Stałe fragmenty w defensywie leżą i kwiczą, Rożne jakieś schematy są, ale bramek z tego nie ma jak na razie.
mam 6 pkt po 5 kolejkach rok temu 5 pkt mieliśmy ale i terminarz trudniejszy. Bo w serię 12 meczów bez porażki ciężko mi teraz wyobrazić ;]
Cagliaro zagrało słabo, jedynie Ibarbo mi się podobał. Kolumbijczyk zasługuje na większy klub ;)
0
adi_avanti (ostatnio aktywny: Więcej niż trzy tygodnie temu, 2025-04-05)
27 września 2012, 16:10
Lepsze 3 punkty po słabej grze niż 0 punktów po... słabej grze :)
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
27 września 2012, 15:46
Nie kojarzę tej sytuacji szczerze mówiąc.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
27 września 2012, 13:34
No różnimy się w ocenie. Moim zdaniem w tym Abate widać było właśnie tego sprzed dwóch sezonów, chociaż to jeszcze nie ten poziom oczywiście. W gruncie rzeczy zagrał po prostu poprawnie, z przebłyskami czegoś więcej. To już dużo więcej, niż zwyczajowe dla niego w ostatnim czasie słabe, niepewne występy.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
27 września 2012, 13:21
rafal996:
Właśnie doczytałem, że macie z Michałem inny ogląd i ocenę jego postawy :-) Cóż, sam nie widziałem, to nie wiem. Napiszę tylko, że generalnie na przestrzeni ostatnich kilku/kilkunastu miesięcy Ignaś wydawał mi się cofać w rozwoju. Zobaczymy, co będzie w kolejnych meczach. W każdym razie brakuje mi kogoś, kto błyszczałby na tle innych, słabiej usposobionych zawodników. No, jeśli Szary utrzyma dyspozycję...Ale chciałbym, by błysnął w meczu z silniejszym przeciwnikiem. Póki co nie miał okazji. Ale będą, już niedługo...
ferrer38
Wielkie brawa dla Klosego ;) To powinno byc normalne zachowanie, ale niestety tak nie jest.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
27 września 2012, 13:03
Niech Cię Abate nie martwi, bo akurat wczoraj grał dobrze ;)
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
27 września 2012, 12:58
Meczu, niestety, nie widziałem.3 punkty cieszą, ale przed drużyną jeszcze daleka droga.
Mam nadzieję, że morale zespołu wzrośnie choć trochę i zaczniemy stawiać te małe kroczki do przodu.
Póki co (posługuję się teraz komentarzami tych, którzy mecz widzieli), że nawet grając z takimi słabeuszami niektórzy nasi zawodnicy zachowują się nerwowo. Taki De Jong, Montolivo - oni właśnie winni być tym czynnikiem uspokajającym nasz zespół, kontrolującym jego - że tak się wyrażę - tętno. Bo co będzie w derbach, albo w LM z trudnymi przeciwnikami?
Martwi mnie też ten Abate. Myślę, że boki obrony wraz z pozycją trequartisty to nasze największe pięty Achillesowe. No i atak. Chciałbym, byśmy w zimowym okienku pozyskali (choćby na zasadzie wypożyczenia) jakiegoś napastnika o typowej charakterystyce dominanta pola karnego - kogoś silnego fizycznie, niezłego technicznie, skutecznego...
W Pazziniego nie wierzę...
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
27 września 2012, 08:22
Nie ma co wyrokować, to dopiero drugi, w porywach trzeci mecz gdzie gra dobrze. Ale już jakaś ciągłość jest, ja też liczę na to, że znajdzie formę na dłużej.
No nareszcie zwycięstwo, brawo dla Szarego za dwie bramki, Montolivo i Ambrosini za asysty. Całego meczu nie oglądałem ale wynik cieszy, pewnie gra trochę mniej.
0
sKUBAniec (ostatnio aktywny: 4 dni temu, 2025-04-27)
26 września 2012, 23:51
W tej lidze nie ma słabych drużyn. Podoba mi się z jaką odwagą grają nasi przeciwnicy. I to nie tylko w naszym przypadku. Oglądam również większość pozostałych meczy i również Juventus miewa problemy, jak w meczu z Genoą, która mogła spokojnie do przerwy prowadzić 4-0. Musimy inaczej postrzegać rywali Milanu, to nie są zwykli chłopcy do bicia, każdy z tych klubów ma piłkarzy, którzy potrafią grać. Nie poradziliby sobie w lepszych klubach, ale za to grają fenomenalnie w tych słabszych, bo nie ciąży na nich tak duża presja, jak w przypadku graczy Milanu.
Wygraliśmy, teraz czas na Parmę. Kolejny trudny mecz, ale wrócił Robinho.
Rafał,
jak pisałem, z pierwszych 45 minut widziałem tylko kilka akcji, więc może to zamykanie przeciwnika na jego połowie i ciekawe wymiany podań miały miejsce wtedy (choć w tych moich przebłyskach Cagliari też miało trochę z gry) .
Druga odsłona to zdecydowany atak gości i ich niemal zupełna dominacja w drugiej linii (przez pierwsze 15 - 20 minut to oni zamknęli nas na połowie), aż do wykluczenia ich kapitana. W ostatnich 20 minutach generalnie spuchli, więc nasi mieli więcej miejsca, a mimo to stać ich było na ledwie 3 groźniejsze akcje.
Pazzini pracował, oczywiście. Nie pisałem przecież, że nie :) Robił to samo, co w poprzednich spotkaniach, z takim samym efektem.
Emanuelson zaś dzisiaj był znacznie mniej pod grą, niepotrzebnie ustawiając się tak wysoko, kiedy nasi mieli problemy z wyprowadzeniem piłki. Jednak kilka razy groźnie wrzucił ze skrzydła czy przedryblował przeciwnika schodząc do środka, czyli też tyle co w poprzednich spotkaniach.
A Abate? W obronie jest cały czas bardzo solidny (bardziej, niż De Sciglio), zaś w ataku był bardziej aktywny, ale z dryblingami bym nie przesadzał :) Trzeba powiedzieć szczerze: jego dzisiejsi rywale byli zdecydowanie najsłabsi, więc sprawiał lepsze wrażenie, ale jedno groźne dośrodkowanie (do Traore) to za mało, żeby dać mu notę wyższą, niż 6/10.
Pozdrawiam,
MN
Nie zgodzę się. De Jong zagrał o klasę lepiej niż dramatyczny Montolivo. Milan właśnie tego potrzebuje, spokojnego układania gry od tyłu, defensywny pomocnik wszystkiego za resztę nie załatwi.
Stoperzy na przyzwoitym poziomie, Mexes obok Szarego najlepszy na boisku. To tyle jesli chodzi o pozytywy. Aha, DS i tak był lepszy niż Antoś, DL nie mamy i tyle.
W końcu przy tylu moich problemach chociaż Milan sprawił że poczułem się lepiej.Oczywiście gra dalej nie zachwyca ,były przebłyski ale to za mało.
0
sKUBAniec (ostatnio aktywny: 4 dni temu, 2025-04-27)
26 września 2012, 23:12
Szary, Szary, Szary !!! Lubię młodego, bo naprawdę się stara. Mecz trudny, ale udało się osiągnąć dobry rezultat, może teraz będzie z górki. Szkoda mi trochę Allegriego, że Milan wygrał kiedy jego nie było na ławce. Oby stosunki wewnątrz klubu się poprawiły i będzie dobrze.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
26 września 2012, 23:11
Michał,
chyba pierwszy raz tak bardzo rozmijamy się w opiniach. Jak bym oglądał inny mecz. Ja widziałem bardzo pewnego Abate, odważnie dryblującego, dobrze podającego. Widziałem ciężko pracującego Pazziniego, który świadomie odwalał czarną robotę, żeby miejsce miał m.in. El Shaarawy. No i widziałem totalnie beznadziejnego Emanuelsona, prawie bez przebłysków, tylko z ambicją.
Sama gra była na pewno znacznie lepsza, niż z Udinese. Były momenty ładnej wymiany podań, były momenty zamykania przeciwnika na polu karnym, nareszcie sensowne wrzutki w pole karne, naprawdę niewiele brakowało do kolejnych goli. To był Milan wciąż przeciętny, ale już momentami pokazujący przyzwoitą kulturę gry.
Trzeba wytłumaczyć Constantowi jak ma sie ustawiać, bo się ciągle wcinał De Sciglio.
Fajnie, że mamy 3 punkty, ale my tylko pokonaliśmy słabe cagliari, w dodatku pod koniec mieliśmy przewagę liczebną. Jest ciut lepiej ale nadal jesteśmy słabi.
Witam!
Obejrzałem tylko drugą połowę (w pierwszej tak mi cięła transmisja, że widziałem praktycznie tylko bramkę) i to był najsłabszy Milan w tym sezonie.
Tak zesranych (żadne inne słowo tu nie pasuje) nie widziałem tych piłkarzy jeszcze nigdy! Przeszło 20 prostych, niewymuszonych strat, a najodważniej przesuwającym futbolówkę do przodu (prowadząc ją lub podając) - Mexes.
De Sciglio bardzo niepewny. Sprawiał wrażenie, jakby przeszkadzała mu lewa noga i nie wiedział, jak ma się poruszać (problemy z szybki obróceniem się w kierunku bramki przeciwnika, schodzeniem z piłką do linii oraz do środka, a w obronie z zastawianiem, kryciem do linii końcowej itd.).
Abate lepiej, ale na poziomie, który pokazuje ostatnio, czyli kiepsko.
Stoperzy chwilami mocno niepewni, szczególnie przy stałych fragmentach gry.
Pomoc praktycznie nie istniała. De Jong klepał tylko ze stoperami a w kontrze wolał grać do stojącego tuż obok niego Montolivo, niż choćby metr do przodu.
Riccardo niewiele lepiej (choć w pierwszej odsłonie coś tam próbował i zaliczył asystę); ok. 60 minuty kompletnie się pogubił czym zasłużył sobie na gwizdy.
Jego zmiennik - Ambrosini znacznie spokojniej i niemal od razu po wejściu zaliczył asystę (gdyby Boateng tak podawał, zamiast grzmocić w trybuny z każdej pozycji...). Brakuje mu już jednak przygotowania kondycyjnego lub zaangażowania przez co w defensywie jest często spóźniony.
Traore - duch: tak zahukany, iż nie wiedział jak się ustawić i w ataku i obronie (choć tu lepiej), a każdy kontakt z piłką kończył jakimś anemicznym zagraniem pod nogi przeciwnika.
Constant niby lepiej, bo robił szum, lecz tak nerwowo, że nic z tego nie wynikało, czego najlepszym przykładem spartaczona akcja bramkowa.
W ataku bez zmian: Pazzini odcięty od podań, El Shaarawy w na tyle dobrej formie, żeby być najgroźniejszym naszym graczem (dzisiaj trafił aż dwa razy, ale to już czwarty mecz z rzędu, kiedy zasłużył na to miano), a Urby, choć z przebłyskami, to bez widocznego rezultatu.
Powrót Robinho na plus, bo jako jedyny starał się cały czas być pod grą i poruszać się między liniami przeciwnika.
Wg mnie nasi nie radzą sobie z presją przywdziewania tych barw, co jest szczególnie widoczne na San Siro, bo z Udinese grali moim zdaniem znacznie lepiej.
Dobrze, że Cagliari było dziś totalnie beznadziejne! Gdyby byli w stanie dłużej cisnąć naszych tak, jak między 50 a 65 minutą, to na pewno wywieźliby z Mediolanu jakieś punkty...
Oby to zwycięstwo dodało choć trochę pewności siebie tym biedakom, ponieważ przykro na nich patrzeć, jak się tak strasznie męczą.
Pozdrawiam,
MN
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
26 września 2012, 22:57
Trafiłem że będzie przełamanie, nie trafiłem wyniku 3:0, ale było bardzo blisko.
Gra nadal wygląda średnio, ale z meczu na mecz jest coraz lepiej. Widać, że im brakuje wiary i pewności, bo momentami grają świetnie, a potem wszystko gdzieś znowu umyka.
Na wielki plus El Shaarawy, nie tylko za bramki. To gracz meczu, wszędzie go było pełno, mnóstwo pracy, dobre podania, odważne dryblingi, dobre strzały. Widać, że piłka go szuka, a on szuka gry.
Wbrew pozorom niezłe spotkanie Pazziniego. Dużo czarnej roboty wykonał, grał bez piłki, absorbował obrońców, ponownie wracał się do rozegrania. Trochę brakowało wychodzenia na pozycję, ale jego praca robiła dziś miejsce Faraonowi, za co należy mu się pochwała. Świadomie schodził na drugi plan.
Traore, cóż... Wystraszony, zagubiony, ale to był jego pierwszy mecz. Mnóstwo piłek przez niego przechodziło, duża odpowiedzialność na nim ciążyła i aż tak strasznie źle sobie nie poradził. Trochę strat miał, ale odgrywał zazwyczaj przytomnie, chociaż wybierając raczej bezpieczne opcje. Słabe warunki fizyczne... nie wiem, coś tam potrafi ale będzie miał trudne życie w Serie A.
Constant trochę lepiej, miał kilka przyzwoitych zwodów, kilka niezłych podań, ładnie też wyszedł na pozycję i spanikował, a miał na nodze piłkę na 3:0. On rokuje całkiem nieźle.
Montolivo miał niezłą pierwszą połowę, gdzie brał na siebie ogromną odpowiedzialność i wywiązywał się z tego. Niemal każda akcja przez niego przechodziła, szczególnie podczas wyprowadzania piłki spod pressingu. Podaje bardzo przytomnie, rozgląda się, dostrzega partnerów na wolnym polu, bardzo uspokaja grę. No i zaliczył asystę. Niestety druga połowa bardzo słaba, jakoś się zagubił, zmęczył, sam nie wiem. Tak że średnio.
De Jong jak dla mnie zdecydowanie na minus. On przychodził jako uznany gracz, najlepsze nazwisko tego mercato i poprzeczkę ma ustawioną wysoko. Tymczasem grał niepewnie, miał sporo strat, wyglądał na zdenerwowanego, partnerzy woleli do niego nie podawać. Zdecydowanie musi się poprawić, ale on też potrzebuje minut w zupełnie nowym dla niego środowisku.
Średnio na jeża nasz faworyt De Sciglio. Jednak na prawej radzi sobie znacznie lepiej, tutaj miał parę niepewnych interwencji. Za to w przodzie może nam wiele dać, jak nabierze trochę ogrania i pewności. Nie boi się dryblować, dysponuje znacznie lepszym dośrodkowaniem niż jego partnerzy, ma przyzwoitą technikę. Tylko popracować więcej, a będą z niego ludzie. Chociaż dziś niestety nie zachwycił.
Abate dziś za to bardzo dobry mecz. Pewne interwencje, znowu imponował szybkością, w przodzie też nadzwyczaj pewnie, spokojnie, pozwalał sobie nawet na pewne techniczne sztuczki i co ważne był waleczny i nieustępliwy. Brawo za to spotkanie.
Bonera na plus, Mexes na zero, bo znów niepewny, ale powoli wraca na dobre tory.
Nieszczęsny Urby... Być może nasz najbardziej ambitny gracz, ale przesadza ze swoim narwaniem. Potrafi znacznie więcej niż pokazuje, gra zbyt nerwowo, gubi piłkę, za mało szuka partnerów. Szkoda, że właśnie jak dostaje szanse, to je marnuje.
Ambro grał krótko, ale zrobił co do niego należało. Spokojnie rozdzielał piłki, dyrygował środkiem pola, wykorzystywał swoje doświadczenie. Asysta do Faraona była jak za najlepszych lat. Mało minut, dużo pozytywów.
Robinho z kolei potrzebuje minut. Jak na powrót było nieźle, ale trudno go ocenić jakoś konkretnie. Technicznie świetnie, trochę za bardzo chciał i się gubił, ale będzie u nas kluczowy. Jeśli dojdzie do formy, a El Shaarawy dalej się tak będzie rozwijał, mogą rozmontować naprawdę konkretne szyki obronne.
Cieszmy się z przełamania i punktów. Oby od tego momentu szło już lepiej.
0
Pato7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-03-09)
26 września 2012, 22:49
najważniejsze 3 pkt. odbijamy się od dna chociaż. A teraz czas siadać do Fify 13 ;).
Że tak powiem dzisiaj Cavani x3. Chciałbym go mieć w składzie bo to jest gwarancja 15-20 goli na sezon. Dodatkowo Hernanes, Astori/Ogbonna i skład byłby dobry. Ważna pierwsza wygrana gdzie gra wyglądała najlepiej z dotychczasowych meczów. Z Parmą myśle powinniśmy wygrać i mam nadzieje że wygramy to dokładnym wynikiem :]
Słabosc naszej druzyny pokazuje jeden aspekt abiati w tym meczu chyba ze z 30 razy musial pile posyłac na wyjazd! monolivo niestety słabo a niby nastepca pirlo chowal sie puzniej przed pilka zeby tylko do niego nie podali. Traore wolny nie celne podania jedno trzeba mu przyznac pilka go szuka ale czy to pilkaz na miare milanu ?? de jong taki pilkaz a sie tak miota ... dobre zmiany robinio i ambro jednak doswiadczenie jest potrzebne najwazniejsze ze mielismy wiecej szczecia niz rozumu
Po pierwsze chciałbym podziekowac Constantowi, dzieki niemu moj typ 2-0 sie sprawdzil :D
Czy ktos bedzie narzekal na styl? Jak dla mnie najwazniejsze 3pkt, a styl przyjdzie z czasem.
FORZA MILAN
3 punkty w tabeli.
3 punkty w typerze.
Gra wygląda tragicznie ale na szczęście Szary przypomniał sobie jak się bramki strzela.
De Sciglio cud, miód, malinka ! :)
0
adrian8 (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-12-26)