Milan podczas letniego mercato będzie aktywny nie tylko w pozyskaniu odpowiednich jakościowo zawodników ofensywnych, ale postaram się zadbać również o defensywę i linię pomocy - informuje La Gazzetta dello Sport. Dziennikarze wymieniają dwa nowe nazwiska w stosunku do doniesień z ostatnich tygodni. Aby w jakiś sposób zastąpić kontuzjowanego Bennacera, Rossoneri skupiliby się na pozyskaniu Mortena Hjulmanda, 23-letniego kapitana Lecce, który w zakończonym sezonie rozegrał 35 spotkań w Serie A (łącznie 2964 minut). Piłkarz wyceniany jest na 25 mln euro, ale Rossoneri chcą zaoferować 18 mln euro plus bonusy. W kwestii wzmocnienia linii obrony pojawiło się również nazwisko Tanguy Nianzou. To 21-latek, który ma za sobą już doświadczenia chociażby w PSG i Bayernie Monachium. Teraz jest zawodnikiem hiszpańskiej Sevilli, a jego cena wynosi mniej niż 10 mln euro.
Nie dla takich transferów !!!! A tak swoją drogą, dzień bez newsa, że czekamy na Thurama jest dniem straconym :)
> kibice się dziwią czemu tu nie przyjdzie Mekambe za 200 milionów albo chociaż Neymar za połowę tej kwoty xD
Ale musimy myśleć o kreacji i tworzeniu akcji, bo w tym momencie jest u nas bieda. Diaz odszedł, CDK póki co nie tyle nie przekonuje, ale wręcz rozczarowuje. Adli nie wiedzieć czemu odstawiony na bocznicę.
I pomoc mamy niedoskonałą. Dobrą do gry z silnymi ekipami. Natomiast tam, gdzie będziemy częściej przy piłce, to będą się powtarzały koszmary z poprzedniego sezonu.
Tylko, że wtedy od biedy mieliśmy jeszcze Diaza.
Nie wiem, czy sam Kamada rozwiąże ten problem.
Kamada, Hjumdal i SMS.
Wtedy jestem kontent - koszt 50 mln.
Do ataku Thuram i Mikautadze - koszt 10 mln.
Pozostaje kwestia prawego skrzydła. I tutaj trzeba kogoś sprzedać - by pozyskać pieniądze, oraz by zwolnić miejsce.
Hjulmand - 23 lata
Arnautović - 34 lata
znajdź element niepasujący do układanki
No chyba, że ktoś myśli o De Bruyne czy Mbappe. Taki ktoś zawsze będzie marudził.
Jakim prime? Dest nigdy nie był w prime, Origi zawsze był rezerwowym, a Rebić przyszedł do Milanu w swoim prime po tym jak notował dobre występy w Eintrachcie.
Nianzou już raz nam odmówił. Odbił się od Bayernu, a teraz w Sevilli nie ma pewnego placu, jaki jest sens go sprowadzać mając komplet w linii obrony?
Choć na korzyść Duńczyka działa to, że zaledwie po 2 latach pobytu w Lecce dorobił się opaski kapitańskiej w dosyć młodym wieku. IMO to świadczy o charakterze i gość może zrobić jeszcze spore postępy.
Generalnie nie obrażę się jak do nas przyjdzie, ale nie wiem, czy biorąc pod uwagę konieczność wzmocnienia jeszcze ataku i prawego skrzydła, stać nas na rzucenie 18 mln na kolejnego Krunicia.
Nianzou to średni pomysł i nie wiem w sumie po co nam kolejny stoper. Chyba, że ma zostać ktoś sprzedany.
Mimo to, zgadzam się - gracz środka pola, w obliczu długiej przerwy Bennacera, potrzebny nam bardzo.
To już by wyglądało dość dobrze, a mogłoby być jeszcze lepiej gdyby do tego pojawił się fajny zmiennik dla Leao i silny, wysoki pomocnik do rotacji.
A no widzisz, w tym sezonie nie oglądałem tylko meczów, w których Milan grał trójką z tyłu. Od dobrych 12/13 lat oglądam każdy mecz Milanu, jeżeli mam tylko taką możliwość, wiec źle wnioskujesz.
algorytm lubi to :)
Nianzou z kolei od odejścia z PSG zalicza wyłącznie zjazd. Niech się odbudowuje gdzie indziej. Milan to za wysokie progi na jego nogi aktualnie.
Czyli kolejny łączony plotkami z Milanem piłkarz nam raczej odpada. Tyle że pewnie w jego miejsce pojawi się cztetech innych. :-)
A Atalanta ponoć śpiewa 100 milionów euro za Hojlunda, o którym niektórzy z nas tu marzyli na głos. :-)
Żyjemy w czasach że trzeba marzyć o właścicielu w stylu szejka albo pogodzić się z falą transferowych rozczarowań
Przyznam się, że ja pisałem o Hojlundzie, ale oczekiwania Atalanty zwaliły mnie z nóg...
Chłop jak do marca grał w pierwszym składzie, to Sevilla sie kręciła obok strefy spadkowej.
Zamiast Hjulmanda wolałbym Tunezyjczyka Skhiriego z FC Köln, na zasadzie wolnego transferu. To naprawdę solidny pomocnik, idealny do roli numeru 3 - 4 w hierarchii graczy środka pola ACM w następnych dwóch - trzech sezonach.
A tego drugiego nie znam, nie mam zdania.
Uważam, że lepiej byłoby poszukać bardziej ekonomicznej opcji, bo 20 (około) baniek to dużo jak na nasze realia.
Gdyby do transferu kapitana Lecce doszło, psioczył nie będę, o ile nie wpłynie zbyt negatywnie na obsadę innych pozycji. Bo TAM potrzebne są raczej spore inwestycje.