Ruben Loftus-Cheek udzielił wywiadu La Gazzetta dello Sport do dodatku Sportweek. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi pomocnika Milanu:
- W Chelsea nie grałem tyle, ile bym chciał i wychodziłem na boisko na pozycjach, na których nie mogłem pokazać pełni umiejętności. Ostatni sezon był bardzo trudny.
- W Milanie mam wolny umysł i gram jako pomocnik, tak jak lubię: to jak ponowne bycie dzieckiem, kiedy gra się w piłkę nożną bez zmartwień. Na boisku chcesz się dobrze bawić, cieszyć się grą, a także przyjemność z ciężkiej pracy. A jeśli jesteś wolny, grasz swój najlepszy futbol.
- Czy jesteśmy najlepszą drużyną we Włoszech? Tak, czujemy się najlepsi. Ale zobaczymy, jak zakończy się sezon.
- Chcę wygrać Scudetto z Milanem, a także cieszyć się teraźniejszością. Mogę w tym sezonie strzelić więcej niż dziesięć goli (osobisty rekord. przyp. red.). Zdobyłem dziesięć bramek pod wodzą z Sarriego w Chelsea, ale wtedy zostałem podstawowym graczem dopiero pod koniec sezonu. Teraz mogę więcej.
- Derby? W piłce nożnej można mieć zły dzień i nie da się tego wytłumaczyć, ale my bardzo szybko zostawiliśmy to wszystko za sobą.
- U nas każdy jest liderem, nikt nie boi się pokazywać innym, co czuje, ani motywować innych. To Maignan jest tym, którego najbardziej słuchamy na boisku i w szatni: rozmawia, motywuje, wpływa na nas. Najbardziej szalony jest Florenzi; Thiaw najwięcej walczy; Leao najprzystojniejszy, zawsze modnie ubrany, ale Adli to ten, który ubiera się najlepiej.
Wiadomo to nie do końca ten sam typ zawodnika, ale fizycznie wygląda dużo lepiej, w zasadzie każdy się od niego odbija, jest lepszy technicznie i generalnie w ofensywie, potrafi odbierać, ustawiać się i zasuwać od bramki do bramki na jednym wdechu. Tonali imo miał jedynie lepszy przegląd pola, ale Loftus sprawia wrażenie bardziej uniwersalnego. No plus wiadomo nie spędza wolnego czasu w kolekturze.
Poprawka. Loftus to piłkarz do zbudowania. 3 miesiące świetnej gry przez tyle lat to za mało, by mówić tu o jakiejś odbudowie.
Co do Musaha, to jest jeszcze taka kwestia, że on wciąż jest w fazie poszukiwania dla siebie optymalnej pozycji. Chłopak zaczynał od OP, przechodząc przez skrzydło, aż po mezzalę. Kiedy odnajdzie swoje miejsce na boisku, wypracuje swój konkretny styl gry i uwydatni swoje zalety, wtedy będzie dobrym piłkarzem.
Daj mu czas przed wyciąganiem takich wniosków z gorącą głową, sezon jest długi, może jeszcze być tak że gość zrobi najwięcej minut w sezonie z całej kadry.
Druga sprawa, 10+ we Włoszech z pozycji pomocnika to bardzo ambitne plany, ale życzę mu tego... :)
-Oui, Giroud Matuidi Ribery
-Co to znaczy?