Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Pioli: "Mimo wszystkich nieszczęść, byliśmy o krok od wygranej..."

27 stycznia 2024, 23:53, Ginevra Aktualności
Pioli:

STEFANO PIOLI: "Mimo wszystkich nieszczęść, byliśmy na dobrej drodze, żeby ten mecz wygrać. Męczyliśmy się z dobrze zorganizowaną Bologną. Żal straconych punktów, bo jednak byliśmy o krok od wygranej, mimo wcześniejszych błędów. Piąta wygrana z rzędu dodałbym nam jeszcze więcej pewności siebie, ale taka jest piłka. Czasami wychodziliśmy z takich opresji, ale to znaczy, że byliśmy uważni i zdeterminowani do końca. Dziś zapłaciliśmy za własną nieuwagę. Leao? Znowu to samo pytanie? Dziś robił różnicę. Nie wraca do obrony? Wszystko zależy od naszego nastawienia. Bardzo często ja sam mówię mu, żeby nie wracał i żeby pozostał ustawiony wysoko. Oczywiście mógłby być czasami nieco bardziej uważny, ale daje nam bardzo dużo, kiedy zrywa się do ataku, że nie możemy mieć wobec niego przesadnych wymagań. Co mnie zadowoli w tym sezonie? Jeśli w Serie A poprawimy wynik punktowy z zeszłego roku i zajdziemy daleko w Lidze Europy. Loftus-Cheek? Ma ogromną jakość. Trenowałem Milinkovicia-Savicia, są dość podobni. Nie sądziłem, że jest tak ofensywnym graczem, ale po dwóch tygodniach treningów powiedziałem mu, że powinien atakować pole karne i strzelać dużo goli. Miał trochę problemów zdrowotnych, ale teraz czuje się dobrze i mam nadzieję, że będzie kontynuował dobre występy". 


R E K L A M A





20 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Semper Fideli
Semper Fideli
28 stycznia 2024, 13:10
ten gość jest nie poważny.. RLC z Sergiejem to podobni są jedynie jesli chodzi o wzrost.. umiejętności piłkarskie to przepaść
0
wielki prostownik
wielki prostownik
28 stycznia 2024, 11:49
Głównym nieszczęściem było znowu cofnięcie się we własne pole karne przy prowadzeniu. Po raz kolejny to się zemściło. I nadal nie wyciągamy z tego wniosków.
2
Pablo78
Pablo78
28 stycznia 2024, 11:41
Panie Pioli czemu często w końcówka to stawiamy autobus, zapraszamy rywali we własne pole karne prokurując sytuacje??????Czemu nie ma grania swojej piłki i do przodu???I to też się mści.
1
muamba_kabumba
muamba_kabumba
28 stycznia 2024, 10:52
Jak Rafa zanotował dobra asystę do Florenziego? No właśnie tak, że odkelił się wreszcie od swojej nominalnej pozycji i wspomógł chłopaków w rozegraniu. Trzymanie się kurczowo linii przez Leao i Pulisicia niema kompletnie sensu bo tylko blokują flanki bocznym obrońcom. Nie mam pojęcia czy to Pioli każe im tak grać czy sami z siebie się tak do tej lini przyspawali.

Stefan ma misję top4 w tym momencie i mimo klasycznej sezonowej sinusoidy i kontuzji mam nadzieję, że to dowiezie. Latem powinny zapaść odpowiednie decyzje które i tak już będą o rok spóźnione. Ten sezon można chyba uznać za "przepalony" bo żadnego skoku jakościowego w grze nie widać. Mecze przepychamy błyskiem jakości jednostek a jak przychodzi niżej ustawiony rywal to są ciężary niemiłosierne. Forma naszych gwiazd w tym sezonie to kabaret. Pozostaje dowieźć pierwszą 4 i patrzeć z nadzieją na nowy sezon z oby nowym trenerem który zamieni zlepek bardzo dobrych indywidualności w działający kolektyw.
Edytowano dnia: 28 stycznia 2024, 11:01
3
Rafał0209
Rafał0209
28 stycznia 2024, 08:50
Brak Tomoriego Kalulu i Thiawa widać gołym okiem Gabbia i Kjaer to wybór 4i 5 a do tego razem na murawie tworzą katastrofalny duet dwóch o zwrotności żółwia zawodników plus Theo bawiący się w najlepsze w atakowaniu zapominając że jest obrońcą i też musi bronić, atak nawet bez formy Leao wygląda dość dobrze, dwa karne zmarnowane boli to że nie mamy ani jednego dość pewnego specjalisty od stałych fragmentów czy to wolnych czy karnych. Pioli powinien nakazać zawodnikom którzy nie mają pewności do celności że trafi precyzyjnie przy jednym czy drugim słupku, to niech uderza siłowo, strzał Giroud to by nawet jakby Skorupski wybrał inny róg to by zdążył wstać i rzucić drugi raz i tak by złapał piłkę tak szybko leciała.
1
MilanSince94Forever
28 stycznia 2024, 08:40
Najgorsze jest to że nawet te dwa karne gdyby były wykorzystane to mam obawę czy dałyby nam 3 pkt patrząc na zachowanie Piolego. Zakładając że Giroud strzela. Nic się nie zmienia. Powoli jak to Milan szukamy gola na 2-1. Powiedzmy że przed RLC strzela go Theo. Jest 2-1. I wyobrażam sobie że zamiast bronić wyniku przez 10min jak to miało miejsce Pioli na ok. 30 min przed końcem robi swoje zmiany i choduje 2-1. Czyli zdeterminowana Bologna ma 3 razy tyle.czasu ile miala. To by śmierdziało nawet porażką. To jest różnica. Inzaghi strzela gola i idą po kolejne. Allegri strzela gola stawia autobus i zazwyczaj dowozi 3 pkt. Pioli strzela gola I mając w tym sezonie obronę w katastrofalnej formie liczy na to że wpuszczające kolejnego słabego obrońcę dowiezie wynik. I to mu się nie udaje. Dzięki trenerze, byle do maja i czas na zmiany
4
slavio
slavio
28 stycznia 2024, 08:15
Jesteś o krok zeby wyleciec .._
1
Corsa
28 stycznia 2024, 08:09
Stefano, dej spokój... Przez ogromną część meczu graliście z nimi jak równy z równym, a były też całkiem długie momenty, gdzie Milan został zmuszony do głębszej defensywy i to na San Siro.

Gdyby zapomnieć o tych dwóch karnych, to śmiało można przyznać, że remis w pełni zasłużony, bo obie drużyny pokazały się podobnie.

Bologna ma dużo mniej jakość w swoim składzie, a wczoraj nie było tego widać ani trochę. To jest powód do zmartwienia.
15
Orzelek79
Orzelek79
28 stycznia 2024, 07:10
Drużyna nie potrafi ustawić się w przejściu z obrony do ataku i odwrotnie. Jeżeli będziemy tak grać w obronie to gramy co najwyżej o 3 miejsce. Wystarczy popatrzeć na tabelę z skąd ta różnica punktów między nami a liderami (bramki stracone ,my 25 , Inter 10, Juve 13 ).
5
Maximilanista
Maximilanista
28 stycznia 2024, 06:44
Dwa karne zmarnowane w jednym meczu to kabaret.

Gra defensywna naszego zespołu to kabaret.

Permanentnie zdziesiątkowany przez urazy stan naszej kadry to kabaret.


Nic, tylko rechotać. A mnie jakoś dziwnie nie do śmiechu.


Wczoraj zawiedli prawie wszyscy. Zdecydowanie na minus - Kjaer, Theo, Adli, Giroud, Jović. Zdecydowanie na plus - Loftus - Cheek i Florenzi. Reszta średnio.


Bologna już zeszła z wysokiego tonu i w ostatnich meczach wygląda dużo słabiej niż w listopadzie czy grudniu. I wczorajszego wieczoru też była taka sobie. Niewygodna, ale jednak brakowało jej jakości. To nasi piłkarze nie chcieli wygrać tego meczu i bardzo mocno oraz uczciwie pracowali na ten punkt przeciwnika.

Co do karnych... Theo miał po prostu pecha. I głowa pewnie też mu nawaliła w tym momencie. Strzelił mocno, blisko (w założeniu swym) słupka, tak, by Skorupski nie miał szans, nawet gdy obierze dobry kierunek. Zawiodła precyzja. Bywa.

Natomiast strzał Giroud to było kuriozum. Oli ledwie trafił piłkę, uderzył ją nieczysto i podał do bramkarza. To było oddanie przeciwnikowi tego karnego w prezencie.


Jeszcze jedna kwestia... O tym, jak wygląda gra w obronie Milanu wie w tym sezonie każdy, kto interesuje się Serie A. Personalne straty formacji defensywnej są drastyczne... Mamy dziś 28 dzień okienka transferowego i póki co udało się tylko odzyskać Gabbię. Mecz za meczem mija, gol za golem wpada, a nasz zarząd kuleje w tej kwestii. Sytuacja jest dramatyczna i wiadomo to już od grudnia. A efekty naszych działań na rynku transferowym są na razie mizerne. I wiem, że to zima; wiem, że w takim okresie jest trudniej niż latem; wiem, że ogranicza nas budżet... Ale od tego klub z takimi aspiracjami ma chyba dobrze opłacanych fachowców, żeby w takim momencie i przy tak oczywistych i palących potrzebach pokazali nieco kunsztu i realnie oraz szybko wzmocnili potrzaskany w drzazgi blok defensywny.


Potrafimy krytykować trenera, który ma swoje limity i nie jest Ancelottim; potrafimy wkurzać się na piłkarzy, którzy mają swoje ograniczenia i nie są Alabami, Kroosami, Bellinghamami czy Viniciusami - wymagajmy też od zarządu, mimo iż Realem Madryt nie jesteśmy...


7
roby45
roby45
28 stycznia 2024, 04:56
Ale dziecinada w wypowiedzi
0
LowcaDzbanow
LowcaDzbanow
28 stycznia 2024, 02:13
E tam Stefan co ty pierdzielisz... Posłuchaj fachowców na tym forum i wycofaj Loftusa a zastąp go Adlim....
0
Mirek99999999
Mirek99999999
28 stycznia 2024, 02:52
Do momentu straty pierwszego gola RLC był ciałem obcym w drużynie, potem się ogarnął...a na następny dobry mecz w jego wykonaniu pewnie znowu poczekamy miesiąc.
1
Gianni Rivera
Gianni Rivera
28 stycznia 2024, 00:57
O ten konkretny mecz trudno winić Piolego, bo mieć w spotkaniu dwa karne i nie strzelić ani jednego, to po prostu kryminał. Nigdy nie zrozumiem tej dzisiejszej mody na kombinowanie przy karnych, tym bardziej, że we współczesnym futbolu jest dużo łatwiej strzelać jedenastki, niż dawniej. Wystarczy sobie obejrzeć nieszczęsny finał LM z Liverpoolem i zobaczyć, gdzie stał Dudek w trakcie bronienia - praktycznie w pół drogi między strzelającym a bramką, tak mocno skracał dystans i zmniejszał pole do strzału. Dziś bramkarze są przyklejeni do bramki, wystarczy mocno uderzyć, co pokazał choćby zawodnik w zeszłym tygodniu, gdzie strzelał karnego przeciwko Lazio. Provedel zrobił wszystko, jak należy, dobrze się rzucił, na dobrej wysokości itp., ale co z tego, skoro piłka była już w bramce, zanim on "doleciał" na miejsce. Jeśli kopniesz celnie i mocno, to bramkarz po prostu nie zdąży zareagować. Ale po co, lepiej cudować. To wycudowali dwa przestrzelone karne.

Oczywiście do Piolego można mieć zarzut pod tym kątem, że po raz kolejny Milan po strzeleniu gola się cofa, grając z niską defensywą. My tak po prostu nie potrafimy grać. Pioli uczy od kilku sezonów drużynę wysoko wychodzić i rozgrywać piłkę w pobliżu linii środkowej, ale kiedy strzelamy, to cyk - cofka i obrona Częstochowy. Niby mamy świetnych zawodników na kontry, ale nie mamy świetnych zawodników do bronienia. Nasza defensywa w tym sezonie to pośmiewisko, więc trzeba atakować, grać swoje, a nie oddawać piłkę rywalowi i się bronić, skoro nam to nie wychodzi. Tym bardziej, że Bologna się nie zamykała na własnej połowie (z takimi drużynami nie umiemy grać), tylko grała z otwartą przyłbicą. Po raz kolejny cofamy się i dostajemy gonga. Ech.

No i dziwna zmiana z Terracciano, której nie rozumiem. Prędzej bym wymienił Kjaera, który pod koniec był zmęczony i nie dojeżdżał, albo Theo, który znów w defensywie grał kryminał. Można obwiniać Terracciano o ten faul w polu karnym, ale gdyby Theo nie dał się nawinąć, to by tego dogrania w pole bramkowe nie było.

Co do Leao. Nie ma liczb, to prawda, ale od niego zależy w dużej mierze nasza gra ofensywna. W meczu z Udinese to on dwukrotnie uruchomił Theo, z czego padły dwie bramki. Najpierw Theo zaliczył asystę, a potem między Theo a strzelca wcisnął się jeszcze Giroud. Teraz też miał drugie podanie przy jednym z goli. Liczb brakuje, ale nadal ma ogromny wpływ na to, co gramy z przodu. No i sprowokował karnego, którego Theo oczywiście nie wykorzystał. Osobiście dałbym Leao odpocząć ze dwa mecze, żeby nabrał świeżości. Mamy na ławce bardzo zbliżonego charakterystyką Okafora, więc nie byłoby aż takiej różnicy na lewym skrzydle bez Portugalczyka, a może wróciłby z nową energią.
5
chareck
chareck
28 stycznia 2024, 04:02
Idealne zrównoważone podsumowanie. Pzdr
1
Victor Van Dort
Victor Van Dort
28 stycznia 2024, 00:30
"...nie możemy mieć wobec niego przesadnych wymagań" ... prawdopodobnie dlatego, że za mało zarabia i ma traumę bo miał dług którego wprawdzie już nie ma ale dalej się po nim nie otrząsnął.
2
mmielczar123
mmielczar123
28 stycznia 2024, 00:16
"Nie wraca do obrony? Wszystko zależy od naszego nastawienia."
Ja rozumiem, że Leao może nie wracać do obrony, ale dlaczego Theo tego nie robi? Kolejny raz tracimy gola przez to, że odpuszcza gonienie rywala przy kontrze. Z Lecce przy golu na 2:2 było podobnie, tylko wtedy leżał minutę i symulował, zamiast uczestniczyć w bronieniu, przez co Tomori sam musiał pilnować Bandy i Sansone. Przy karnym mógł się pomylić, ale niech ktoś mu w końcu wbije do głowy, że ma się wracać i pomagać kolegom z tyłu. Ogólnie fatalnie gramy w defensywie. Z przodu jest całkiem ok - 16 goli w 6 meczach w 2024, ale straconych bramek mamy w tym sezonie tyle co Genoa...
15
mikj
28 stycznia 2024, 00:10
Zabrakło „byliśmy lepsi w regulaminowym czasie gry”
0
ósmy
ósmy
27 stycznia 2024, 23:55
No i widzicie.
Wyjaśnione, wszystko ok.
A Wy marudzicie ;)
3
palonettoACM
28 stycznia 2024, 00:03
Trener Pioli jest niewinny. Na konferencji nie postawili mu żadnych zarzutów. Trener jest wiarygodny, proszę posłuchać program Hejt Park, którego był gościem. Wszystko tam pięknie wyjaśnił.

;)
9







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI