STEFANO PIOLI: "Zagraliśmy bardzo uważnie i z determinacją. Mieliśmy mecz pod kontrolą. Wynik jest zasłużony i przekonujący. To, co nie wyszło w Lidze Mistrzów, będzie dla nas nauką na przyszłość. Teraz musimy się skoncentrować na Serie A. Simić? Zagrałby tak czy inaczej w miejsce Kjaera, który nie był gotowy na 90 minut. Dobrze zadebiutował, nie tylko z powodu gola. Pokazał osobowość, to nie jest takie proste na San Siro. Mówiłem mu, żeby zachował koncentrację do końca. To efekt świetnej pracy sektora młodzieżowego. Mamy wielu perspektywicznych graczy. Muszą czekać na swoją szansę i ja wykorzystać. Negatywna atmosfera wokół Milanu? Ja myślę, że od początku mojej pracy na zewnątrz zawsze patrzyli na nas z nieufnością, nawet gdy były dobre wyniki. Ta negatywność nigdy jednak nie weszła do Milanello. Problem z kontuzjami? Składa się na to wiele czynników. Jest zbyt wiele meczów. Newcastle też zanotowało kolejne 2 urazy po naszym meczu. Mam nadzieję, że w przypadku Pobegi to tylko problem z biodrem, a w przypadku Okafora przeciążenie. Na pewno gra się zbyt dużo meczów, ale to dotyczy wszystkich".
#Ostiout
Ten ktoś po raz kolejny mija się z rzeczywistością w sprawie kontuzji i kłamie. Obrzydliwe.
Ten ktoś powiedział "Newcastle też zanotowało kolejne 2 urazy po naszym meczu" - jest to mało ogólne skoro nawiązał do naszego ostatniego rywala. Mówiąc "też" odniósł problem Milanu do ich sytuacji.
"Mam nadzieję, że w przypadku Pobegi to tylko problem z biodrem, a w przypadku Okafora przeciążenie" - mało ogólnie, skoro ten ktoś sam powołał się na Pobegę i Okafora.
Jak następnym razem będziesz chciał się dopieprzyć dla samego faktu, że ktoś śmie wytknąć temu komuś kto udaje naszego trenera, jakieś pomyłki, to użyj chociaż głowy i zrób to z sensem.
Chore, to jest, kiedy Milan wygrywa, a tacy, jak Ty, nie mając się do czego przyczepić, pitolicie trzy po trzy i czepiacie się byle czego, aby tylko skrytykować. I pieprzysz coś o uldze na twarzy trenera po końcowym gwizdku, w meczu, gdzie przeciwnik nie miał nic do powiedzenia. Różnica między nami jest taka, że ja po prostu się cieszę po wygranym meczu i potrafię docenić, choć też mnie Pioli drażni często gęsto w ostatnich dwóch sezonach, czemu nie raz dałem wyraz, krytykując jego wybory i dziwne decyzje.
Znów, niestety, po strzeleniu gola oddaliśmy inicjatywę rywalowi. Gdyby Monza była skuteczniejsza, a nie grała tylko do 16 metra, to różnie mogłoby się to skończyć. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz oddajemy inicjatywę po pierwszym golu, zamiast zabijać mecz. Z drugiej strony - jak pokazał bieżący sezon, nawet wynik 2:0 do przerwy Milanu nie urządza, bo i tak potrafimy punkty z rąk wypuścić.
W każdym razie gratulacje za 3:0 i kolejne trzy punkty. Raczej nie wierzę w to, że Inter się uda dogonić, ale pewne trzecie miejsce na koniec sezonu byłoby całkiem spoko.
Powiedz to piłkarzom Interu
Pracujemy nad rozwiązaniem, pewnie chodzi o stres
Gdy w Milanie jest tyle kontuzji co gdzie indziej (nadal dużo)?
Widzicie? Tam też są kontuzje-problem rozwiązany pora na cs-a