W dniach 28-29 lutego w Londynie odbywała się szósta edycja Business of Football Summit pod patronatem Financial Times. Jednym z gości panelu był Gerry Cardinale, założyciel i partner zarządzający RedBird Capital. Został on zapytany o kilka istotnych rzeczy związanych z przejęciem i zarządzaniem takim klubem jak Milan. Poniżej prezentujemy najważniejsze kwestie z wypowiedzi:
Minęło 18 miesięcy, odkąd Cardinale stał się właścicielem AC Milan. Podejmowałeś także trudne decyzje, takie jak rozstanie się z Paolo Maldinim czy sprzedaż Sandro Tonalego. Jaka jest Twoja wizja na klub?
"To było bardzo długie 18 miesięcy. Powiedziałem sobie, że gdybym naprawdę decydował się na podejmowanie decyzji w wielkim europejskim klubie, nie robiłbym tego z bronią w ręku, więc poświęciłem rok na naukę, lepsze spojrzenie i zrozumienie. To, co zrobiliśmy w ciągu tych 18 miesięcy, to ułożenie elementów we właściwych miejscach, aby nadać kształt naszej »tezie inwestycyjnej«. Projektów jest kilka: wokół Milanu, wokół Serie A. Musimy być »inicjatorem zmian«. To, co dzieje się we Włoszech, ale szczerze mówiąc także w całej Europie, można określić mianem odrobiny szaleństwa. Każdy chce innego wyniku, każdy chce wygrać. Świat się zmienił, Milan jest tam, gdzie jest teraz, drużyna z największą liczbą tytułów Ligi Mistrzów zaraz po Realu Madryt, dzięki Silvio Berlusconiemu. Sposób, w jaki mu się to udało, nie jest już realną opcją do zrealizowania".
Celem jest konsekwentne wygrywanie?
"Musimy znaleźć mądrzejsze sposoby na zwycięstwo. Z inwestycyjnego punktu widzenia nacisk kładziony jest na konsekwentne wygrywanie. Kibice i ludzie są oczywiście bardzo zaangażowani, a ich racjonalność zanika, ponieważ jesteśmy ludźmi, wszyscy chcemy wygrać. Ale nikt nie chce wygrać bardziej niż ja. Jestem w ogromnym porozumieniu z fanami we Włoszech, ale mam pracę do wykonania. A moim celem jest konsekwentne wygrywanie. Chcielibyśmy co roku wygrywać mistrzostwo Włoch i Ligę Mistrzów, ale to wszystko straciłoby wówczas na swojej wartości. Podstawą sportu jest nieprzewidywalność elementu ludzkiego".
Dlaczego zdecydowałeś się sprowadzić Ibrę do RedBird i Milanu?
"Dobrą rzeczą w obserwacji przez rok jest to, że miałem okazję poznać Zlatana. Kiedy go spotkałem, byłem naprawdę bardzo zaciekawiony. Chciałem przenieść jego bycie częścią najważniejszego światowego sportu do naszego świata inwestycji. Kto zna europejski futbol i AC Milan lepiej niż Ibra? To najwspanialszy człowiek zespołowy, jakiego kiedykolwiek spotkałem. Nie mówię tylko o boisku, ale o jego pokorze i inteligencji. Mamy doświadczenie we współpracy z ludźmi takimi jak on, od Dwayne'a Johnsona, przez LeBrona Jamesa, dalej Bena Afflecka i Matta Demona, i to samo widzę u Zlatana".
Ibrahimović: głos Cardinale w Milanie.
"Zlatan pozwala mi przebywać w Stanach i jednocześnie na boisku w Mediolanie. Zatrudniliśmy go w RedBird specjalnie ze względu na całokształt. Ale przede wszystkim jest moim »proxy«. Rozmawiamy kilka razy dziennie, on ma władzę, aby być moim głosem w kontaktach z zawodnikami, sztabem i kimkolwiek w Milanie. To bardzo ważne, zwłaszcza że ma do tego dużą wiarygodność. Gdybym wziął osobę z Nowego Jorku i umieścił ją w Milanie, miałby znacznie mniejszą wiarygodność niż Zlatan. Potrzebujemy takiej postaci w szatni, która będzie zaszczepiać potrzebę zwyciężania".
Co by się stało, gdybyś się na coś nie zgodził?
"Kiedy zaczęliśmy o tym rozmawiać, najważniejszą rzeczą, na którą zwracam uwagę u kogoś, kto zaprasza go do RedBird, jest to, czy jesteśmy zgodni pod względem wartości, kultury i celów. Od razu stało się dla mnie jasne, że jesteśmy blisko. Jak dotąd nie było powodu do niezgody: wiele się od niego uczę i mam nadzieję, że on robi to samo ode mnie. Jak dotąd idzie wspaniale".
Podobnie zresztą jak The Rock, Vin Diesel, LeBron itd.
co by nie mówić to LeBron i Curry są symbolami ligi w ciągu ostatnich 15 lat. Dziś to jest Jokić, za kilka lat Doncić jak Dallas przestanie się kręcić wokół 6-8 miejsca
Szkoda....
Gerry - wartość pieniądza, kultura mamony i cel gotówa.
Maldini - wartość człowieka, kultura wygrywania i cel zwycięstwo.
Ibra - wartość jego samego, kultura wygrywania z pieniędzmi i cel zarobić na wygrywaniu.
No Ibra ma zdecydowanie więcej wspólnego z mamoną Gerrego niż Maldini ;P