Nie najlepiej rozpoczął się ten mecz dla piłkarzy Milanu. Już po siedmiu minutach żółte kartki na swoich kontach mogli zapisać Malick Thiaw oraz Rade Krunić. Gracze Paris Saint Germain wyglądali na lepiej zorganizowanych, choć z czasem i rossoneri zaczęli dochodzić do głosu. W 10' minucie próbował Pulisic dośrodkowując w pole karne, ale żaden z partnerów nie doszedł do piłki. Chwilę poźniej ponownie próbował Amerykanin, po tym jak dostał w pole karne podanie prostopadłe od Reijndersa, ale piłka za bardzo uciekła mu do linii i skończyło się wznowieniem od bramki PSG. W 16' minucie Milan miał rzut wolny, podyktowany za faul na Leao, ale strzał Tomoriego z około 20 metrów trafił w mur. W 22' minucie po raz pierwszy pokazał się Mbappe, który zza pola karnego uderzał z nieprzygotowanej pozycji, ale strzał nie zaskoczył Maignana. W 26' minucie swoim uderzeniem popisał się Leao, przy czym niecelnym. W 34' minucie Mbappe dopiął swego. W środku pola pozycję wygrał Zaire-Emery, z którym nie poradził sobie Reijnders, podał do Mbappe, a ten szybkim zwodem oszukał Tomoriego i oddał płaski strzał. Maignan nawet nie drgnął. Piłka w siatce. W 43' minucie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, ale straty Giroud na własnej połowie niw wykorzystał Muani, który w dogodnych okolicznościach oddał strzał, który jednak został zablokowany przez Thiawa.
Na początku drugiej odsłony Paris Saint Germain podwyższyło prowadzenie, a wszystko po nieudanym rozegraniu przez mediolańczyków rzutu z autu na połowie gospodarzy. Strata Musaha, piłka trafia do Dembele, a ten pewnym strzałem, bo dalszym słupku pokonuje Maignana. Na szczęście, interweniował VAR, który wskazał, że Musah był faulowany w tej akcji bramkowej. W odpowiedzi Milan miał okazję do wyrównania. Niestety, po bardzo dobrym wykopie Maignana, Pulisic, który znalazł się w dobrej sytuacji, zamiast strzelać, postanowił zgrywać w poprzek do Giroud, ale podanie to było za mocne i nieprecyzyjne. Skończyło się strzałem Giroud w boczną siatkę. Co nie udało się Milanowi, udało się Muaniemu w w 53' minucie. Wówczas rossoneri absolutnie stracili koncentrację przy rozegraniu przez Paryżan rzutu rożnego, w konsekwencji czego najpierw Demebele znalazł się niepilnowany mogąc swobodnie oddać strzał, który co prawda obronił Maignan, ale przy dobitce Muaniego był bez szans. Po chwili podwyższyć mógł i powinien Mbappe, ale jego strzał z prawej nogi, po uprzednim zmyleniu Calabrii, był wprost w Maignana. W Milanie próbował natomiast Pulisic, ale jego strzał zza pola karnego nie sprawił wiele problemów Donnarummie. W 78' minucie ponownie Pulisic, który tym razem zagrał dobre prostopadłe podanie do Leao, ale ten źle opanował piłkę. Oddał strzał po bliższy słupku, ale Donnarumma sparował futbolówkę na rzut rożny. W 81' minucie swoje uderzenie w meczu zaliczył także Giroud, ale bez większej historii. Chwilę później Mbappe ponownie powinien wpisać się na listę strzelców, ale jego strzał w znakomitym stylu na słupek sparował Maignan. Niemniej gospodarzom udało się w końcu podwyższyć prowadzenie w 89' minucie, kiedy to koronkową akcję sfinalizował Lee. Rossoneri wracają do Mediolanu i nadal w fazie grupowej pozostają bez zwycięstwa i bez strzelonej bramki.
AC MILAN (4-3-3): Maignan; Kalulu, Thiaw (Calabria 46'), Tomori, Theo; Musah (Pobega 77'), Krunić (Adli 77'), Reijnders; Pulisic, Giroud, Leao
Rezerwowi: Nava, Mirante; Kjaer, Florenzi, Bartesaghi, Calabria, Adli, Pobega; Jovic, Chaka Traore
PSG (4-3-3): Donnarumma; Hakimi, Marquinhos, Skriniar, Hernandez; Zaire-Emery, Ugarte (Ruiz 71'), Vitinha; Dembele (Lee 71'), Kolo Muani (Ramos 82'), Mbappé
Rezerwowi: Lettelier, Tenas, Ruiz, Ramos, Danilo, Lee, Mukiele, Soler, Barcola
Bramki: Mbappe 32', Muani 53', Lee 89'
Żółte kartki: Thiaw 4', Krunić 7', Hakimi 16', Dembele 44', Tomori 61', Kalulu 62'
Arbiter główny Slavko Vincić (Słowenia)
Miejsce: Parc des Princes (Paryż)
Te teorie o fantastycznym Leao kończą się na rywalach z środka tabeli ligi włoskiej.
Theo to samo, kiedy oni mieli jakiś ponadprzeciętny mecz?
Nie bez powodu jeszcze u nas grają
Tragiczny Krunić wracajacy po kontuzji już gra 75 min.
Niech ta parodia trenera już skończy się kompromitować.
Sorry Jarek, wulgaryzmy. Ostrzeżenie. // Corsa
A jak będą, to zacznie sie lament o Jovicia i Pobege.
Fajnie móc sobie tu poczytać na poprawę humoru. XD
edit: i już stękanie o Pobege XDDD
Ale rozumiem, tez się kiedyś tak podniecałem byle meczem, ale miałem wtedy jakieś 12-13 lat.
Niech ten demon prędkości jeszcze kryje Mbappe xD
Spoko,
Bez zmian ;)
A Paolo widział to i planował zmianę trenera ale sam poleciał.
Póki zespół jest w grze o top4 to padre nie poleci...
Z Piolim pewnie utrzymamy top4 i co wyjdzie to wyjdzie w LM
Jak kogoś to zadowala to niech broni trenera
Jak ktoś chce rozwoju klubu to czas na zmianę