Kłopoty Cafù. Były obrońca Romy i Milanu (2003-2008), a także dwukrotny mistrz świata z Brazylią (1994 i 2002) znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej - informuje brazylijski portal UOL Esporte. Jego willa w Barueri (brazylijski stan São Paulo) została wystawiona na licytację w celu spłaty długów. Wartość nieruchomości szacowana jest na ok. 7,4 mln euro (40 milionów reali brazylijskich). Budynek o powierzchni 2581 m² z czterema piętrami i sześcioma apartamentami, gdzie do dyspozycji 53-latka był m.in. basen, boisko do gry w piłkę nożną, sala gier, sala kinowa, sauna oraz sala zdobytych trofeów.
Cafù (jego działalność pod nazwą Capi-Penta International Football Player Ltda) jest winny wierzycielom 9,7 mln reali brazylijskich (ok. 1,8 mln euro) oraz 8 mln reali w postaci zastawów (ok. 1,5 mln euro). Największe zadłużenie przypada na Banco Industrial, któremu Brazylijczyk musi spłacić 4,2 mln reali (777 tys. euro). Dodatkowo zawodnik zalega z płatnościami podatku od wspomnianej nieruchomości (gmina Barueri). Sytuacja legendy brazylijskiego futbolu jest skomplikowana i stara się uniknąć bankructwa.
Willa zostanie wystawiona na sprzedaż najpierw wg jej rzeczywistej wartości, tj. 40 mln reali (7,4 mln euro). Gdy nie znajdzie się żaden chętny na jej zakup, to następna cena wyniesie 20 mln reali (3,7 mln euro). Licytacja umożliwiłaby zatem Cafù spłatę całości długu. Były piłkarz nie zaprzecza istnieniu zobowiązania finansowego i stara się uniknąć licytacji willi, argumentując, że jest to jego miejsca zamieszkania i jego majątek rodzinny, precyzując jednocześnie, że spłatę długów zabezpieczają inne aktywa.
Niektórzy lubią ją tańczyć...
Niektórych porywa w pełni...
Szkoda patrzeć jak dorobek co by nie mówić znakomitych często piłkarzy jest marnowany przez własną głupotę, bliskich "przyjaciół-doradców" albo przez niemożność odnalezienia się w świecie bez grania w piłkę...