Redaktor naczelny serwisu MilanNews, Antonio Vitiello, informuje, że jeszcze w poniedziałek klub oficjalnie ogłosi powrót Zlatana Ibrahimovicia. Po trwających kilka tygodni negocjacjach Szwed zdecydował się na ponowne rozpoczęcie pracy w mediolańskim klubie. 42-latek zostanie bliskim współpracownikiem właściciela rossonerich, Gerry'ego Cardinale.
Dla Ibry będzie to trzecie podejście do Milanu po dwóch w charakterze zawodnika - najpierw w latach 2010-2012, potem 2020-2023.
Dobra wiadomość!:)
Czyli co? Gość bez mamusi nie umie sobie pieluchy zmienić czy jak? O czym Ty gadasz w ogóle? Przedszkole jakieś mamy tu czy profesjonalnych piłkarzy?
No nie wiem, jakby mi mieliby zmienić kierownika działu z człowieka z którym mogę zamienić zdanie i się pośmiać, który powie co i jak, co jak widzi, czego potrzeba, co dobrze, co źle i jak to poprawić na gościa (lub robota), który powie, że wyrobiłeś 99,36% normy i musisz zostać 21,37 minut dłużej, a faktycznie to w domu powinienem spać godzinę dłużej, a w pracy pić jedną herbatę mniej, żeby to nadgonić to też by mi spadła chęć do pracy i byłbym rozbity. I pewnie myślałbym o innej pracy.
Zobaczymy efekty.
Ciekawe jakie dostanie wytyczne w pracy?
Z krótkiego opisu ma być łącznikiem z właścicielem, coś na podobę wtyki w drużynie.
Jak dorzucą mu to wszystko, co było wcześniej rozpisane, czyli transfery, taktykę, trening to będę spore jaja ;)
Później, kiedy siedział na ławce, jego obecność zupełnie nie wpływała na poziom drużyny, piłkarze przeszli z nim do porządku dziennego i już wtedy zaczynali grać piach.
Bo jak F&M 2.0 liczy na to, ze sam Zlatan odmieni oblicze Milanu w mgnieniu oka bez rozpatrywania innych rażących po oczach problemów, sama tylko obecnością to się mogą przejechać.
Szkoda tylko, że dalej może to wyglądać tak:
"Co, Ibra nie wystarczy? No to macie jeszcze Shevę jako asystenta. CO? Dalej przegrywamy i się oburzacie? No to cyk, Pirlo na drugiego asystenta. Teraz to już musi wystarczyć. Nie? Kurde, Moncada, dzwoń do Pato, niech ubierze strój diaboła, zrobimy se z niego maskotkę."