ANTONIO MIRANTE: "Dziś znaczenie podniosłem średnią wieku, ale trzeba było trochę doświadczenia i trener uznał, że warto mnie wystawić. Cieszę się, bo w moim wieku to nie takie proste. Trzeba dzisiaj oddać zasługi młodzieży. To nie było łatwe zadanie, ale świetnie podeszli do tego meczu. Spotkanie dobrze się dla nas ułożyło i daliśmy radę. Po uzyskaniu przewagi kontrolowaliśmy wydarzenia. Szkoda straconego gola, jestem zły, że nie udało się zachować czystego konta, ale to już była końcówka meczu i mogło się wkraść lekkie rozprężenie. Simić? Według mnie jest gotowy do gry, jeśli będzie cały czas zaangażowany. Fizycznie i mentalnie jest gotowy. Zawsze jest skoncentrowany i potrafi się postawić także silniejszym fizycznie rywalom. Mimo młodego wieku wie, co robi. Wszyscy młodzi mi się podobali, Jimenez to miła niespodzianka. Biorąc pod uwagę wszystkie kontuzje, młodzi muszą nam pomóc i pokazują, że zasługują na miejsce w drużynie".
Nie miał wczoraj za dużo pracy, a przy golu mógł nieco lepiej się zachować...
Ale jak na zmiennika, w porządku...