Rafael Leão, 24-letni portugalski napastnik Milanu, zaprezentował w środę swoją autobiografię zatytułowaną "Smile" (Smile – moje życie pomiędzy piłką nożną, muzyką i modą). Przy tej okazji pojawiły się pierwsze wzmianki dotyczące przedłużenia kontraktu z Milanem, grzywny nałożonej na niego za zerwanie kontraktu ze Sportingiem Lizbona.
"Każdy chciałby grać w Milanie. Chciałem zostać, aby dokończyć rozpoczęty przeze mnie okres rozwoju i pokazać, ile więcej mogę dać jako piłkarz i jako człowiek. Zwycięstwo w lidze pokazało mi, jak pięknie jest wygrywać jako zespół. Moje przedłużenie kontraktu nigdy nie było przeciąganiem liny o pieniądze, jak wielu twierdziło. Nigdy nie miałem wątpliwości co do kierunku, jaki obiera zespół. Zajęło to trochę czasu, ale przy podpisywaniu kontraktu myślałem: to nie jest pakt finansowy, ale pakt miłości".
"Grzywna jaka została zapłacona Sportingowi? Zgodnie z włoskim prawem w końcu jestem wolny od długów. Muszę także podziękować Milanowi, który w tym trudnym okresie był zawsze mi bardzo bliski. Z pewnością muszę podziękować Giorgio Furlaniemu. Wspaniała osoba, często rozmawiamy, zawsze stara się rozmawiać ze mną po portugalsku. Jego obecność i ciągłe wsparcie pomagają mi wygrywać na boisku i poza nim, a także rozwijać się osobiście. Muszę podziękować tak samo Gerry'emu Cardinale: za każdym razem dostrzega mnie, rozmawiamy i widać, że zależy mu na mnie i chce, żebym został w Milanie".
"Nawet teraz, jak skomentuję jakiekolwiek zdjęcie Sportingu lub zawodnika Sportingu, jestem zalewany obelgami, jestem nazywany zdrajcą. Przeżyłem piekło w tamtych tygodniach, dopóki jednostronnie nie rozwiązałem kontraktu, podobnie jak wielu innych piłkarzy, którzy zostali zaatakowani. Miałem 18 lat i zostałem zmuszony do opuszczenia mojego kraju".
"Maldini i Ibra? Ktoś próbował przypisać mu (Maldiniemu) rolę mojego drugiego ojca. Ludzie mają tę obsesję, próbują identyfikować ojców młodych zawodników i przypisywać im cechu guru. Dla mnie nie był drugim ojcem, ale bez niego może nie byłbym tym, kim jestem i nie zdobyłbym tytułu najlepszego piłkarza Serie A. Był wyjątkowy, fundamentalny. Zawsze mi mówił, że jestem świetnym zawodnikiem i że on i jego ojciec są estetami futbolu. Potem odszedł. Nie można się doczekać, aż przeczytamy coś niezwykle pikantnego i ciekawego w tej sprawie, prawda? No cóż, prawda jest taka, że nie wiem, co się stało. Wiem, że z dnia na dzień odszedł i wszyscy byliśmy zaskoczeni. Na pewno straciliśmy filar, ale został on zastąpiony przez innych wspaniałych profesjonalistów, takich jak Furlani i Moncada, a teraz także przy wsparciu Zlatana. Najważniejszą lekcją, jakiej nauczył mnie Ibra, było pokazanie mi, co to znaczy być zawodnikiem Milanu, dawaniem przykładu z pierwszej ręki i uczenie się podczas każdej sesji treningowej lub meczu. Teraz wiem, że za każdym razem, gdy gram, muszę wykorzystać tę szansę i bez żalu opuszczać boisko. Moim celem stało się pokazanie mojej determinacji i siły zespołu. Niezależnie od tego, czy jesteś utalentowanym graczem, czy nie, musisz dać z siebie wszystko. Taka była i jest mentalność Ibry".
Ktoś może to wie ?
FORZA Rafa.
FORZA MILAN!!!
Brawo Rafa!
Pozdro 600.
Kocham goscia:)
Ktoś jeszcze musiał to wydać ;]
W przypadku Rafy,to raczej nie powinno zwać się biografią, prędzej ",It's my life";)
Nie ukrywajmy, możemy się spodziewać, że jak przyjdzie oferta od klubu, który jest obecnie poziom od nas wyżej, to Leao może odejść - każdy inny scenariusz będzie miłym zaskoczeniem. Ale jeśli taki transfer będzie przeprowadzony na uczciwych zasadach, za uczciwą kwotę, bez szantażowania klubu etc. to raczej nikt nie będzie miał do Rafy pretensji.
Ludzie, serio? Rafa podpisał nowy kontrakt, została wpisana wielka klauzula, jeśli zdecyduje się odejść to zarobimy ogromne pieniądze. Leao okazał lojalność wobec Milanu i nie można go porównywać do merd typu Kessie czy Dollarumma, którzy patrzyli tylko na swój portfel.
Tak samo jest z piłkarzami ;). Choć jak ktoś rzuca OBIETNICE, to niesmak zawsze zostaje. Ale Rafa nic nie obiecywał, co też warto podkreślić.
"Gerry'emu Cardinale: za każdym razem dostrzega mnie, rozmawiamy i widać, że zależy mu na mnie i chce, żebym został w Milanie" - ile razy Gerry był w Mediolanie? I ilu piłkarzy od nas kojarzy? Z 3, tych najbardziej dochodowych? Kurtuazja ;)
xD