Po przenosinach z Milanu do Palermo Chaka Traorè wziął w poniedziałek udział w konferencji prasowej, podczas której został zaprezentowany. Iworyjczyk przeniósł się na Sycylię w dość skomplikowanej formule transferu (wypożyczenie z prawem do wykupu za 8/10 mln € z zastrzeżeniem klauzuli opiewającej na 15% w przypadku dalszej odsprzedaży). Podczas wywiadu, 19-letni napastnik został zapytany m.in. o swój pobyt w Milanie: "Kiedy usłyszałem nazwę klubu Palermo, byłem szczęśliwy i dumny, że mogę przyjechać do tak fantastycznego miejsca. Od razu byłem podekscytowany tym pomysłem, gdzie będę mógł pomóc w osiągnięciu celów na ten sezon".
O Piolim: "Mogę mu tylko podziękować za wszystko, co dla mnie zrobił. Pomógł mi w osiągnięciu kilku osobistych celów. Kiedy usłyszał, że odejdę do Palermo, powiedział mi, że powinienem dać z siebie wszystko. Pochwalił mnie, mówiąc, żebym kontynuował to, co robiłem w Milanie".
O formule transferu: "Żyję teraźniejszością, zobaczymy, co z tego wyniknie. Jestem tu by pomóc. Wtedy jest mi obojętne, co będzie dalej. Chcę po prostu trenować i pomagać drużynie na boisku".
O pobycie w Milanie: "Poznałem świat futbolu. Bardzo rozwinąlem się także na poziomie osobistym. Oprócz aspektu piłkarskiego, Milan uczy też bycia mężczyzną i dobrym człowiekiem, pod każdym względem. Powitali mnie jak syna i nigdy nie przestanę dziękować Milanowi za to, co mi dał".
O tym, co musi jeszcze poprawić i nauce od wielkich mistrzów, takich jak Giroud czy Leão: "W piłce nożnej, tak jak w życiu, nigdy nie przestajesz się uczyć. Myślę, że jestem dobry w pewnych rzeczach, ale wciąż muszę się wielę nauczyć, aby dotrzeć na szczyt. Można się uczyć tylko od świetnych piłkarzy. Być może nawet podkradanie pewnych rzeczy, które widzisz na boisku jest bardzo pomocne".