Kolejne trzy punkty na koncie Milanu! W piątkowym meczu 3. kolejki Serie A rossoneri wygrali na wyjeździe z Romą 2:1 po golach Oliviera Giroud z rzutu karnego i Rafaela Leao. Dla gospodarzy trafił Leonardo Spinazzola, a goście kończyli spotkanie grając pół godziny w dziesiątkę po dwóch żółtych kartkach dla Fikayo Tomoriego.
Rzymianie rozpoczęli sezon bardzo słabo, a mediolańczycy weszli w rozgrywki znakomicie. I to było widać na murawie od samego początku. Szybko Ruben Loftus-Cheek rozegrał znakomitą dwójkową akcję z Olivierem Giroud, a po wpadnięciu w pole karne gospodarzy został kopnięty przez Ruiego Patricio. Sędzia Antonio Rapuano został wezwany do analizy VAR i nie miał wyjścia - podyktował rzut karny. Francuski napastnik rossonerich bez najmniejszych problemów pokonał Portugalczyka z jedenastu metrów i goście objęli prowadzenie.
Kolejne minuty upływały, a Mike Maignan był bezrobotny. Milan z kolei cały czas pozostawał aktywny i często próbował siać zagrożenie w polu karnym Romy. W drugim kwadransie mediolańczycy byli bliscy szczęścia po dośrodkowaniu Theo Hernandeza i strzale Christiana Pulisica z bliskiej odległości, ale tym razem Patricio interweniował znakomicie.
Fani rossonerich mogli nacieszyć oczy jeszcze kilkoma szybkimi akcjami Rafaela Leao czy zdecydowanymi wejściami Loftusa-Cheeka, a w tyłach kilkukrotnie świetną formę zaprezentował Malick Thiaw. Ostatecznie Milan utrzymał do przerwy prowadzenie 1:0, a z przebiegu gry dominował nad Romą tak naprawdę w każdym elemencie.
Druga odsłona rozpoczęła się cudownie dla zawodników Stefano Piolego. Davide Calabria dośrodkował piłkę z prawej strony boiska, a Rafael Leao wygrał walkę o pozycję z Zekim Celikiem i wspaniałą przewrotką zdobył drugą bramkę dla mediolańczyków.
Wszystko układało się po myśli Milanu, aż nadeszła 61. minuta. Fikayo Tomori przewinił przed własnym polem karnym i otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Roma chciała to wykorzystać, na boisku pojawił się między innymi Romelu Lukaku, ale nie przekładało się to zbytnio na zagrożenie pod bramką gości. Gospodarze poksuili się tylko o jedno celne uderzenie, Stephana El Shaarawy'ego, ale z futbolówką bez problemu poradził sobie Maignan.
W doliczonym czasie gry zrobiło się gorąco po tym, jak Leonardo Spinazzola trafił do siatki wykorzystując fakt rykoszetu od Pierre'a Kalulu. Na więcej jednak rzymianom zabrakło czasu i trzy punkty całkowicie zasłużenie zainkasował Milan.
Perfekcyjny początek sezonu - trzy zwycięstwa w trzech meczach!
AS Roma - AC Milan 1:2 (0:1)
Bramki: Spinazzola 90+2' Giroud 9' (k.), Leao 48'
Żółte kartki: Tomori 19', 61', Loftus-Cheek 34', Okafor 90+7' - Lukaku 85'
Czerwona kartka: Tomori 61' (za dwie żółte)
AS ROMA (3-5-2): R. Patricio - Mancini (79' Pagano), Smalling, Llorente - Celik (70' Spinazzola), Paredes (70' Bove), Cristante, Aouar (31' Pellegrini), Zalewski - El Shaarawy (70' Lukaku), Belotti
AC MILAN (4-3-3): Maignan - Calabria, Thiaw, Tomori, T. Hernandez - Loftus-Cheek (65' Kalulu), Krunić, Reijnders - Pulisic (76' Chukwueze), Giroud (70' Pobega), Leao (76' Okafor)
Sędzia główny: Antonio Rapuano (Rimini)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Ja tam dobrze życzę padre Sarri i Romkowi.
Jesteśmy w świetnej dyspozycji, a derby zapowiadają się wybornie, ForzaMilan!!
5. Pioli, który nie zmienił Tomoriego (wszyscy wiedzieli, że wyleci)
4. Mou, którego taktyka posypała się w 10 minucie (liczył na 0:0)
3. Polako-Włoch, który co 2 minuty leciał z płaczem do sędziego
2. Tomori, który podał Romie tlen
Honorable mention: Komentatorzy, którzy co chwilę liczyli na gola Romy
1. Rapuano, który zapomniał dać Romie 10 kartek w tym czerwonej Celikowi
Mając 2 skrzydła i silny środek trudno jest się pod nas ustawić ( w tamtym sezonie dobre pokrycie lewej strony i szło nam mega słabo).
Zmiany na skrzydłach:
Okafor super,brał grę na siebie, mega wzmocnienie
Chukwueze wygląda jak Antek/ Charles narazie ,jakiś sparaliżowany na maxa - oby nie poszedł droga CDK( a po opiniach jak grał w Hiszpanii to mam duże oczekiwania)
Już pal licho, że rozumiem, że czasami można rzucić jakiś komentarz na zasadzie "No gdyby jeszcze Romie udało się wcisnąć gola to będzie nerwowo do końca". Ale to było "oby! oby! no teraz! No niech strzelą to jeszcze będzie dramat!"
I jeszcze trudno jakby ta Roma była typowym "underdogiem", który ładną ambitną postawą zasługuje żeby po ludzku z nimi sympatyzować... Natomiast taki paździerz jak dziś zaprezentowali Rzymianie to Udinese za swoich najmroczniejszych czasów nie "grało"...
Oczywiście antybohaterem spotkania numer jeden "arbiter", że tak górnolotnego określenia odważę się użyć... Eh... Za długo (dwa mecze) było normalnie... Wracają mecze po których nawet nie wiadomo jak oceniać poszczególnych graczy, bo sędzia przez cały mecz konsekwentnie wpływał na postawę boiskową...
Piękne otwarcie nowego sezonu strzeleckiego Leao, Okafor wreszcie jakiekolwiek pozytywne sygnały wysłał - jeszcze czekam aż cokolwiek pokaże Chukwueze, ale przez to, że jest Pulisic to mam dużo cierpliwości do Nigeryjczyka. A, i najlepszy narazie występ Loftusa, mimo, że w sytuacji z karnym powinien był sam skończyć golem :P
Brawo Milan! Kolejne 3 punkty dziś najważniejsze.
Kolesie powinni być neutralni a tu aż za bardzo w drugą stronę - ja są fanami drugiej strony to niech ma kartce sobie przygotują listę zdań bardziej neutralnych w takich sytuacjach a nie walą take teksty
Fajnie pogrywają Loftus i Rijnders. I miodzio gol Rafałka!!!!
Tak jak Stefsno bronie od początku jego kadencji w Milanie tak dzis to skarcę. Wiadomo że Tomori impulsywny zawodnik. Miał żółtą kartkę z prowadziliśmy 2:0. Mógł go Padre zmienić. Ale nie.... On sie trzyma swoich wyborów... Przez Piolego właśnie mieliśmy nerwową końcówkę i przez Piolego wlasnie Tomori nie zagra z Interem (choć może to i dobrze). Trenerze!! Ucz się na błędach!!
FORZA MILAN!!
Ale do cholery 30/70 w posiadaniu piłki w I połowie. 35/65 w drugiej do momentu kartki a ledwo dowozimy 3 pkt. Nie może tak być, nie można tak grać. Na cholerę tam był Pobega? Widmo, muł i wodorosty. Musimy lepiej zarządzać meczem.
Tomori do odstawki. Obrońca nie może grać tylko głową ale i z głową.
Pioli uciszający Mourinho, piękne.
Póki co to ja widzę poniższe analogie do sezonu mistrzowskiego, ale jak mawiał klasyk: "panowie, spokojnie":
- mecz inauguracyjny w poniedziałek
- pierwszy mecz na San Siro wygrany 4:1
- grupa śmierci w LM
- derby zaraz po wyjazdowym meczu z Romą
- wyjazdowy mecz z Romą przed derbami: wygrana 2:1, też dowieziona w 10: 2 lata temu przed Interem wykartkował się Theo
Chciałbym nazwać dzisiejszy mecz meczem założycielskim "nowego" Milanu Piolego, ale Tomori + sam poziom gry prezentowany przez Rzymian na to nie pozwolił.
Wygrana w derbach, już takim meczem założycielskim, z całą pewnością może być. Forza Milan!
Radek fajnie i ta jego sztuczka, nie wiem czemu tu taki hejt na niego
Póki co jest dobrze, ta drużyna naprawdę ma potencjał, żeby powalczyć o top 4, a może nawet o scudetto. Nie mamy za bardzo słabych ogniw (może poza Tomorim, który jest takim gorącym kartoflem), nawet Krunić póki co daje radę, choć miałem do niego wątpliwości przed startem ligi. Fajnie byłoby się zrewanżować Interowi za 4 dotkliwe porażki w poprzednim sezonie, ale to będzie być może najtrudniejszy mecz kolejki i ewentualna porażka o niczym nie przesądza, bo w końcu regularnie punktujemy.
Dobrze, że dowieźliśmy te 3 punkty, choć mecz nudny jak flaki z olejem. Ale na takie murarskie zespoły jak Roma zawsze się tak gra. Najbardziej irytujące w tym początku rozgrywek jest to, że pomimo tych wygranych w każdym meczu mniej lub bardziej drużyna z którą się mierzymy cały czas pozostaje w grze, a od strzelenia gola chroni ich bardziej indolencja ich ofensywy aniżeli nasza defensywa, która jest bardzo niepewna.
O braku kredytu zaufania dla młodych już nawet nie wspomnę. Po raz kolejny słaby mecz Chukwueze. Dużo tłumaczy to, że wchodził wtedy kiedy dowoziliśmy korzystny wynik na te 15-20 minut, ale nawet wtedy kiedy powstawał jakiś zalążek akcji ofensywnej wyglądał mizernie. Póki co nie kojarzę ani jednego charakterystycznego zagrania z jego strony - ciekawego podania, wygranego dryblingiem 1v1, groźnego strzału na bramkę, nic. Może by tak wpuścić Romero?
To jego postawa oraz decyzja Piolego, by trzymać Anglika na placu gry, były jedynymi elementami, które mogły Milanowi zabrać 3 punkty w tym meczu.
Na szczęście wygrał lepszy. Dużo lepszy.
Ważne 3 pkt, byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem jednak ta kartka trochę utrudniła końcówkę.
"Rade, w szatni jest umowa to podpisz na dole" :>
Mimo wszystko dobry mecz, mimo nerwów, które nam zgotowali Tomori z Piolim z brakiem zmiany :) Okafor jednak pokazał, że mogą być z niego ludzie
O Kruniciu nic nie wspomniałeś.
[b]Komentarz poniżej poziomu. To nie jest gimnazjum. Ostrzeżenie. // Corsa[b]
Już po horrorze, sędzia starał się z całych sił, ale się nie udało całe szczęście...
Zawieszenie za taki mecz to trochę za mało chyba...