W sobotnim meczu z Lecce Samuel Chukwueze dał kolejny popis. Nigeryjczyk, jak ma to w zwyczaju w ostatnich miesiącach, pokazał luz z piłką i dał kolejną liczbę. Skrzydłowy zanotował asystę przy trafieniu Pulisica. Gołym okiem widać, że piłkarze Milanu częściej zaczęli atakować prawą stroną, gdzie dryblingiem straszy rywali Chukwueze i nie przesuwają akcji na siłę na lewą flankę, gdzie jeszcze nie tak dawno byli uzależnieni do formy pary Theo - Leao. W tej kampanii Nigeryjczyk zdobył tylko 3 gole i zaliczył 2 ostatnie podania, ale wszystko wskazuje na to, że poprawi te liczby w końcówce sezonu. Na styczniowym Pucharze Narodów Afryki Samu był głównie rezerwowym, ale srebrny medal, który zdobył, mógł dodać mu pewności siebie także w klubie.
Fantazja trenera :) lepiej jak w którymś meczu grał Calabria oraz Florenzi i obaj schodzili do środka pola przez co boki były w rozegraniu Tomori z Thiawem(chyba) i przed nimi od razu skrzydłowi :P idealna taktyka na kontrę z ogarniętym przeciwnikiem
Chłop powinien być na stałe przeniesiony do środka pomocy, to w końcu mielibyśmy defensywnego rozgrywającego.
Zresztą Pioli próbuje Guardiolować z bocznymi, tylko zapomina, że wtedy ustawienie powinno iść w formę 3-2-5 a nie 2-1-7 xD
Miejmy nadzieję, że Pioli spróbuje jeszcze raz z Pulisicem na 10, bo na Rubena ciężko się patrzy na tej pozycji (mimo jego bramek).
To tak oczywiście zaczepnie z przymrużeniem oka.
Tak na poważnie - może chodziło o oczekiwania? W każdym razie Samu daje radę i na pewno się przyda w przyszłości
Forma Chukwueze to kolejny powód, żeby Pulisić grał na 10, bo obaj wyglądają bardzo dobrze.
Takich cudów, żeby reklama była wklejona w czyjś komentarz, to jeszcze nie widziałem. Strona z dnia na dzień zaskakuje coraz bardziej, szkoda tylko, że na -
Wielu użytkowników podrzucało tu chociażby pomysł z Patronite.