Inter ani myśli o przerywaniu swojej passy zwycięstw i drogi po 20. scudetto w swojej historii. Po wczorajszym pokonaniu Genoi drużyna Nerazzurrich oddaliła się od Juventusu na 15 punktów (do końca sezonu pozostało jedenaście ligowych kolejek). Do zdobycia są wciąż 33 punkty, ale to tak naprawdę kwestia czasu, zanim Inter zostanie oficjalnie mistrzem Włoch 2023/2024. Kibice Interu już zaczynają sobie wyobrażać i planować, kiedy to może nastąpić. Fani najchętniej zakreśliliby na czerwono w kalendarzu datę 21 kwietnia, dzień derbów Mediolanu.

Od kilku dni włoskie media namawiają Inter do świętowania swojego 20. scudetto na San Siro, bowiem to podsyciłoby jeszcze bardziej rywalizację między Milanem a Interem. Od dziś do terminu rozegrania derbów Mediolanu pozostało jeszcze pięć kolejek i zarówno Milan, jak i Inter mogą do tego czasu stracić punkty, mając na względzie również grę w europejskich pucharach. Dopiero wówczas, gdyby obie drużyny wygrały praktycznie wszystkie swoje mecze, można byłoby mówić o możliwości zdobycia decydujących punktów właśnie 21 kwietnia (Nerazzurri nie musieliby nawet wygrywać meczu, biorąc pod uwagę fakt, że do derbów podeszliby z 16-punktową przewagą). Oczywiście w całej tej hipotetycznej sytuacji należy wziąć pod uwagę również występy Juventusu, który może albo spróbować dotrzymać kroku, albo definitywnie go stracić po ostatnim, dość rozczarowującym miesiącu w lidze.