A ten znowu o tych suniach... Mam nadzieję, że Użytkownicy tego serwisu są zbyt mądrzy na te bzdety.

ak5.pl/sunie.html - SZKOLNE NIUNIE NA KAMERKACH, ROZBIERAJĄ I DOTYKAJĄ SIĘ, MOŻESZ IM ROZKAZYWAĆ, TO MOŻE BYĆ TWOJA SĄSIADKA! DARMO!!!

Słowa Mauro o Allegrim dość przesadzone. Rozumiem że stara się nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania ale określanie Allegriego jako jednego z najlepszych trenerów w historii Milanu są trochę jakby na wyrost Co do potknięcia turyńczyków. Jak najlepiej dla Milanu żeby Juve zdobyło komplet punktów z drużynami walczącymi o miejsca 3-5 a Fiora ma chrapkę na na zajęcie któregoś z tych miejsc. Może ułatwi to Milanowi zajęcie miejsca premiującego do gry w europejskich pucharach lub nawet 3 dającego możliwość walki w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Jednak sprawa z Ferrero to najprawdopodobniej plotka - zainteresowany nie ma zamiaru przejmować biznesu, który przynosi straty.

kamilus Oby to doszło do skutku:D

kamilus Co do Nocerino to może nie było by to złą decyzją. Niech Traore w końcu zagra w meczu o punkty. Antonio i tak jest kompletnie bez formy.

rafal996: Tu sie zgadzamy. Nie jestem aż tak odurzony czy oszołomiony smutkiem i żalem, żebym uważał, iż mamy potencjał mniejszy niż Cagliari czy nawet solidna Atalanta. Oczywiście, że mamy większy potencjał (marna to pociecha, ale zawsze), przynajmniej na dziś (pytanie, jak będzie wygladało to za lat 5, jeśli dalej klan Berlusconich będzie posiadaczem Milanu). Niemniej jednak już nawet prominentni czonkowie naszego sztabu szkoleniowego weryfikują powoli (in minus) swoją ocenę możliwości drużyny. Już nie walka o Scudetto... Już nie pierwsza trójka... Teraz sie o pierwszej piątce mówi o pierwszej piątce. Odważnie :-) Michale: Jako żywo, dokonałeś wielkiego nadużycia mniemając, ze wiesz lepiej ode mnie, jak chciałbym widzieć Twoje wypowiedzi. Równie dobrze ja mógłbym na pewniaka stwierdzić, że Ty stawiasz mnie po stronie populistów i kwękaczy, którzy zawsze będą marudzić i narzekać, i nigdy nie zobaczą jasnych punktów. Ale ja nie stawiam ani siebie ani nikogo innego po żadnych stronach żadnych wyimaginowanych barykad. Z tym czy owym Użytkownikiem zgadzam sie w tej czy tamtej kwestii, nie zgadzam w innej - dotyczy to każdego Użytkownika i każdego zagadnienia dotyczącego Milanu. W żadnej dziedzinie życia nie klasyfikuję siebie ani innych wedle ścisłych ram i reguł czy też norm. Nie, Michale, nie chcę Cię widzieć po żadnej stronie, i nie widzę jakoś specjalnie wąsko czy też przesadnie szeroko Twoich wypowiedzi. Po prostu na nie reaguję, jeśli mnie czymś do reakcji sprowokują. Widzisz, nie zastanawiałbym sie nad swoim rzekomym pesymizmem czy Twoim rzekomym optymizmem, gdybm chciał myśleć tak, jak Tobie się wydaję, że myślę. A Twój iście prawniczy wykręt o rzekomej ''neutralnosci'' wypowiedzi odnosnie straty przez Juventus punktów pominę, udajac, że nie widzę przed oczami Twojej tezy, że ta strata dwóch punktów ''może pomóc''. Śladów ironii się nie dopatrzyłem, ale to pewnie ta moja niedoskonałość :-)

Gol, nie chodzi o obecne kontuzje. One tak wiele nie zmieniają, chociaż cierpieliśmy z powodu braku Boatenga i Montolivo. Chodzi o to, żeby nie było następnych i żeby ci wszyscy piłkarze nabrali wreszcie ciągłości. Po jednej całej rozegranej rundzie będziemy dopiero mogli coś powiedzieć.

Co do tematu kontuzji, to teraz Milanowi nie stoi nic na przeszkodzie żeby pokazać swoją wartość ;) Z taką podstawą jaką Pato prezentował z Juventusem to Bojan go wciąga nosem, a mamy jeszcze Robinho, Pazziniego, Nianga i Szarego. Oczywiście mamy jeszcze kontuzjowanych Muntariego, Strassera i Vile, ale bądźmy poważni których z nich złapie się do podstawowej 11 ? (Co do Strassera to mam wątpliwości jeśli chodzi o ławkę rezerwowych). Oczywiście można gdybać że Vila wybuchnie talentem, ale w tym roku jeszcze będą go blokowały Antosie i Mesbahy, a w przyszłym roku zapewne zostanie sprzedany. Szkoda bo mogliśmy mieć naprawdę całkiem niezłe młode boki obrony, no ale zarządowi tego nie wytłumaczysz.

W tym sezonie mogą mieć nawet więcej takich spotkań, bo już widać że bardzo dużo sił zostawiają w LM. Niemniej jednak obecnie trudno wskazać kogoś, kto byłby w stanie wykorzystać ewentualne potknięcia Juventusu w Serie A. Jeśli skończy się ciąg kontuzji w Milanie i będziemy przez dłuższy czas dysponować stabilną kadrą, to moim zdaniem nie ma szans, żeby ten zespół nie zaczął jakoś w miarę przyzwoicie grać. Nie będziemy potentatem na pewno, ale przynajmniej na tyle, żebyśmy się nie musieli obawiać Atalanty czy Cagliari.

rafal996: Nie wiem, czy owe tezy, o których wspomniałeś przypisujesz również i mnie, więc dementuję na wszelki wypadek :-) Nie twierdziłem nigdy, że Juventus w zeszłym sezonie grał świetnie a my fatalnie. Bianconeri grali jednakże w miarę równo. Bez błysku, bez fajerwerków, ale konsekwentnie. Dlatego napisałem, że doczłapali. Pamiętam jednak, że miażdżąca częsć użytkowników tej strony gromy ciskała na moją głowę, kiedy w sierpniu zeszłego roku twierdziłem, że Juventus jest moim faworytem do Scudetto. Czas pokazał, że się nie myliłem. W tym sezonie oni się wzmocnili znacznie, my osłabiliśmy sie okrutnie - jeśli ktoś zaprzecza, to żyje w swoim hermetycznym świecie i nie przebije się doń żaden argument. Dlatego też upatrywanie nadziei w tym remisie (wiem, że Ty nie upatrujesz, o czym świadczy Twój komentarz) we Florencji wydaje mi się zabawne - takie pobożne życzenia zrodzone z bezradności (trzeba sobie radzić z sytuacją w klubie w ten sposób, jeśli w inny nie da rady). Juventus zagrał wczoraj słabiutkie zawody, ale znów nie przegrał. Szczęśliwie czy nie - znów ugrał punkt. W poprzednich rozgrywkach takich spotkań w słabym stylu rozegrali turyńczycy dużo, a mimo to zdobyli tytuł bez porażki na końcie. Obawiam się, że w tym sezonie takich kiepskich gier zanotują dużo mniej. Obym się mylił. Natomiast mam wielką nadzieję, że ten koszmarny ciąg kontuzji w ACM wreszcie się skończy (nie mówię o Pato) - wtedy nie będzie wymówek, nie będzie tłumaczeń - i poznamy prawdziwą wartość naszego zespołu.

Juventus rok temu nie miał jakiegoś wielkiego kryzysu, ale fakt faktem, Milan ich dogonił, a następnie dość znacznie wyprzedził. Ten podobno słaby i nierówno grający Milan. Oczywiście na koniec sezonu to Juve się cieszyło ze scudetto, ale ten przebieg wydarzeń trochę się kłóci z głoszonymi tu tezami, że Juventus grał cały sezon świetnie, a Milan cały sezon fatalnie. Do tego wszyscy pamiętamy jak było z kontuzjami i to nie jest żadna wymówka, a niezbity fakt. Prawda jest taka, że Juventus wygrał scudetto rzutem na taśmę i to z bardzo osłabionym Milanem. Oczywiście teraz to już historia, bo w tym sezonie Milan na razie ma inne problemy, niż gonienie Juventusu. A ten remis? Nie znaczy kompletnie nic poza tym, że Juve jest do ogrania tak jak każdy inny zespół. I że będą im się zdarzały słabsze mecze, jak wszystkim.

Maxi - No i tutaj się w pełni zgadzam. Jakoś nie wierzę w to że za Allegriego ta drużyna przejdzie renesans formy i z Mesbahem czy innym Flaminim na pokładzie damy radę dogonić Juventus, które w tym roku jest jak dla mnie pewniakiem w LM większym niż Chelsea czy Barcelona.

Gol: Zgoda. Faktem jednak pozostaje, że Juve tymi remisami doczłapało do Scudetto. Dziś są mocniejsi, my - słabsi.

Maxi - Tylko że Juventus miał w zeszłym roku słabszy okres i Milan dogonił ich, a następnie odjechał na 7 punktów do przodu. To że na własne życzenie roztrwoniliśmy tą przewagę ze średniakami ligowymi to już inna historia.

No tak, zremisowany mecz we Florencji po prostu zdemoluje Juventus. To początek końca tej drużyny, ten bezbramkowy wynik jest jak kostka domina, która już własnie zaczyna rozwalać chwiejną, skleconą naprędce układankę Conte. Natomiast dla Milanu 3 punkty w 4 meczach będą po prostu ożywczym prysznicem prowadzącym ku tytułowi mistzra Serie A. Ulżyło mi.... Hm, tyle tylko, że cały poprzedni sezon słuchałem, jak to dla Juve musi przyjść słabszy okres, i że my ich dogonimy, bo jesteśmy piłkarsko lepsi. A oni trochę tych spotkań zremisowali, i spokojnie, bez porazki Scudetto ugrali, plasujac się na szczycie przez wiele miesięcy. No, ale co nam się nie udało z Thiago, Zlatanem i Cassano w składzie, uda się nam z Acerbim, Pazzinim i Bojanem... Michale: Użyłem ironii odnosząc sie do Twego komentarza, alem, broń mnie Panie Brodaty, nie chciał być złośliwy :-) A już tak zupełnie poważnie, to naprawdę zaczynam się zastanawiać, czy to ze mnie aż taki pesymista się zrobił - czy to Ty jestes aż takim optymistą? Chyba że obie opcje się nie wykluczają w tym przypadku. A co do słów Tasottiego, to przewrotnie i groźnie zabrzmiało zdanie: ''Mam nadzieję, że nie jest to najtrudniejszy sezon w całej erze Berlusconiego''. Cóż, będą gorsze? :-)

Widzisz rafal. Mimo słabego meczu wywieźli punkt z bardzo ciężkiego terenu, mądrze się bronili i wiadomo było, że każdego meczu nie zagrają na najwyższym poziomie. Ja tam widziałem tylko jedną poprzeczkę w 1 połowie ;) To charakteryzuje klasowe zespoły - zdobywają punkty nawet jak nie idzie ale skupmy się na naszym zespole bo akurat strata punktów przez Juve nic nam nie daje ;)

banan Bo po tej feralnej interwencji bronił wyśmienicie. Pierwsza 5? Ech....

Racja - Viola powinna wygrac dzisiejszy mecz - tyle okazji i nic nie wpadło. Juve nie przypominalo tej druzyny z meczu z Chelsea

Juventus właśnie skończył mecz z Fiorentiną bezbramkowym remisem i powinni dziękować opatrzności za ten wynik. Fiorentina była po prostu znacznie lepsza, lepiej rozgrywała, stwarzała więcej okazji, obijali słupki, poprzeczki, mieli ogromnego pecha. Szczęście było dziś po stronie Juve, bo na pewno powinna to być porażka.

W końcu trzeba się przełamać. Stawiam 1:0.

Banan, bo szczególną uwagę zwraca się tu tylko na poszczególnych zawodników, tj. tzw. kozłów ofiarnych. Innych się nie rusza...

Jak terez bedzie porażka, to naprawde trzeba coś z tym zrobić... Skonczy się na tym, ze Tassotti bedzie kolejnym trenerem -_-

chwila, chwila......celem było znalezienie się w trójce a nie piątce! Podoba mi się że otwarcie mówi o Boatengu - przed sezonem mówiłem, że po 5 kolejkach wyląduje na ławce.Szkoda, ze dostał czerwień może mój typ sprawdziłby się. A tak na poważnie więcej optymizmu w końcu zaczniemy wygrywać. Dziwi mnie tylko dlaczego mało ludzi zwraca uwagę na słabą postawę Abiattiego - ewidentnie zawalił 1 pramkę a jakoś też nic nam nie wybronił w tych meczach specjalnego.

oby poprowadził naszych do zwycięstwa, innej opcji nie biore wogole pod uwage!

KAZUYAH - No może nie naszych, a trenera....

* po meczu

Mam mały problem z typerem. Po ostatnim meczu nie dostałem punktów, a ponoć są aktualizowane godzinę przed meczem :)

Hali1550 Aktualny szczyt naszych możliwości.

Cela najlepsza 5 Serie A ehh... co to za cel ..

Allegri jakby miał lata byłby naszym najlepszym pomocnikiem amen..

Przewidywane 11-stki wg MN.it: Milan (4-3-3): Abbiati; De Sciglio, Bonera, Yepes, Antonini; Montolivo, De Jong, Nocerino; Emanuelson, Pazzini, El Shaarawy Ławka rezerwowych: Amelia, Gabriel, Mexes, Acerbi, Mesbah, Constant, Traoré, Ambrosini, Robinho, Bojan, Niang Cagliari (4-3-3): Agazzi; Perico, Rossettini, Astori, Pisano; Ekdal, Conti, Naingollan; Ribeiro, Pinilla, Ibarbo Ławka rezerwowych: Avramov, Avelar, Ariaudo, Dessena, Casarini, Eriksson, Sau, Nen?, Larrivey

kto wie, może czas się przyzwyczaić do tego widoku na konferencji prasowej ;] Choć jak mam w pamięci mecze pod wodzą Tassottiego podczas tournee z masą wynalazków ala casting to te wspomnienia za dobre nie są ;]