisku wyglądało to inaczej, m. in. dzięki Piolemu ;)
3) ja bym powiedział, że wielki kryzys to my mieliśmy w styczniu/lutym teraz po prostu za dużo rotowaliśmy, kiedy na boisko wychodził pierwszy skład nasza gra wyglądała dużo lepiej. Postawiliśmy na to żeby zajść jak najdalej w LM, ale grzechem było by nie skorzystać przy takiej drabince
4) być może jego wina, ale raczej z tego powodu że zmiennicy nie byli odpowiednio przygotowani żeby zastąpić pierwszy skład
albo kogoś z tej samej agencji jak Messias :]
Agencja Juniora obecnie robi przeprowadzkę Stefano do nowej willi, nie ma wolnych terminów ;)