W Wielkanoc rozegrana zostanie 30. kolejka Serie A.
Sobota, 30 marca:
12:30: Napoli - Atalanta 0:3 (Miranczuk, Scamacca, Koopmeiners)
15:00: Genoa - Frosinone 1:1 (Gudmundsson [k.] - Reinier)
15:00: Torino - Monza 1:0 (Sanabria [k.])
18:00: Lazio - Juventus 1:0 (Marusić)
20:45: Fiorentina - Milan 1:2 (Duncan - Loftus-Cheek, Leao)
Poniedziałek, 1 kwietnia:
12:30: Bologna - Salernitana 3:0 (Orsolini, Saelemaekers, Lykogiannis)
15:00: Cagliari - Hellas 1:1 (Sulemana - Bonazzoli)
15:00: Sassuolo - Udinese 1:1 (Defrel - Thauvin)
18:00: Lecce - Roma 0:0
20:45: Inter - Empoli 2:0 (Dimarco, A. Sanchez)
Wygrali Scudetto w 1964, toteż jeden występ w Pucharze Mistrzów na swoim koncie mają, ale bez rewelacji.
.....przecież On jest Nasz :)
Im dłużej w tej Bologni jest tym lepiej wygląda
Motta zrobił z nimi kawał dobrej roboty, chłop faktycznie zapracował na bilet do mocnego klubu.
Bologna w tym czasie doszla do Juve i walczy o pudło i ani myśli oglądać się za siebie.
Zdarzało mu się grywać po lewej.
1) Ruben Loftus-Cheek - 10,
2) Rafael Leao - 11,
3) Christian Pulisic - 12,
4) Olivier Giroud - 14.
Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2008/2009.
1) Ronaldinho - 10,
2) Kaka - 16,
3) Filippo Inzaghi - 16,
4) Alexander Pato - 18.
Mamy szanse pobić w tym sezonie tamto osiągnięcie z 3 Brazylijczykami z sezonu 2008/09.
Najbliżej ma do tego Jović, któremu brakuje dwie bramki. Poza tym jest jeszcze Okafor i Hernandez, którym brakuje 5 bramek. A przecież jeszcze kilka spotkań przed nami.
O ile fakt, że przez chwilę gonili Inter uznaję za abominację i mega fart, to jednak kadrowo jest to zespół na 3-4 miejsce. Max może im koncertowo sezon zawalić.
A my oczywiście wszystko do przodu.
sRoma jeszcze większy syf
Na san siro jest dzwonek z pkp
Jak kapitan schodzi to logicznym jest to że oddaje opaskę komuś kto zostaje na murawie.
Widocznie szacunek do Immobile jest taki w rzymie, że on jak wchodzi to ma być kapitanem i tyle.
W dzisiejszym meczu z Burnley(przedostatnie miejsce) grali całą drugą połowę z przewagą dwóch zawodników. Dwukrotnie wychodzili na prowadzenie(raz po karnym), ale wykartkowany outsider zdołał za każdym razem odpowiedzieć trafieniem i mecz zakończył się wynikiem 2:2.
To niesamowite, że The Blues popadli w tak głęboki i długotrwały kryzys. Tam nie widać światełka w tunelu, wszystko jest źle. W kolejnym okienku pewnie znowu bezmyślnie przepalą setki milionów i nic to nie da.
Mimo wszystko i tak wstyd, ponad 45 minut gry w przewadze z tak słabą drużyną i dali sobie strzelić dwie bramki.
Tam Dumanowski i Guziak wydają się być najbardziej obiektywni, jeśli chodzi o fanów, którzy nie są za Milanem. Reszta to jakieś odklejeńce, a jak tylko jest poruszany temat Milanu to wbijają szpileczki przy każdej możliwej sytuacji.
Tak samo było z Piolim i Milanem, w czasie pustych trybun.
Co ma wspólnego Napoli z tego sezonu z nazywaniem Milanu najslabszym mistrzem, skoro nikt już tutaj Milanu w tym sezonie nie nazywa? Nowy rok-nowe okoliczności.
Milan nazywany najsłabszym był ciągle w walce o scudetto/2 miejsce i co sezon bije się o top 2/3. o co walczy teraz napoli będąc mistrzem??
Po meczu w Udinese nasz Maignan jakby przyklapł, co zapewne miało wpływ na formę sportową.
Dziś Juan Jesus najgorszy na boisku. Praktycznie ogrywany niemiłosiernie, i wszystkie bramki po czesci na jego konto.
Więc taka rada, aby jednak się skupiać na grze, i nie dawać się wyprowadzać z równowagi.