Pietro Mazzara na łamach MilanNews informuje, że coś groteskowego dzieje się wokół przygotowań do meczu Milanu z PSG, a w szczególności w odniesieniu do inicjatywy specjalnych dolarów przeznaczonych dla Gianluigiego Donnarummy. W ostatnich godzinach zarządca stadionu Antonio D'Urso wydał zakaz wnoszenia skrzynek zamówionych przez Curva Sud ze specjalnymi banknotami, które miały zostać dostarczone na stadion.
Całą sytuacja dot. zakazu jest całkowicie niewytłumaczalna, ponieważ stanowi jedynie utrudnienie logistyczne (nie będzie możliwe zapobieżenie wniesienia banknotów w przypadku, gdy zostaną rozdane poza terenem stadionu). Pozostało jeszcze kilka godzin na rozwiązanie tego problemu.
Mogłem zrozumieć tamtą pierwszą akcję bo to było na gorąco pod wpływem emocji.
Ale dziś to już ewidentnie objaw kompleksów.
Tym gorzej jeśli chodzi o próbę wpłynięcia na jego postawę meczową. Zamiast sportowej rywalizacji robi się szopki w stylu Meterazziego. Nie kupuję argumentacji, że każdy sposób aby wygrać jest dobry.
Turkowi powiesili transparent na moście i było tam coś o jego żonie. A sędzia? Gdzie niby mają go kibice obsypać? Na mieście mają go dorwać?
Życzę panowie znalezienia sposobu na wniesienie prezentów ;)
Jednak mam nadzieję, że Curva Sud zdoła przeprowadzić akcję. Jesteśmy w kryzysie, wygrana z Paryżem to obowiązek, o ile dalej chcemy marzyć o awansie. Dlatego wszystkie chwyty dozwolone.
Jeżeli deszcz gigiodollarów ma go chociaż odrobinę wybić z rytmu, zdekoncentrować, co da naszym piłkarzom delikatny handicap, to oby Curva zdołała wywołać ulewę :)
Jakoś nie utożsamiam się Z metodami w stylu Pepe lub Materazziego.
Szczególnie, że z tego co piszą, jeśli zostaną rozdane poza stadionem, to nie będzie można zapobiec ich wniesieniu XD
Minęło już parę lat i nie ma co tego rozpamiętywać.
Obrzucenie go dolarami, przy jednoczesnej (nie daj Boże) porażce... szkoda gadać