MilanNews informuje, że wczoraj wieczorem, tuż po przegranym meczu z Paris Saint-Germain w spokojnej atmosferze odbyła się rozmowa pomiędzy Stefano Piolim a Davide Calabrią, podczas której kapitan Milanu wyjaśnił intencje swojej wypowiedzi pomeczowej (wypowiedź dla Mediaset: "Każdego dnia w Milanello ciężko trenujemy - dosłownie - wiedzieliśmy, jak ważny jest ten mecz. Kto nie wierzy w sukces, niech zostanie lepiej w domu"). Były to słowa motywujące, skierowane do całego zespołu i sposób na zmotywowanie kolegów z drużyny, aby dali z siebie wszystko w pozostałych trzech spotkaniach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Były wypowiedziane pod wpływem impulsu i chwili, po dotkliwej porażce. Dobre relacje pomiędzy Calabrią a Piolim nigdy nie były kwestionowane.
Tylko trener zadowolony.
I brawa dla PSG, zasłużenie wygrali proszę pana.
Zgadza sie jesteśmy dziadami.
Z pozdrowieniami dla Gorzowa
Milan miał niewiele do powiedzenia na Parc des Princes. Calabria po meczu nie krył, że jest zdenerwowany podejściem kolegów z drużyny do gry.
- Ostatnio tracimy za dużo goli, a strzelamy za mało. PSG to bardzo silna drużyna, ale nie możemy przegrać 0:3 - stwierdził Calabria.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Mamy problemy mentalne i taktyczne. Piłkarze PSG są fenomenalni, ale nie możemy tracić takich goli, jak ten drugi. Musimy być lepiej ustawieni. Co powinniśmy zmienić? Wszystko - wypalił kapitan Milanu.
- Każdego dnia trenujemy, żeby rozgrywać takie mecze. Jeśli ktoś nie wierzy w sukces, to niech lepiej zostanie w domu - podsumował Calabria.
Do jego słów odniósł Stefano Pioli. Trener Milanu nie zgadza się z punktem widzenia swojego piłkarza.
- Nie miał racji. W drużynie nie ma nikogo, kto pracowałby bez odpowiedniego skupienia i intensywności. Może się zdarzyć, że na gorąco powie się coś, co czego wcale nie ma się na myśli. Pokazaliśmy na boisku, to co przygotowywaliśmy na treningach. Po prostu zabrakło nam jakości w kluczowych momentach - podsumował Pioli.
Milan na półmetku fazy grupowej zamyka tabelę. W trzech meczach zdobył tylko dwa punkty.
Czytaj dalej pod linkiem: https://www.meczyki.pl/newsy/kapitan-milanu-zagotowal-sie-po-klesce-z-psg-zdecydowana-reakcja-stefano-pioliego/224268-n
#pdk
W czym problem? Nie rozumiem... Jest kapitanem, wkurzył się, nie pokazał na nikogo palcem. Nie widzę problemu.