Czwartkowe wydanie La Repubblica porusza temat nowego stadionu Milanu w San Donato. Według informacji gazety, nowy obiekt pomieści 60 000 kibiców. Powierzchnia zabudowy musi być jednocześnie mniejsza niż 180 000 metrów kwadratowych (narzucona przez Plan Samorządu Terytorialnego). Zatem ewentualne umiejscowienie Milanello nie będzie możliwe do zrealizowania (pierwotna hipoteza przy realizacji obiektu na La Maura) ze względu na brak wystarczającego miejsca. Wstępna umowa między Milanem a SportLifeCity (właściciel terenu) została już podpisana.
Ostatnie lata, to ostatnie półtora roku.
Grubo ponad 70 tys., to faktycznie 71 880.
Przed covidem było maks. ok. 54 tys.,a bywały lata że i koło 40 tys. się kręciło (ale to były jakieś mroczne czasy, bodajże walki z kibicami).
Najważniejsze, żeby stadion zarabiał, a mniejsza pojemność=więcej miejsca na dodatkowe przychody, z handlu, czy innych rozrywek.
60 tys. i można robić finały pucharów, czy mecze rangi mistrzowskiej.
Edit1: W sumie to jeszcze nie mamy.
Edit2: I nie wiadomo czy będziemy mieć ;)
Im mniejszy stadion tym droższe będą bilety i pewnie o to im chodzi. Mniejszy stadion w takim przypadku szybciej się zwróci. Uważam, ze optymalny byłby 70 tyś.
Name City Clubs Capacity
Old Trafford
Manchester Manchester United 74 140
Tottenham Hotspur Stadium
London Tottenham 62 850
London Stadium
London West Ham 62 500
Emirates Stadium
London Arsenal 60 260
Anfield
Liverpool Liverpool 54 362
Etihad Stadium
Manchester Manchester City 53 400
St. James’ Park
Newcastle Newcastle United 52 305
Pytanie tylko, czy lepiej mieć "wróbla w garści" (zacząć budowę mniejszego obiektu), czy czekać na "gołębia na dachu" (szukanie kolejnego miejsca na obiekt 70k, gdzie nie mamy pewności, że takie coś uda się w kolejnych latach)?
Cofając się w czasie jeszcze bardziej, średnia pewnie by minęła 50 tys., ale mieliśmy tylko dwa sezony: 02/03 i 03/04, kiedy minęliśmy 60 tys. frekwencji.
Więc to nie jest tak, że wtedy było mało, a teraz systematycznie rośnie z sezonu na sezon. Nawet, kiedy Milan był potęgą w Europie i na świecie praktycznie nie zdarzało się, by miał ponad 60 tys. frekwencji. Z reguły było to 45-55 tys. Podejrzewam, że właściciel i osoby odpowiedzialne za stadion patrzą na średnią frekwencję nie tylko z ostatniego sezonu, ale z ostatniej dekady lub dwudziestu lat.
Dobra robota z wyliczeniem średniej z ostatnich lat. Dzięki.
Pokaż proszę dane o tych średnio ponad 70 tysiącach.
Wszelkie dostępne dane za ostatnie 12 lat, czyli od wcześniejszego majstra to circa góra 54 tysiące średnia. Bywały lata, gdzie było 38-40 średnio.
To pierwszy sezon od niepamiętnych czasów, kiedy mamy komplety niemal na każdym meczu, więc nie wiem skąd te 2 sezony z pełnym stadionem...
Odkąd otworzyli stadiony na po covid na 100% czyli w naszym sezonie mistrzowskich mamy na każdym meczu ponad 70 tys.
Idąc Twoim tokiem rozumowania lepiej zbudować mniejszy stadion i dowalić droższe bilety niż większy i utrzymać np ceny z tego sezonu i mieć na każdym meczu ponad 70 tyś.Patrzysz na budowę stadionu jak ekonomista a nie jak kibic który chodzi na mecze.
Średni bilet 100Eur x 60 000 = 6 mln
Żeby nadrobić robimy bileciki +20% i wychodzimy jeszcze na plus
Do tego sprzedajemy więcej browarów i giętej i mamy ++
Bo wiadomo Pan Cardinale liczy $$ I ma w dupie czy będzie 60k czy 70k ludzi
albo zrobią stadion na 90k ludzi który będzie 2x droższy w budowie i utrzymaniu? to będzie płacz że trzeba było zrobić mniejszy
nigdy nie dogodzisz polakowi ekonomiście