BRAWO JUVE
Niezły powrót do LM, chciałoby się żeby to Milan tak grał.
0
sKUBAniec (ostatnio aktywny: 3 dni temu, 2025-04-27)
19 września 2012, 22:45
No i Juventus też zremisował więc nie ma źle :)
To co piszą we włoskiej prasie może być prawdą. Ja nie wiem czy chciałbym z nim kontynuować współpracę. Wiem, że widzi więcej bo trenuje tych piłkarzy, ale kto normalny by wstawił do składu tak słabo grającego Boatenga i Nocerino. Przerwa 2 tygodnie aż dojdą do siebie bo póki co to ładnie partaczą. A nie sposób nie zauważyć, że większość piłek przechodzi przez Boatenga i Nocerino. W ogóle sam fakt, że Allegri robi z Boa trequartistę dyskwalifikuje go w moich oczach jako trenera. Może jeszcze mnie zaskoczy, ale póki co stawiam że poleci. Miał facet przebłyski, sprawił, że w końcu mistrzowie odeszli, ale kurcze ta drużyna nie ma koncepcji, to przykre.
Dobrze że są jeszcze zespoły które potrafią kopać piłkę :)
Juve jest od nas dużo lepsze, nie ma nawet porównania.
A tak nawiasem to szkoda że Milan nie kupił Kadwo według mnie bardzo dobry zawodnik
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
19 września 2012, 22:42
Dobry mecz Juve, aż przyjemnie było patrzeć. Mają podobny charakter do starego Juventusu, który brylował w LM i zawsze był bardzo groźny.
Tak jak Marchisio jakoś mi się na Euro nie podobał, tak z Chelsea dobry mecz rozgrywa :) Miło patrzeć, że włoskie kluby się nie dają prać, no właściwie to Juventus :P
jak dla mnie to czas już sie pożegnać, tylko kto będzie chciał trenowac MIlan z tak żenująca kadrą. Moja optymistyczną myslą jest to że berlusconi po tym sezonie (mam nadzieje że chociaż do LM się zakwalikujemy) zwolni allgeriego i zatrudni nowego trenera i przeznaczy spory budżet na transfery. Jak dla mnie to jest wizja przebudowy MIlanu, a nie wawalenie wszystkich mistrzów, sprzedanie najlepszych zawodników i zastąpienie ich ochłapami na które żaden liczący się klub w europie nawet nie spojrzy
0
Pato7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-03-09)
19 września 2012, 21:41
BATE Borysow! Gdybyśmy mieli ich teraz w grupie, to by Nas roznieśli.
We Włoskiej prasie piszą dzisiaj, że tylko dzięki Łysemu Berlusconi nie zwolnił po meczu z Anderlechtem Allegriego. Dał mu jeszcze jedną szanse, ale w przypadku porażki z Udine, Allegri poleci. Ciekawe czy to prawda?
No i juz wiadomo jak kluby szejków będą obchodzić Finansowe Fair Play:
http://psgfc.pl/news/Nowy-sponsor-PSG-1169
To chyba ze 3-4 razy więcej niz kontrakt MU czy Realu.
Nie chodzi o to jak Chelsea wygra to niezłą kase zdobędę więc trzymam za Chelsea,a Juve nienawidzę i mój honor mi nie pozwala im kibicować nawet w tym jednym meczu
@Hali1550
Milan kilka lat temu spotkał się z Anderlechtem. Miało to miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2006/2007 i wtedy Milan pokonał Belgów na ich terenie 0-1, zaś u siebie zwyciężył 4-1. Byłeś dość blisko. ;]
Ponoć Benitez jest w orbicie zainteresowań jako następca Allegriego, nie wiem czy to dobre rozwiązanie.. mnie osobiście nie przekonuje, w Interze się nie sprawdził i wyleciał po pół roku, więc myślę że mu włoski futbol po prostu nie leży.
0
Pato7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-03-09)
19 września 2012, 14:58
Dobrze że miałem wyjazd wczoraj to nie musiałem tego oglądać. bo siedząc w domu by mnie korciło by obejrzeć jeszcze. Meczu nie komentuje bo nawet skrótu nie widziałem, ale wynik mówi sam za siebie no i skład. Flamini De Jong Nocerino. Bez komentarza. Tak to można wystawiać pomoc na Barcelone czy Real, a nie na Anderlecht w dodatku u siebie. Milan to już został tylko z nazwy, bo drużyna jest baaardzo przeciętna
Jestem kibicem Milanu i wytrzymam jeszcze góra 2-3 sezony gdzie nie będziemy się liczyć w LE a w Serie A będziemy próbować być jak najwyżej .... po tych latach albo zaczynamy iść w górę albo zmiana właściciela ....
Sorry za 2 komentarz :)
Trudno Allegriemu było wypracować jakiś styl gry, kiedy do samego końca nie było wiadomo na jakich piłkarzy będzie mógł liczyć w tym sezonie. Przez ostatnie dwa sezony było łatwiej, bo były punkty odniesienia w każdej formacji. Można było kopnąć harpagana na Zlatana i zawsze coś z tego wpadało do siatki rywali, albo liczyć, że Thiago Silva po profesorsku rozwieje marzenia napastników drużyny przeciwnej o strzelaniu nam bramek....a teraz? Po tych 4 meczach rzuca się w oczy brak zgrania (co jest oczywiste przy takiej wymianie kadrowej, jakiej doświadczyliśmy) oraz brak liderów w poszczególnych formacjach i przede wszystkim lidera całego zespołu. Zlatan opieprzył za każde złe zagranie, Seedorf potrafił wytłumaczyć jak należy rozegrać, Thiago Silva i Nesta gwarantowali spokój w obronie, a Gattuso pokazywał, że trzeba gryźć glebę do ostatniego gwizdka. To jest problem. W tej drużynie nie ma osobowości. Oczywiście mamy kilku starszych graczy, ale....no właśnie. Abbiati nigdy liderem nie był i zawsze jakoś pozostawał w cieniu, więc trudno oczekiwać, że teraz się to zmieni. Ambrosini jako siła potrafiąca wpłynąć na resztę drużyny mnie nie przekonuje. Piłkarze pokroju Robinho i Boatenga nigdy liderami nie będą, aczkolwiek in plus jest to, że są w stanie podtrzymać pozytywne emocje w szatni, kiedy drużynie idzie. Ostatnio co raz częściej w wywiadach na lidera tej drużyny zaczyna wyrastać Bonera.....ale to nie ten kaliber. Mam szczerą nadzieję, że jednak się dźwigniemy i powalczymy o miejsce w trójce i awans do ligi mistrzów na przyszły sezon...
Na taki Milan nie da się patrzeć .... kilka lat temu to taki Anderlecht dostał by 4-0 na SS i 2-0 u siebie i dobranoc a teraz urywa nam punkty chociaż jest `najsłabszy` w grupie ...
Jeśli załapiemy się do LM w tym sezonie i wyjdziemy z grupy to będzie na serio udany sezon :)
Kiedyś nie było do pomyślenia że Milan walczy o takie cele .... taki klub zawsze ale to zawsze powinien walczyć chociaż o ćwierć finał LM i o Serie A
Tak czy inaczej ten Milan jeśli wyjdzie z grupy o co będzie niestety trudno a wydawało się że mamy łatwą grupę i powinniśmy ją wygrać bez większych problemów, to odpadnie w 1/8, a jeśli zajmiemy 3 miejsce i trafimy do LE to nie ma opcji żeby ją wygrać, bo wyobrażacie sobie przejście np. Athletico Madryt ? bo ja nie... I jeśli Berlusconi nie zrobi prawdziwych wzmocnień w zimie to jest po sezonie i w następnym zagramy w LE co będzie się wiązało z bardzo dużymi stratami finansowymi, bo w lidze jak można zaobserwować też furory nie robimy..
Moim zdaniem trzeba zainwestować większe pieniądze w dobrego stopera, Yanga niech przyjdzie w lecie w zamian za Yepesa, Antonini jest średniakiem na lewej flance i czas też tam kogoś solidnego wreszcie kupić. Kaka wraca w zimie i napastnik, bramkostrzelny napastnik i możemy coś kreować, bo obecnie jak są kontuzje nie ma z czego...
0
sKUBAniec (ostatnio aktywny: 3 dni temu, 2025-04-27)
19 września 2012, 14:19
Nie, ja myślę, że zachowują się jak klasyczni biznesmeni i nie mówią wszystkiego. Milan idzie z duchem czasu, duchem który panuje we Włoszech, czyli nie wyróżnia się i popada w przeciętność jak cały kraj. Dlatego pretensje są nieuzasadnione. Milan to zawsze była inwestycja, to nie był dobroduszny gest Berlusconiego, czasy były sprzyjające więc zainwestował w klub i zyskały na tym obie strony. Dzisiaj jest ciężko i trzeba się liczyć z tym, że jeśli nie opanują finansów będzie jeszcze gorzej. A tak przy wyprowadzeniu klubu z dołka finansowego może podjęte zostaną jakieś decyzje, które pozwolą przetrwać najgorsze.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
19 września 2012, 13:04
No tak, winni są kibice.
Pieniądze ze sprzedaży naszych asów poszły na spłatę długu. Ale kto, do cholery, zadłużył ten klub? Szefowi Milanu zachowują się dziś tak, jak by za nic nie byli odpowiedzialni. Już od kilku lat było wiadomo, że klub zmierza w złym kierunku, a oni nie zrobili nic, by temu zaradzić. A teraz płaczą, że kryzys, że podatki, że złe ogry.
Dwa lata temu nasze władze kupiły Zlatana za 24 miliony w trzech ratach. Dali mu gigantyczną pensję w wysokości 9 chyba milionów.
Po dwóch latach nagle olśniło ich, że nas nań nie stać, i sprzedali go za 21 milionów (też chyba w ratach), sprzedając przy tym Thiago Silvę, zawodnika, który renomę i dobra markę uzyskał dopiero w naszych barwach za też nieco ponad 20 milionów - ponoć nie do odrzucenia.
Cyrk, jaki przy tym zrobili, fakt, że opierdzielili tę dwójkę wbrew ich woli (tak - Thaigo chciał być drugim Maldinim, a co do Zlatana, sam Galliani przyznaje dziś, że osobiście obiecał Szwedowi, że odrzuci KAŻDĄ za niego ofertę), robienie totalnego idioty z Allegriego i publiczne jego poniżanie- rzezczywiście, zły kibic nie ma prawa, by zdobyć się na krytykę tego, co widzi. Tym bardziej, że wyniki i styl, jakimi poszczycić się może na dziś dzień Milan napawajć powinny pokładami wielkich nadziei i radości.
W obecnej sytuacji finansowej nie oczekuje kontraktacji gwiazd - obecnie polityka personalna powinna być bardzo przemyślana - a taka w/g mnie nie jest - dalej wydajemy prawie najwięcej w serie a na pensje - dochody z dnia meczowego spadają co roku, niedługo pewnie spadnie cena z praw tv;
Dlatego nie rozumiem czemu płacimy spore pieniądze (w sumie) wielu przeciętniakom nie wnoszącym nic do gry zespołu; zdecydowanie wolałbym wprowadzić 2-3 młodzieżowców (wiem że to trochę utopijne - ale czy z nimi mielibyśmy gorszy start ?!)
Jednak Milan nie pracuje dobrze z młodzieżą, dopiero od niedawna młodzieżowe sekcje trenują w milanello, nie zawsze za młodego gracza trzeba płacic wielkie kwoty - ale do tego potrzebna jest duża znajomość rynku, skauting i cierpliwość.
Teraz mamy kadrę która nie ma stylu, kreatywności, polotu - zaklinamy rzeczywistość, Zapata nie będzie zbawcą (chociaż z przyjemnością to odszczekam) podobnie inni ściągnięci gracze - cały czas mamy kadrę przekraczającą 30 zawodników gdzie blisko połowa nadaje się do odstrzału;
Cóż kłamstwa będą bo grozi nam odejście ważnych sponsorów, kibiców już zaczyna brakować na San Siro - dlatego mogą nas czekach chude lata a głównym powodem są przespane ostatnie lata
Nigel jest typem zawodnika który kiwa bardzo rzadko. W city prawie nigdy nie zapuszczał się się na szesnastkę rywali. On nie jest typem wirtuoza on ma głowne zadanie czyścić przedpole przed stoperami.Drugie zaś to rozgrywanie piłek.Nie wymagajcie od niego że będzie jak Vidal czy ktoś tam albo Yaya Toure, drybling i strzał, on stara zagrac sie piłke do lepiej ustawionego. To nie ten typ zawodnika i inne obowiązki.Wiem co pisze przez 8lat kibicowałem milanowi ale nie mogłem patrzeć na Dwóch dziadków i zacząłem kibicować Manchesterowi City ze wzgledu na de jonga. Lubie jego styl gry ale wiem że to nie jego 100% na chwile obecna gra na jakieś pół gwizdka. W city był gwiazdą a w ostatnim sezonie się zblokował co pokazało że grał w kratkę raz super mecz drugi klapa.Wiem jedno brakowało mi milanu wróciłem mu kibicowac ale serce mi pęka co te dziady zrobiły. Milanowi potrzebny jest klasowy napastnik dobry rozgrywający do pary z de jongiem i stoper do pray z mexesem. Nie wypowiadam się na temat zapaty i Acerbiego bo nie znam ich stylu gry Ale Yeppes nigdy nie byłem jego fanem a co do bonery to byłem przyzwyczajony że to tylko zmiennik i nie ma prawa grać w pierwszym składzie choć wczoraj zagrał przyzwoicie. Załamał mnie za to Prince to nie pozycja dla niego on nie ma prawa dzielić piłek bo najzwyczajniej w świecie tego nie potrafi:) Ale nie zgodzę się z tym że on ma usiąść na ławce bo jest bardzo przydatny
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
19 września 2012, 12:32
Michale:
Ciężko mieć do kogokolwiek pretensje o używanie negatywnych sformułowań, kiedy gra i wyniki naszego zespołu wyglądają właśnie żenująco. To co, powinny się owe komentarze zaczynać od ''fantastycznie'', ''wspaniale'', ''niesamowicie'' ? Na jakiej podstawie?
Ty masz dość negatywnych komentarzy, ja - polityki personalno - finansowej klubu, ciągle zaniżanego poziomu sportowego drużyny, kłamstw, matactw, wyświechtanych haseł, gry na trzecioligowym poziomie, bo to właśnie te zjawiska wywołują takie a nie inne opinie.
Jestem z tą drużyną od blisko ćwierćwiecza, nigdy nie odwróciłem się od niej. Przyznaję więc sobie z tego powodu prawo do krytykowania jej, nawet w ostrych, nawet w powszechnie obecnie używanych słowach.Ale obawiam się, dokąd ten klub zmierza, i boję się, w którym miejscu będzie z 3, 4, 5 lat. Bo za Twoje 2 tygodnie, obawiam się, mój nastrój nie ulegnie poprawie.
Hahaha mówiłem nie raz ze jesteśmy sriedniakiem europejskim a wszyscy po mnie jechali a po tym meczu powinienem napisać ze jesteśmy slabiakiem europejskim.Jedyny mecz w którym nie padły bramki i to jest jeden z powodów jak słabi jesteśmy w obecnej chwili
Przyznaje że byłem za sprzedażą Silvy I Ibry ponieważ taką ofertę trzeba było przyjąć - jednak zaznaczałem, że zrobiłbym tak tylko pod warunkiem przygotowanego planu budowy nowej drużyny !
A takiego kompletnie nie ma i nie było - przybycie takich piłkarzy jak Traore, Zapata, Constant jest pokazem braku skautingu i jakiejkolwiek wizji budowy zespołu. Zapełniono na ślepo miejsca w szatni graczami którzy kompletnie nie nadają się do Milanu.
Liczyłem po cichu, że część środków zostanie zainwestowanych w młodych graczy (Niang`a traktuje jako inwestycje ale ja oczekiwałem graczy 20-23).
Biadolenie o dziurze budżetowej Galiani zafundował nam sam - w nieskończoność przedłużając kontraktu wiekowym graczom - zamiast w naturalny sposób zastępować ich świeżymi graczami - straciliśmy przynajmniej 3-4 lata, teraz mamy wielki problem.
Zgadzam się z Bobanem - kadra prezentuje się bardzo słabo, największą bolączkę widzę w topornej jedynie fizycznej pomocy.
Nigdy nie byłem fanem Alegriego - teraz pokazuje swoje umiejętności taktyczne, motywacyjne itp.
NIe graliśmy z tuzami tylko z zespołami słabymi lub średnimi - zapowiada się że w tym sezonie ( i za tego trenera) o każdy pkt będziemy ciężko walczyć - a nie ogrywać rywala grając finezyjną piłkę - brak fantazji, pomysłu zarówno jeżeli chodzi o grę ale także jeżeli chodzi o budowę - Galiani jeet wielkim negocjatorem, ale w tym sezonie nabrał szrotu, zamiast 2-4 pełnych ambicji i talentu graczy.
Za rok kolejna rewolucja - odejdzie kolejne pół składu - jeżeli nie będzie LM czeka nas chyba powtórka z Liverpoolu (tam są chociaż inwestycje)
ps: Maximilanista 1899% poparcia
arnibank (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-03-01)
19 września 2012, 09:49
Komentarz Maxmilanisty jest świętą prawdą której nie da się ukryć. Ja chciałbym poruszyć inny wątek. Dlaczego w innych klubach jest wymiana pokoleniowa jako proces który klub przechodzi płynnie w pewnym określonym przedziale czasowym. W Milanie zostało to zrobione z dnia na dzień w jednym pozbycie się 11 klasowych piłkarzy a w drugi sprowadzenie 5 nowych (którzy zresztą i tak ławę grzeją tj. Constant, Zapata, Niang, Krkic. Ludzie takie rzeczy nie mają miejsca we współczesnej piłce jeszcze w takim klubie jak Milan z bogatą przeszłością. Te osoby który doprowadziły Milan do ruiny powinny zostać ukarane nie boję się użyć słowa dożywociem. Można śmiało porównać sytuację Milanu do rozbiorów kraju Polskiego. Jestem załamany jak zresztą każdy fan Milanu (których wszystkich pozdrawiam) myślałem że kryzys który sięgnął Milan dwa lata temu to będzie trwał krótko ale widzę że można rozpieprzyć klub jeszcze bardziej. Brawo Panowie Berlusconi i Galliani, ale co ich to obchodzi. Podzielili się 70 mln. euro i zadowoleni a MILAN czy choć trochę ich obchodzi???? Odpowiedź na to pytanie zna chyba każdy. Dzięki
0
sKUBAniec (ostatnio aktywny: 3 dni temu, 2025-04-27)
19 września 2012, 09:43
W szatni się źle dzieje, w szatni. Brakuje kogoś kto nimi wstrząśnie, bo powtarzam raz jeszcze, mamy wyrównaną dobrą kadrę, która w normalnych okolicznościach rozniosłaby Anderlecht, a tak w głowach się źle dzieje, piłkarze wyglądają na zniechęconych, Allegri nie potrafi nic na to poradzić, w dodatku potwierdza swoją niemoc trenerską wystawiając graczy, którzy nadają się na psychoterapię a nie mecz LM.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
19 września 2012, 09:11
Zagraliśmy czwarty mecz w tym sezonie. Czwarty, w którym graliśmy z (tym razem nie włoskim a europejskim) przeciętniakiem. Wygraliśmy w tych konfrontacjach jeden mecz, tylko w tym jednym spotkaniu zdobywając gole.
Ale pal licho czystą matematykę. Nie ma stylu. Grając ze słabeuszami gramy po prostu żenująco. Gramy bez polotu, bez pomysłu, bez mocy, bez stylu, topornie, brzydko - nieczym Polska z Mołdawią (tyle że Orzełki przynajmniej z grupowym kelnerem wygrały). Nie ma żadnego postępu, beznadzieja jak była tak jest widoczna gołym okiem.
LM to najliczniej i najpilniej obserwowana arena sportowa świata. Te wszystkie łamagi niezasługujące na przywdziewanie barw klubu o takim prestiżu i takiej historii, ośmieszają tylko te barwy wzdłuż i wszeż kontynentów, wysp, mórz i oceanów. Wizerunek klubu jest dewaluowany w koszmarny sposób. To najsłabszy Milan, jaki widziałem (24 lata obserwacji).
Wybacz, Michale, ale Twoje szukanie pozytywów na siłę wydaje mi się być tylko z góry założoną i opracowaną pozą, noszącą znamiona prowokacji. Jakie pozytywy? To nie Ruch Chorzów, nie Valerenga Oslo, nie Banik Ostrawa - to AC Milan. Nie ma pozytywów.
Mówić o pozytywach po serii tak bezdennie beznadziejnych spotkań, to tak jakby rozbić nowiutkie Audi, być zmuszonym przesiąść się do piętnastoletniego, krzsztuszącego się Tico z zajechanym silnikiem, ale cieszyć się, bo choinka zapachowa bardzo intensywną i przyjemną woń wydziela.
Nie ma pozytywów, powtarzam.
''Brakuje takiego Biglii...'' Słowa te odzwierciedlają ''dobrą robotę'', jaką czynią w głowach kibiców ACM ci łgarze na stołkach. Kibic Milanu zazdrości Anderlechtowi pomocnika; gościa, który bryluje sobie w słabiutkiej lidze belgijskiej; który nigdy niczego nie osiągnął; o którego rok po roku jakoś nie zabijają się lepsze zespoły z lepszych lig; wyrobnika, jakich wielu. Ale, zgoda, on w dzisiejszym Milanie błyszczałby jak ''błyszczy'' Emanuelson, o zgrozo. To pokazuje słabość naszego zespołu, jego miernotę.
Biglia by się przydał? Ha, Zlatan by się przydał, i Thiago, i Cassano, który koniunkturalnie (niby niezbyt bystry, a ma jednak chłopak głowę na karku) ewakuował się z tego tonącego pontonu.
Oczywiście - brak dziś Robinho, brak Montolivo (bo ci, co o Pato w tym kontekście wspominają to osobniki ślepe z miłości), można mówic o osłabieniu zespołu. Ale, po pierwsze: kontuzje to nieodłączny element sportu, i każdy musi się liczyć z osłabieniami, które przeciwników również nie ominą. Po drugie: nie sądzę, by powrót obu panów był w stanie jakoś cudownie odmienić, w czarodziejski sposób w złoto zamienić to łajno, jakim częstują nas nasze chłopaki.
Nie dało się tego uniknąć. Pozbywając się najlepszych sportowo graczy (Thiago i Zlatan wczoraj po brameczce, tak na marginesie, Szwed strzela zresztą w każdym meczu PSG; Cassano też się rozbujał w Interze), a zbierając wszystko, co - niechby przeciętne, niechby nawet i mierne- ale tanie, darmowe, niechciane gdzie indziej - nie da się zbudować wielkiego zespołu, nie sposób osiągnąć sukcesu.
Milan jest słaby, żenująco słaby. A pozytywów na dziś dzień nie ma.
żałosne !!!!! aż żal bylo patrzeć na to co oni wyprawiali !!! zaraz pewnie ukażą się wypowiedzi pomeczowe allegriego i pewnie powie że zagraliśmy dobry mecz ;/ sory ,ale stworzyć sobie 3 dobre sytuacje w meczu z tak słabym rywalem to jest żenujące !!! jako AC Milan powinniśmy jakiś tam anderlecht zrównać z ziemią ,rozbić 3-0 !!! wracając do składu uważam że bez Pato i Robinho nasz atak nie ma szans,podobnie pomoc bez Montolivo.A tak wgl ktoś wie kiedy ci znakomici gracze będą dostępni ?
0
sKUBAniec (ostatnio aktywny: 3 dni temu, 2025-04-27)
19 września 2012, 07:58
Antonini może i jest solidnym zawodnikiem, ale to nie jest piłkarz na lewą stronę, bo jest prawonożnym zawodnikiem. Gra na lewej flance z braku innych rozwiązań. Ale jest Urby, jest Vila, wg mnie Ci lewonożni zawodnicy powinni mieć pierwszeństwo. Są słabsi w defensywie, ale przecież Allegri gra praktycznie trzema defensywnymi pomocnikami, więc przynajmniej ci boczni obrońcy powinni być ciągle w ruchu.
Milan próbował i próbował,jednak nic z tego nie wychodziło.Dobrze przynajmniej,iż Anderlecht nie grał zbyt offensywnie,bo to skończyłoby się dużą porażką naszej drużyny.Mimo wszystko bądźmy optymistami,ponieważ to co wczoraj pokazał Zenit w meczu z Malagą daje nam szanse na grę przynajmniej w LE albo wyjście z drugiego miejsca z grupy.
Nuda nuda nuda. Ze starej sympatii do Calcio wybrałem ten mecz i muszę przyznać że srogo się rozczarowałem. Zasnąłem w okolicach 60 min tego widowiska.
wracając do dyskusji z poprzedniego newsa (5 etapów projektu nowego Milanu)
dalej widzicie potencjał w niektórych graczach ?
Chcieć to móc, ale czy oni chcieli ? jakoś nie bardzo ?
Powie mi ktoś za co oni zarabiają takie pieniądze ? Może za nie celne dogrania ? Może za nie wykorzystawszy sytuacje. Nie powinni dostawać pieniędzy za beznadzieje. Płacą im tak by klub świecił oszałamiającym blaskiem, a tak nie jest.
I tak macie racje wylewam tutaj swoje żale, bo tak nie może być z naszym Milanem, by ledwo remisować z takim klubem.
milanistka255: Mnie też rażą te komentarze względem Milanu, dokładnie tak jak mówisz to rok temu w 1/8 modlili się niemal o to żeby Arsenal wygrał a w meczu z Barceloną to praktycznie jakby sama ze sobą grała... dzisiaj to faktycznie Milan jest chłopcem do bicia i w Serie A i w LM, sad but true. Czekam szczerze na to aż ten staruch Berlusconi odda klub w inne ręce, albo otworzy te gały że zrobił z Milanu pośmiewisko na skalę europejska i zacznie działać coś na rzecz Milanu..
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
19 września 2012, 00:14
Antonini juz od dawna gra naprawde dobrze, ale nadal dla niektorych zostal kozlem ofiarnym. Bardzo pewny. tylu, dobrze sie ustawia, madrze biega, z przodu jest dynamiczny, ostatnio nawet nie boi sie minac rywala i wychodzi mu to. Psioczylem na niego strasznie, ale po tym co pokazuje i po tym co sie dzieje na swiecie stwierdzam, ze to bardzo cenny gracz.
No, ale nie ma nazwiska i kiedys gral slabo, wiec niektorzy go skreslili juz na zawsze.
Male, niewielkie plusy tego meczu to postawa wlasnie Antoniniego, ale tez De Sciglio, Urbiego i Faraona. Co do Mexesa, widac braki. przygotowaniu, ale jego pewnosc i doswiadczenie sa tej druzynie potrzebne.