W czwartek AC Milan zaprezentował oficjalnie swój czwarty zestaw strojów, który powstał we współpracy z firmą PUMA i Pleasures, amerykańską marką modową z siedzibą w Los Angeles. Czwarty zestaw zawiera dwie wersje, które łączą wpływy muzyki punk, metalu i grunge ze skomplikowanym pięknem gotyckiej architektury Mediolanu. Stworzone zostały dwie wersje - jasna i ciemna - symbolizujące przejście od zmierzchu do świtu, a także nadające znaczenie sloganowi "Out of the Shadows". Dwie wersje czwartego zestawu zostaną wykorzystane w dwóch meczach. W niedzielnym spotkaniu u siebie z Napoli zawodnicy wystąpią w czarnym komplecie, a bramkarz w białym. Następnie w wyjazdowym meczu z Monzą sytuacja się odwróci, co oznacza, że zawodnicy będą mieli na sobie białą koszulkę, a bramkarz czarną.
Koszulki są już dostępne w oficjalnym sklepie AC Milan i sklepie PUMA. Cena wersji Authentic = 709 zł (+89 zł / personalizacja), natomiast wersji Light = 469 zł (+89 zł / personalizacja).
Ewentualnie mogę odsprzedać komuś taniej koszulkę XXS personalizowana z Leao :D
Jak dla mnie kolnierzyki nie pasuja do sportowych koszulek, ale to tylko moja opinia ;)
Można podejrzeć jak wyglądają pełne stroje. Sama koszulka w prezentacjach dla mnie wygląda żałobnie ale w pełnym stroju całkiem nieźle.
A propos zdjęcia, to widze, że koniecznie feministki chciały by na fotce były kobiety. A żeby było poprawnie politycznie bez "rasizmu i faszyzmu:" czyli jedna pani biała a druga czekoladka. No i wśród panów też poprawnie politycznie i światopoglądowo xD Ale i tak wciąż jest 4 na 3 :)
To ja już wolę te fioletowe
Wystarczy porównać choćby ze świątecznym kompletem Napoli, gdzie mieli czerwony nos Rudolfa na wysokości krocza... albo walentynkowy komplet z wielkim odciskiem ust. Kpina z dobrego smaku.
Tu link można wejść zobaczyć jak pełny strój wygląda biały i czarny.
Czarna sztos!
Tylko nie zesraj się z tą "mentalnością polaków". Tak swoją drogą, to Polaków pisze się z dużej litery.
Jeśli kogoś uraziłem swoim zdaniem o koszulkach to bardzo przepraszam. Nie spodziewałem się takiej reakcji. mea culpa!