Dziennikarz Luca Bianchin (LGdS) udzielił wypowiedzi na łamach włoskiego Radio 24 w programie "Tutti Convocati", w której poruszył temat aktualnej sytuacji w drużynie z Mediolanu: "Od lipca Milan deklaruje, podejmując ryzyko, że w klubie nie jest potrzebna żadna dodatkowa osoba, a Pioli poradzi sobie ze wszystkim. Mam wątpliwości, czy nawet jeżeli Ibrahimović zostanie konsultantem RedBird i będzie obecny w Milanello, to będzie to dobra odpowiedź. Jedyną konkretną rzeczą mogłaby być decyzja o zwolnieniu Ostiego (trener odpowiedzialny za przygotowanie atletyczne), ale nie sądzę, że taka decyzja zostanie podjęta. Trenerzy źle patrzą na zmiany w swoim sztabie. Milan nie ma jasnej odpowiedzi na ten problem".
Rozumiem, że za czasów Berlu tego nie sprawdziliśmy, bo w klubie był bajzel. Za chińczyków też nie, bo to pozoranci. Elliott w klubie był tymzczasowo. Ale RedBird powinien zrobić jakieś wewnętrzne dochodzenie z czego to wynika, problem trzeba wyeliminować, bo cierpi na tym zdrowie piłkarzy, wyniki drużyny więc i w efekcie - finanse klubowe.
Wywalić go na zbity pysk bez żadnych skrupułów.
Maja teraz dwa tygodnie przerwy, aby przeprowadzić analizę i podebrać trenera od przygotowania któremuś ze słabszych zespołów Serie A.
Teoretycznie wystarczy sprawdzić która drużyna łapie najmniej urazów i ma najlepszą średnią przebiegniętych km na mecz.
Sam ostatnio mówił, że nie sądzi, że to przypadek więc chyba wiadomo gdzie leży problem...
Teraz jest najlepszy moment na zwolnienie, bo mamy 2 tygodnie przerwy. Z tymi lepszymi grac umiemy, więc sądzę, że z Atalantą wygramy. Boję się tych "malutkich"
Nikt nie zwala winę na murawę ma San Siro, tylko ewentualnie na ośrodek treningowy w Milanello.
Inna sprawa że combo murawa + Osti = rekordy Guinnessa w ilości kontuzji xD
Tylko Pioli nie chce tego przyjąć do wiadomości.
Brak z jego strony jakiejkolwiek reakcji tylko dlatego, że to jego bliski i długoletni współpracownik, jest działaniem na szkodę klubu.
Koleś w tej chwili NIE MA ŻADNYCH podstaw i przesłanek do tego, by zarządzać fizycznoscia w takim klubie jak ACM.
Poza tą, że jest przyjacielem Piolego.
Z drugiej strony zaś trudno całą winę przypisać Ostiemu. Dużo urazów było i za Gattuso, i za Montelli, i za Inzaghiego. To trwa od kilkunastu lat. Choć 23 urazów mięśniowych w niecałe trzy miesiące sezonu to Milan nie miał chyba nigdy. Zwolnienie Ostiego przynajmniej by pokazało, że zarząd dostrzega problem. Aktualnie zamiata się wszystko pod dywan i twierdzi, że nic złego się nie dzieje.
Milan w Serie A - 107,8 kilometrów
Milan vs PSG - 116,4 kilometrów
To znalazłem na tt aka X
Co ciekawe w meczu z Lecce chyba mieliśmy ok 110 km, ale to wciąż za mało.