Niezwykle emocjonujący okres czeka kibiców Milanu między październikową a listopadową przerwą reprezentacyjną. Drużyna rossonerich rozegra w tych czasie sześć meczów, z czego cztery to prawdziwe hity - starcia z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów i potyczki z Juventusem oraz Napoli w Serie A.
Terminarz Milanu do kolejnej przerwy reprezentacyjnej:
9. kolejka Serie A: Milan - Juventus, niedziela, 22 października, godz. 20:45
3. kolejka Ligi Mistrzów: PSG - Milan, środa, 25 października, godz. 21:00
10. kolejka Serie A: Napoli - Milan, niedziela, 29 października, godz. 20:45
11. kolejka Serie A: Milan - Udinese, sobota, 4 listopada, godz. 20:45
4. kolejka Ligi Mistrzów: Milan - PSG, wtorek, 7 listopada, godz. 21:00
12. kolejka Serie A: Lecce - Milan, sobota, 11 listopada, godz. 15:00
According to Sky, Sandro Tonali has admitted to betting on football and Milan matches that he both played in and didn't. The Milan bets were reportedly on Milan to win and not on his performance on the pitch.
He’s likely to face a lengthy but still lesser ban for his help with the investigation.
He could miss the EUROs (if Italy qualify).
Obstawiał spotkania, w których grał itp.
Dramat, ale bez żalu z mojej strony.
Ciekawy jestem ile nazwisk poza Sandro będzie miało podobne problemy.
Bo przewija się multum i to dobrych graczy, tylko czy oni grali, "tylko w pokera" jak Tonali, czy może było coś naprawdę lżejszego typu wyścigi koni?
2:1
3. kolejka Ligi Mistrzów: PSG - Milan, środa, 25 października, godz. 21:00
2:1
10. kolejka Serie A: Napoli - Milan, niedziela, 29 października, godz. 20:45
1:1
11. kolejka Serie A: Milan - Udinese, sobota, 4 listopada, godz. 20:45
1:0
4. kolejka Ligi Mistrzów: Milan - PSG, wtorek, 7 listopada, godz. 21:00
1:1
12. kolejka Serie A: Lecce - Milan, sobota, 11 listopada, godz. 15:00
2:2
Nie trzeba kogoś nazywać "czołówką", by móc stwierdzić, że to był bardzo ciężki rywal, bo moim zdaniem takim są np. Lazio (które wygrało z Napoli) czy nawet Genoa (która urwała punkty drużynom z topu), a my oba te mecze wygraliśmy.
Rzymianie zawsze są groźni, ale akurat trafiliśmy na moment, gdzie obie te drużyny były chyba najbardziej rozbite. Ich pozycja w tabeli mówi sama za siebie.
Pozostałe spotkania to beniaminkowie i kluby, których jedyną ambicją jest utrzymanie. Trzeba nadmienić, że i w takich starciach mieliśmy sporo szczęścia, nie były to mecze wygrane "na pewniaka".
Nie chcę umniejszać, bo na koniec sezonu i tak nikt nie pamięta w jakich okolicznościach drużyna odnosiła zwycięstwa, liczy się ilość punktów, a te zdobywamy.
Na ten moment bardzo dobrze weszliśmy w sezon, ale daleko mi do przekonania, że ta ekipa jest mocna, mocniejsza choćby od drużyny z zeszłego sezonu. Widzę bardzo dużo plusów, jak np. prawe skrzydło, ale minusy również się znajdą.
Trzeba spokojnie obserwować, nie oceniać przez pryzmat chwilowych emocji. Dla mnie to właśnie nadchodzące potyczki będą(uwaga, ulubione słowo) weryfikacją :)