Sky na swoich łamach informuje, że zarząd Milanu w najbliższych miesiącach będzie chciał skoncentrować się na odnowieniu kontraktów z kluczowymi zawodnikami. Pierwszym punktem będzie rozmowa z Rade Kruniciem i jego agentami. Odejście piłkarza zostało zablokowane przez klub, mimo zainteresowania m.in. Olympique Lyon i Fenerbahçe. Bośniakowi obiecano renegocjację zarobków i nowy kontrakt. Obecnie może liczyć na 1,1 mln euro (netto) na sezon, co stanowi praktycznie jedną czwartą zarobków osiąganych przez m.in. Rubena Loftus-Cheeka.
To samo dotyczy Mike'a Maignana, którego pensja jest obecnie dziewiątą najwyższą w aktualnej kadrze i wynosi 2,8 mln euro. Znaczenie golkipera dla zespołu jest z pewnością kluczowe i również on otrzyma propozycję nowej umowy z korektą zarobków. Malick Thiaw podpisał kontrakt dopiero ubiegłego lata i zarabia poniżej 1 mln euro. Obrońca prezentuje się bardzo dobrze i również może być brany pod uwagę w kwestii korekty zarobków. Z kolei nowa umowa dla Oliviera Giroud wydaje się "oczywistością", jeżeli Francuz nie będzie chciał odejść np. do Arabii Saudyjskiej. Kontrakt Davide Calabrii z kolei wygasa w 2025 roku i tutaj również klub z Mediolanu będzie chciał zasiąść do rozmów z zawodnikiem i jego agentem.
Mike i Thiaw bezapelacyjnie zasłużyli na podwyżki, ale coś mi się wydaję, że z Maignanem to będzie dłuższa telenowela.
Oli i Calabria co by nie mówić to filary obecnego Milanu. Oli póki co wygląda świetnie, ale mam nadzieję, że w przyszłe lato w końcu kupimy 9tkę do pierwszego składu, którego zmiennikiem będzie właśnie Giroud. Calabria gra solidnie, czasem nie dojeżdża, ale jest trochę w uprzywilejowanej pozycji z racji opaski i statusu bycia wychowankiem.
Normalnie abstrakcja do czego ten klub doprowadził. Z ulubionego zapchajdziury Piolego robią kluczowego zawodnika.
"Obecnie może liczyć na 1,1 mln euro (netto) na sezon, co stanowi praktycznie jedną czwartą zarobków osiąganych przez m.in. Rubena Loftus-Cheeka."
To co pisałem wczoraj pod artykułem o Maignanie. Kontrakt 4 mln dla wiecznego rezerwowego z Chelsea będzie działał przeciwko klubowi w praktycznie każdych negocjacjach. Teraz wybór jest prosty - kominy płacowe albo ciągła rotacja zawodników w kadrze (co niektórzy nazwą supermarketem).
Nieodpowiednie zachowanie. Ostrzeżenie. // Corsa
No cóż, u niektórych kultura osobista nie jest najmocniejszą stroną. Jak nie są w stanie błysnąć inteligentnym komentarzem, to próbują błysnąć obrażeniem drugiej osoby.
Co do Krunicia to nikt z niego nie robi kluczowego zawodnika, ale prawda jest taka, że wobec kontuzji Bennacera (nie należy także zakładać, że od razu po kontuzji wróci i osiągnie szczyt swojej formy) to bardzo ważny element pierwszego składu. Każdy trener chciałby mieć w swojej talii kogoś takiego jak on, może to nie jest zawodnik światowego topu, ale nigdy nie zawodzi. Nie rozumiem dlaczego nie miałby otrzymać podwyżki, tym bardziej skoro został decyzją klubu.
O klasie RLC pogadamy, jak rozegra w Milanie chociaż tyle, ile trwał jego dobry okres w Chelsea przez te 10 lat - czyli 2 miesiące. Na razie rozegrał aż 3/38 kolejek ligowych, a niektórzy już tu próbują robić z niego kozaka, co zasługuje w pełni na 4 mln za sezon. Jakiś dobrze schłodzony napój proponuję.
Podwyżka dla Krunicia to splot kilku dziwnych okoliczności - długiej rekonwalescencji Bennacera, sprzedaży Tonaliego, braku transferu registy i sowitej oferty Fenerbahce dla Bośniaka.
Ok., zgadzam się, że Krunić to bardzo przydatny zawodnik, ale biorąc pod uwagę jego niską pensję i marginalną rolę w drużynie. Teraz jedno i drugie się zmieni.
Został decyzją klubu, bo okazało się, że nie ma kto grać na regiście, a Tonali został wypchnięty żeby zarobić kasę. Klub na własne życzenie stał się zakładnikiem solidnego, ale bądź co bądź średniego zawodnika, którego lubi trener.
Chyba że Olivier zejdzie grubo z pensji na nowej umowie, bo mam nadzieję, ze jeśli już to będzie pełnił rolę zmiennika.
Poczekajmy spokojnie do drugiej części sezonu chociaż - akurat z tą umową dla Francuza. On nam nie ucieknie, a nie chciałbym, aby powtórzyła się historia ze Zlatanem.
Źródło ?
Ogólnie rzecz biorąc byłbym za odejściem Bennacera za dobre pieniądze (40-50mln). Podatność na kontuzje to czynnik, którego nie można ignorować. Nawet Rodri by nam wiele nie dał, gdyby był połamany przez pół sezonu. Ale jeśliby tak większość tej kasy przeznaczyć na jakiegoś ZDROWEGO registę, to byłbym za.
Z tego newsa https://www.acmilan.com.pl/news/39155/mercato_live_27_07_ballo_toure_odrzucil_oferte_fulham_17_27
Plotki plotkami, ale moim zdaniem Ismael nie będzie się nawet zastanawiał.
Myślę, że pieniądze w ostatnim czasie zmieniły układ sił w drużynie.
W prawie każdej zresztą.
Można próbować budować drużynę z charakterem i przynależnością klubową.
Tylko środowisko i możliwości się zmieniają. Nie mówię, że na plus, ale się zmieniają.
Kto by powiedział, że Donnarumma - nasz chłopak- tak się postawi, Kessie, któremu daliśmy dużą szansę?
Gdzie oni teraz są? Ile zarabiają?
Co klub w ich przypadku mógłby robić? Przepłacić?
Skriniar w Interze mógł zostać legendą. Wybrał pieniądze.
Maignan wybierze pieniądze. Petrofutbol niszczy europejski futbol od dekady, i to niestety widać.
Tonali odszedł, ale nie byłoby tematu, gdyby wcześniej propozycje (ale niższą) przyjął Barella.
Ten Barella, który odejdzie za rok, dwa - jestem tego pewien.
Trudno dziś budować drużynę w oparciu i przywiązanie, chciałbym tak, ale jest trudno.
Nie chodzi o to, żeby próbować utrzymać całą pakę, ale kilku, nawet 3-4 niewymienialnych liderów w drużynie. Takich, którzy stanowiliby jej kręgosłup i spajali ten zlepek najemników rotujących się w drużynie sezon po sezonie. Chodzi o to, żeby ta drużyna miała jakąś ciągłość Teraz mamy np. w kadrze nowych aż 7-9 zawodników. Robiąc za rok podobną wymianę, już nawet ciężko będzie znaleźć zawodników, z którymi kibic mógłby się identyfikować. Teraz taką rolę pełnią np. Mike, Theo, Calabria czy Giroud.