Dziś w Parc Des Expositions w Abidżanie (Wybrzeże Kości Słoniowej) odbyło się losowanie grup Pucharu Narodów Afryki 2023 (początkowo czempionat planowany był na czerwiec 2023, ale z powodu kłopotów z pogodą Komitet Wykonawczy CAF postanowił przesunąć go na styczeń 2024). 34 edycja Pucharu Narodów Afryki rozpocznie się 13 stycznia 2024 r. i potrwa blisko miesiąc - finał zaplanowany jest bowiem na 11 lutego 2024 r. Areną mistrzostw będzie sześć stadionów (największy to obiekt narodowy w Abidżanie, który może pomieścić 60 000 osób). Do fazy pucharowej zakwalifikują się zwycięzcy i wicemistrzowie grup oraz cztery najwyżej sklasyfikowane reprezentacje z trzecich miejsc. Tytułu bronić będzie Senegal.
Na turniej najprawdopodobniej udadzą się dwaj piłkarze Milanu: Ismaël Bennacer (Algieria) oraz Samuel Chukwueze (Nigeria).
Grupa A: Wybrzeże Kości Słoniowej, Nigeria, Gwinea Równikowa, Gwinea Bissau.
Grupa B: Egipt, Ghana, Wyspy Zielonego Przylądka, Mozambik.
Grupa C: Senegal, Kamerun, Gwinea, Gambia.
Grupa D: Algieria, Burkina Faso, Mauretania, Angola.
Grupa E: Tunezja, Mali, Republika Południowej Afryki, Namibia.
Grupa F: Maroko, Demokratyczna Republika Konga, Zambia, Tanzania.
Za to wśród Rzymian przeciwko nam zabraknie prawdopodobnie N'Dicki i Aouara.
Kluby powinny być nadrzędne względem reprezentacji, bo to kontrakty z nimi powodują, że zawodnicy chcą w ogóle grać w piłkę, mają warunki, żeby trenować i się rozwijać i to dzięki temu reprezentacja ma z kogo złożyć sobie skład.
Uważam, że w kontraktach mogłyby (ale nie musiałyby) być zapisy pozwalające klubowi na odmowę puszczenia zawodnika do reprezentacji, jeśli terminarze ze sobą kolidują, a to czy taki zapis byłby w tym kontrakcie zawarty czy też nie, może być ważnym czynnikiem decydującym o jego podpisaniu.
Przecież przed chwilą miałeś "bzdurny turniej, rozgrywany w niesprzyjających warunkach".
Ten turniej, w sensie PNA i tak pod kątem terminarza nie ingeruje w rozgrywki, w przeciwieństwie do niedawnych mistrzostw u Arabów, gdzie wszystkie ligi na świecie stanęły na głowie, żeby można było puścić graczy.
Odbywają się swoim tokiem.
Nie ma przekładania kalendarza i ściskania go na chama i grania co 3 dni.