Podziałem punktów zakończył się mecz 17. kolejki Serie A pomiędzy Salernitaną a Milanem. Rossoneri zremisowali na południu Włoch 2:2 - wynik otworzył Fikayo Tomori, a w samej końcówce rezultat ustalił Luka Jović.
Od samego początku rossoneri dążyli do zdobycia bramki. Po stracie Mateusza Łęgowskiego strzał oddał Rafael Leao, ale w porę na drodze piłki stanął Federico Fazio. Portugalczykowi lepiej poszło natomiast chwilę później w roli asystenta. W 17. minucie zagrał piłkę wzdłuż pola bramkowego, a tam kropkę nad "i" postawił wbiegający Fikayo Tomori. Dla Anglika było to już trzecie trafienie w obecnym sezonie.
Zajmująca ostatnie miejsce w tabeli Salernitana nie zamierzała się jednak poddawać. Loum Tchaouna starał się zaskoczyć Mike'a Maignana z kilku metrów, ale Francuz nie dał się pokonać. Podobnie było w 30. minucie, kiedy niefortunnie piłkę głową podbił Ismael Bennacer - golkiper znów stał na posterunku. Mediolańczycy nie podkręcali zbytnio tempa. W jednej z ciekawszych akcji gości Benoit Costil w porę uprzedził wbiegającego w "szesnastkę" Theo Hernandeza.
Gospodarze zachowywali spokój i zostało to wynagrodzone w 42. minucie. Antonio Candreva egzekwował rzut rożny, który chwilę wcześniej ekipa z Salerno wywalczyła po tym, jak Maignan sparował uderzenie Grigorisa Kastanosa. Dośrodkowanie Włocha pofrunęło wprost do Fazio, który w polu karnym wyskoczył najwyżej i głową pokonał Francuza. Goście przed przerwą starali się jeszcze odgryźć uderzeniem Theo z dystansu, ale Costil poradził sobie z tym na raty.
Po 45 minutach utrzymał się remis 1:1, natomiast w drugie odsłonie długo działo się niewiele. Po godzinie gry Ruben Loftus-Cheek posłał mocny strzał na bramkę Costila, ale golkiper gospodarzy dobrze interweniował. W 63. minucie tego samego nie można było natomiast powiedzieć o Maignanie. Po uderzeniu Candrevy bramkarz rossonerich popełnił błąd i wpuścił piłkę do siatki, a dodatkowo po tej samej akcji z kontuzją boisko opuścił Tomori.
Trener Stefano Pioli widząc co się dzieje dokonał zmian - wpuścił Lukę Jovicia i Samuela Chukwueze. W 81. minucie po dośrodkowaniu Leao z lewej strony to właśnie Serb powinien doprowadzić do wyrównania, ale jego dwa uderzenia kapitalnie obronił Costil. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Już w 90. minucie Davide Calabria posłał centrę do Oliviera Giroud, a ten zgrał futbolówkę rezerwowemu napastnikowi, który lewą nogą trafił na 2:2.
W doliczonym czasie gry trzy punkty Milanowi mógł dać jeszcze kapitan, ale jego główkę świetnie obronił Costil. Po małym zamieszaniu przy ławkach i czerwonej kartce dla rezerwowego bramkarza Salernitany, Vincenzo Fiorillo, sędzia Daniele Doveri zakończył spotkanie. Spotkanie, które przyniosło kolejną kontuzję i stratę punktów przez rossonerich...
Salernitana - Milan 2:2 (1:1)
Bramki: Fazio 42', Candreva 63' - Tomori 17', Jović 90'
Żółte kartki: trener Inzaghi 33', Kastanos 44', Mazzocchi 71', Gyomber 74' - Leao 35'
Czerwona kartka: Fiorillo 90+4' (poza boiskiem)
US SALERNITANA (4-3-2-1): Costil - Mazzocchi (78' Bronn), Fazio, Pirola (62' Gyomber), Bradarić - Coulibaly, Kastanos (78' Martegani), Łęgowski - Candreva, Dia (48' Ikwuemesi) - Tachouna (78' Cabral)
AC MILAN (4-3-3): Maignan - Calabria, Kjaer (46' Simić), Tomori (65' Florenzi), T. Hernandez - Loftus-Cheek, Bennacer (70' Jović), Reijnders - Pulisic (70' Chukwueze), Giroud, Leao
Sędzia główny: Daniele Doveri (Volterra)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
palonettoACM
xDD
Salernitana 1 zwycięstwo na 16 kolejek.
Udinese do meczu z nami nie wygrało. To chyba była 12/13 kolejka.
A nie strzelamy bramkę i oddajemy pole,granie rywalowi grając na cykanego głównie podania między obrońcami,bramkarzem.....
dobra oglądamy by było co.
Utrzymywanie się przy piłce, gra kombinacyjne i tworzenie sytuacji z niżej notowanym rywalem... A na co to komu? Cyk kopaninka ^^
To, że Ci goście nie wiedzą co mają grać pokazuja sytuację przed 16 Salernitany jak nasi wzajemnie kopia się po kostkach bo już sami nie wiedzą gdzie pilke adresować xd
Gramy z czerwoną latarnią, która przegrała chyba 3 ostatnie mecze dostając po kilka goli, a my gramy na pół gwizdka bo liczymy chyba na to że uda się dowieźć wynik. Teraz zaś trzeba podwójnie się motywować i wysilać żeby wywieźć 3 pkt, a w dodatku będzie to jeszcze trudniejsze bo rywal po strzelonym golu poczuł krew.
Logika po ciulu!!!
Cały atak na razie mizeria! RLC również.
Calabria znów otwiera autostradę bo to jego strona suną najgrozniejsze ataki.
Nie da się na to patrzeć!!
Pioli twoim zadaniem jest zrobić suszare w szatni i sprawić żeby zawodnicy z nożem w gębie wyszli na drugie 45 minut!
Dawać po te 3 pkt!!!