Akurat wymiana Mexes Yanga-Mbiwa nie jest taka zła - Francuz już od dłuższego czasu nie może złapać formy, a apanaże pobiera bardzo wysokie.
Inna sprawa z Robinho - ale tutaj pewnie wiele będzie zależało od tego, jak się zaprezentuje po powrocie z kontuzji.
Gol
problem może być taki, że jeśli będzie decyzja o czyszczeniu płac to pozbędziemy się Robinho do Santosu (Mowa o wymianie za Filipe Andersona niby nowy modric) I pewnie Mexes znów będzie na wylocie. I może być zimą uderzenie po Yanga-Mbiwę (zależy czy podpisze nowy kontrakt czy nie)
My obecnie nie mamy ogarniętego typowego środkowego napastnika i nie mówcie mi że za strzelanie bramek miałby być odpowiedzialny Robinho, bo to głupota. Od kiedy Brazylijczyk jest ŚN to nie wiem, ja raczej widziałem go na skrzydle, bądź pozycji za napastnikami na której Boateng sobie wyraźnie nie radzi/radził, on owszem może być odpowiedzialny za asysty, ale ile meczy on zagrał po kontuzji ? Dwa ? Dlatego zanim wyciągniemy jakieś osądy to warto poczekać.
Fajnie że Allegriemu udało się znaleźć taktykę na obecny Milan (to 4-2-3-1 naprawdę na razie wygląda przyzwoici), szkoda tylko że trwała to tak długo przez co ponieśliśmy wiele haniebnych porażek i remisów. Teraz mam nadzieję będzie tylko lepiej.
Po prostu musimy pokonać Lazio, żeby wrócić na właściwe tory i awansować trochę w tabeli Serie A żeby znowu złapać kontakt z czołówką.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
12 października 2012, 14:04
filipdiablo,
no zgadzam się, jego wrzutki, dogrania, potrafiły być niesamowite. Rzecz w tym, że było ich za mało, żeby utrzymywać takiego piłkarza. To oznaczałoby praktycznie granie w 10, licząc że ten jedenasty ze dwa razy na mecz się przebudzi.
Ja bardzo szanuję Dinho, podziwiam go i uważam za fantastycznego piłkarza, tyle że jego czas w Europie minął. Jakoś żaden poważniejszy klub się o niego nie zabija, a to też o czymś świadczy. Powiem nawet tak - nie jest stary i być może mógłby jeszcze pograć na najwyższym poziomie, gdyby tylko wziął się do roboty. Rzecz w tym, że on nie pracował nigdy przez całą swoją karierę, więc trudno żeby nagle pod koniec zaczął. Zostaje mu radosne dryblowanie między ogórkowymi obrońcami w Brazylii.
Michał Nowak
I to boli najbardziej, że dla takiego Nocerino gościa, który biega za całą drużynę nie ma miejsca na boisku w 4;3;2;1 ale ja bym się go nie pozbywał można grać 4;3;3 i bardziej defensywnie Nocerino De Jong Montolivo i wtedy Antonio jest z powrotem bardziej przydatny. Zresztą jako zmiennik jest Ok także nie ma sensu go pozbywać moim zdaniem gdy obok mamy takich asów jak Traore czy Flamini choć Oni bardziej pasują do gry obok De Jonga to jednak Traore nie powinien się pojawić w tym klubie nigdy a dni Flamy już dawno powinny być policzone.
AR80,
przepraszam w czym? W sparingu o jaki puchar? Równie dobrze można napisać, że Pato jest w natarciu, bo ustrzelił dublet w Primaverze.
W tym sezonie Kaka zagrał w trzech, z ośmiu spotkań, na które został przez Mourinho wpisany do protokołu, przez łącznie 129 minut, co jak nie trudno policzyć daje trochę ponad 16 minut na mecz. Jeśli to nie są ogony, to ja nie wiem...
Nie twierdzę przecież, że to jego wina, że jest beznadziejny, bez formy itp., tylko stwierdzam fakt, iż w Realu raczej nie występuje zbyt często.
Podobnie z Ronaldinho - jego sytuacja w klubie mnie ni ziębi, ni grzeje, a tylko stwierdzam fakty.
Osobiście nic nie mam do żadnego z Brazylijczyków; wręcz podziwiam ich przeszłe osiągnięcia sportowe, ale patrząc na ich wymagania finansowe i obecny status uważam, że próba sprowadzenia ich ponownie na San Siro to gra nie warta świeczki.
Te pociągi już odjechały i nie ma czego żałować. Przeciwnie, trzeba się cieszyć, iż to już nie nasze problemy. Tym bardziej, że trochę ich w Mediolanie jeszcze zostało.
Pozdrawiam,
MN
Michał Nowak---to,że nie dostał powołania to dlatego,że na jego formie odbiła się zmiana klubu z Flamengo na Atletico,a ostatnio mówi się o ponownym powołaniu R49 do kadry.Sam trener bardzo go chwali.
Kaka gra ogony w Realu?W ostatnich trzech meczach zawsze grał.W meczu o Puchar Satiago Bernabeu strzelił 3 gole ,z Ajaxem zaliczył asystę a z Barca dał dobrą zmianę,a gdyby mógł dłużej zagrać to kto wie,może Real miałby tylko -5?
Tak więc radzę bliżej przyjrzeć się sytuacji zanim ocenisz...
rafal996
Muszę trochę stanąć w obronie Roniego.
W wielu słowach masz rację. Gaucho nie był tym samym piłkarzem co za czasów gry w Barcelonie ale wystarczy sobie przypomnieć jego asysty w Milanie.
Od czasów Rui Costy i dobrych czasów Pirlo w Milanie poza Ronim nie było kogoś takiego.
Nikt od kilku dobrych lat nie potrafi dograć takich piłek jak robił to Ronaldinho.
Był ospały, nie tak błyskotliwy, brakowało mu jakby zapału do gry ale jak już coś wrzucił to to była wrzutka! A nie to co teraz pokazują nam Monotlivo czy Boa.... Lata świetlne!
Trochę szkoda, że nie został doceniony przez obecnego trenera bo wiadomo, że Milan to taki klub w którym Wielkie Upadłe Gwiazdy odnajdują nową drogę!
Było tak trochę z Ibrą, Cassano, Ronim, nawet Ronaldo spisywał się dobrze :)
Jeśli chodzi o aktualną kadrę to jestem bardzo zadowolony z gry Szarego i Bojana. Z czym ten drugi musi w siebie bardziej uwierzyć tak jak zrobił to ELS!
Bojan ma świetną technikę lecz brakuje mu siły ale pokazał kilka razy że jest dobrym graczem.
Wielkie niezadowolenie przynosi niestety Boa I Robson. Po tych dwóch graczach spodziewałem się na prawdę dużo więcej.
Myślałem, że Prince będzie prawdziwą 10. Co najmniej 10 celnych strzałów na mecz dobre asysty i celne podania on za to miota się po boisku wiele razy nie widz dobrze ustawionych kolegów. Trochę tak jakby to on chciał być tym ostatnim który da zwycięstwo. Takie mam wrażenie. Za dużo gwiazdorzy za mało trenuje....
Robson jak sami widzicie nie wiele wnosi do Milanu. Ostatnio starał się trochę biega itd. Ale on powinien być kluczowym napastnikiem który strzela wiele bramek. Tak niestety nie jest. Ani nei strzela ani nie asystuje....
Co do Prince mogę dodać że robi swoją robotę dla drużyny ale to co robi to bardziej defensywa niż ofensywa. Dużo biega szarpie ale zero zagrożenia pod bramką a to w końcu 10-tka.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
11 października 2012, 21:42
Ronaldinho jak byl u nas tez nie mial pomyslu na gre. Mial swoj rewir boiska, w ktorym sobie truchtal, czasem mu wyszlo jakies zagranie, czesciej jednak wystawial rece do nieba po stracie pilki. Byl najlepszy w LeoMilanie, bo to byl jeszcze slabszy Milan od obecnego. Niestety jego przydatnosc dla druzyny byla znikoma, nie pracowal, nie byl w stanie zagrac inaczej niz zwykle, obroncy znali go na wylot i potrafili zneutralizowac. W Brazylii moze grac dobrze, tak jak pewnie dobrze by gral w Hiszpanii, bo to nie o poziom, a o styl chodzi. Tam obroncy praktycznie nie bronia, widac to bylo nawet niedawno jak ktos wrzucal linka do bramek Dinho. Obrona asystowala przy tym, we Wloszech by sie skonczylo ostrym wejsciem i kolejna strata pilki.
Czy teraz imprezuje, czy też nie, nie wiem. Wiem tylko, że w czasie gry w Milanie więcej spędzał czasu na imprezach niż na ostrym trenowaniu - a dla takich piłkarzy nie powinno być miejsca.
rafal996---masz bardzo ciekawe informacje.Jakoś od przyjścia do Atletico ani razu go nie przyłapano na imprezowaniu,a przeszedł dobrych parę miesięcy temu.Zresztą na pewno też nie ma na to ochoty.Jego matka od miesięcy walczy z rakiem,a niedawno zmarł mu ojczym.Dzień po jego śmierci strzelił 3 bramki i zaliczył 2 asysty(a zespół wygrał 6:0) oraz najlepszy występ od przejścia do Brazylii.Uważam,że Milan zbyt wcześnie pozbył się R80.W sezonie 2009/10 był najlepszym naszym zawodnikiem,mógł się jeszcze bardziej rozkręcić pod wodzą Maxa,ale ten się wypiął na niego i wyrzucił go.Obecnemu Milanowi brakuje pomysłu na grę,a taki R80 z pewnością byłby podporą Milanu.Jednak czasu nie da się cofnąć.Ronaldinho prowadzi swój klub do zwycięstwa w lidze brazylijskiej,a Milan w lidze włoskiej,która schodzi do poziomu brazylijskiej ma kłopoty,choć liczę,że Milan wróci na sam szczyt,czyli tam gdzie jego miejsce.
FORZA MILAN!
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
11 października 2012, 18:49
To, co wyprawia raz na parę miesięcy, jak sobie przypomni jak się gra w piłkę? To, co wyprawia w przerwie między imprezami?
0
ANDREW1985 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-11-16)
11 października 2012, 14:37
La Gazzetta dello Sport podaje Galliani na dniach jedzie do new york żeby porozumieć się z Guardiola tak powiedział Berlu
Niech zwolnią ale jeszcze nie teraz i tylko pod warunkiem że ewentualnie nowy trener będzie miał gwarancje naprawdę dobrych transferów,także najlepiej z tym poczekać do marca kwietnia chyba ze bedą przegrywać mecz za meczem
0
Eravier (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 miesięcy temu, 2024-10-15)
11 października 2012, 00:09
Jeszcze przypomnę, że duża część nowych nabytków przyszła bardzo późno, co też utrudniło trenerowi pracę. Gra zespołu się poprawia, więc nie widzę sensu robienia gwałtownych ruchów w tej chwili. Wiadomo, że liczą się wyniki, ale jeśli utrzymamy progres w grze zespołu to i one przyjdą. Niestety jesteśmy w ciężkiej sytuacji, bo teraz każdy mecz w lidze będzie bardzo ważny, nie możemy sobie pozwolić na powiększanie straty do czołówki. Do tego, wiadomo, bardzo ważne mecze w LM (chyba wszystkie 4, o ile nie wygramy 3 pierwszych będą istotne). Nie ma już miejsca na błędy jeśli chcemy coś w tym sezonie pokazać. Ale z drugiej strony, jeśli te potknięcia będą, to trzeba znaleźć przyczyny z obiektywizmem, bo nie koniecznie trener jest problemem.
Tutaj się zgadzam również z Rafałem. Moim zdaniem dla Allegriego również to była nowa sytuacja i z początku nie wiedział jak zapanować nad zespołem, teraz prace idą w dobrym kierunku. Zwycięstwo nad Zenitem w Petersburgu to moim zdaniem był taki mały przełom, w derbach powinniśmy uzyskać co najmniej remis, (nie będę pisał po raz 10 tego samego) przez sami wiemy kogo stało się inaczej, ale na potwierdzenie dobrej formy zespołu trzeba również wygrać z Lazio i już sukcesywnie zbierać punkty żeby zbliżyć się do czołówki. Nie mówimy o mistrzu bo to jest gadanie na wyrost, ale trzecie miejsce w Serie A + ćwierćfinał LM wcale nie było by najgorzej. 12 punktów straty do lidera to chyba niestety zbyt dużo, no ale skoro Real ma wiarę że Barcelona pogubi punkty to my musimy wierzyć że i Juventus da się dogonić.
Co do Bojana, De Jonga, Montolivo to również zauważyłem lekką poprawę w grze tych panów. De Jong częściej czysto odbiera piłkę i przerywa akcję rywala, Montolivo podaje piłki z trochę większą swobodą, a Bojan nie odbija się już od rywali jak kauczuk tylko i czasem inteligentnie minie rywala i może również popisać się ładną piłką (też dobre uderzenie). Dla mnie cała trójka powinna wyjść na Lazio. No ale to na przemyślenia mamy jeszcze czas.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
10 października 2012, 21:31
Jeszcze parę meczów temu byłem bardzo zirytowany postawą Allegriego, ale zmieniła się ona zdecydowanie na lepsze. W ostatnich meczach widzimy, że trener jednak potrafi skutecznie wpływać na grę zespołu, dostrzega jego słabe strony i próbuje je wyeliminować. Już pisałem, że przez dwa sezony Max był trenerem jednowymiarowym, Milan zawsze grał tak samo, a przynajmniej próbował. Było to najwyraźniej determinowane obecnością Zlatana. Wiadomo nie od dziś, że ten piłkarz dominuje w zespole i tylko wtedy gra dobrze, więc cała gra była ustawiona pod niego. Obecnie Allegri ustawia zespół różnie w zależności od przeciwnika. Przytomnie dobiera skład, np. świetnym posunięciem było wystawienie Bonery przeciw Cassano, Daniele niemal zupełnie zneutralizował Antonio, z czym pewnie by sobie nie poradził taki Antonini, czy niedoświadczony De Sciglio. Co do tego ostatniego, jest on sensownie włączany w zespół, a nie każdy trener będzie stawiać na nastolatka. Allegri zmienia też ustawienie, widzimy że naprawdę reaguje na to, co się dzieje na boisku i poza nim. Zespół jest nadal w impasie, jednak widać że praca idzie w odpowiednim kierunku, piłkarze nareszcie zaczynają biegać, nareszcie nie ma tych bezsensownych długich piłek, albo dośrodkowań w plecy obrońców. Szuka miejsca dla nowych graczy, dzięki czemu Bojan, De Jong czy Montolivo powoli stają się coraz pewniejsi na boisku.
Oczywiście są i błędy czy problemy, jednak ma to w miarę ręce i nogi. Sądzę, że jakikolwiek inny trener obecnie najpierw zmarnowałby mnóstwo czasu na poznanie drużyny, a potem wcale nie wiadomo, czy miałby lepszy pomysł na nią.
Allegri nie jest moim szczytem marzeń, przynajmniej w tej chwili. Jednak do końca sezonu powinien mieć spokój. Przez ten czas się zobaczy, albo jego pomysły wypalą i drużyna zacznie grać, albo będzie można na spokojnie przygotować kogoś innego i dać mu drużynę od razu w czerwcu, żeby miał czas na przygotowanie się do sezonu. Tak że na razie temat trenera najchętniej bym uznał za zamknięty.
gimlord123,
Abyss ma do tego prawo :) A skoro to lubi i ma na to czas, to z owego prawa korzysta.
Nie jest tajemnicą, że w temacie trenera się z nim nie zgadzam, przynajmniej w większości. Nie wypowiedział się też zdecydowanie w kwestii podstawowej dla swojego stanowiska: kto za Maxa? I dlaczego?
Pozdrawiam,
MN
Abyss
A nie lepiej zamieszczać jeden komentarz na rok? Po co pod każdym newsem pisać dokładnie to samo? Ty wiesz wszystko, przepowiedziałeś wszystko, ale naprawdę, jeden komentarz, w którym opiszesz wszystkie swoje racje wystarczy, nie musisz pisać tych przepowiedni słowo w słowo pod każdym newsem.
Michał Nowak ma rację, przed arcyważnym meczem z Malagą (jak to brzmi) na pewno Allegri nie zostanie zwolniony. Z Lazio spodziewam się wygranej i pokazania że w Derbach zostaliśmy bezczelnie oszukani przez sędziego. Trzeba to pokazać głównie przez grę zespołu.
Boateng powinien usiąść na ławce i zostać tam tak długo, dopóki w pewnym meczu nie wejdzie i nie pokaże klasy na boisku. Chłopak ma ogromny talent, świetny drybling, uderzenie z dystansu, a mimo to tkwi w martwym punkcie i nic mu się z tym nie chce zrobić. A jeśli dalej będzie miał to gdzieś, sprzedać w lecie bez żalu. Za niego niech zagra Robinho w raz z Bojanem i Szarym, chciałbym również zobaczyć Nocerino.
Mam nadzieję, że Allegri zostanie. Młody, zdolny trener, zdobył nam scudetto. Nabył doświadczenia przez pracę ze starą gwardią, teraz pokazuje, że potrafi zbudować od nowa zespół ze zgliszczy.
Znalazł nowy system, ustawił zespół i sprawił, że zaczęli biegać. Krytyka jest bo brakuje trochę szczęścia, ale gdyby Milan wygrał po Zenicie również derby wszyscy by chwalili Allegriego, że potrafił się pozbierać, nie mówiąc już o tym jak piano by z zachwytu jeżeli ostatnie 3 mecze byłyby zwycięskie, a jak by nie patrzeć z Parmą również mieliśmy dużą przewagę. Są takie okresy, że po prostu jest pech etc., spójrzmy chociaż na początek sezonu Realu Madryt.
Zgadzam się także co do akapitu z postu Michała dotyczącego koncepcji nowego zespołu i głęboko wierzę, że ten sezon będzie trzeba przetrzymać i wywalczyć miejsce w pucharach (niekoniecznie LM), a w kolejnym wrócimy do walki o scudetto z młodym perspektywicznym składem i 2x mocniejszym, pewnym siebie Allegrim, który jeszcze wszystkim pokaże ;)
Milanese - czy chce czy nie, nie wiemy. Ale gdyby nie pragnął wyzwań i chciał spokoju zostałby w Barcy - bo który inny klub ma taką szansę na zwycięstwa w Europie? Tam mógłby prawie nic nie robić a sukcesy i tak pewnie by były.
Guardiola nie będzie się ładował w klub z półśrodkami zamiast piłkarzy. Bardzo bym się zdziwił gdyby było inaczej.
Język włoski prawdopodobnie zna - grał w Brescii. Poza tym ma świetny kontakt z piłkarzami (zdanie Ibry ma tu niewielkie znaczenie bo Ibra najchętnie byłby piłkarzem, trenerem i sędzią w jednym) i potrafi ich zmotywować. Nie nakręcać jak Mourinho ale zmotywować poprzez rozmowy (filozof - określenie Zlatana opisujące Pepa)
Fajny, ciekawy, inteligentny człowiek. Na pewno wprowadziłby jakąś nową myśl do Milanu. Ale czy chce się pakowac w takie bagno?
Heh jak znajdzie 80 mln dla Guardioli to niech je lepiej znajdzie dla Allegriego. Wogóle gdzie jest sens wywalania Maxa i dawania drużyny Tassottiemu do końca sezonu? Jak już są takie plany to niech Allegri prowadzi drużynę do końca sezonu. Co oni liczą na scenariusz Chelsea i Di Mateo? Tam grali zawodnicy, którzy sami potrafili wygrać mecz bez trenera, więc im wystarczyło tylko zwolnienie skonfliktowanego AVB i już zaczęli grać. A tutaj? Przecież to niedorzeczne.
Nawet najlepszy trener świata bez transferów nie zmieni sytuacji w radykalny sposób - owszem, może być poprawa w Serie A, ale nie od razu i pewnie niezbyt wielka.
Najlepszym wyjściem dla Milanu jest nowy trener + pieniądze na transfery, ale jest to nierealne.