Spalony był, ok. Ale co to nam dało? Nic.
A okrzyki oburzenia po błędach sędziego na naszą niekorzyść są wtedy, gdy sędzia ewidentnie wypacza wynik spotkania - tak jak ostatnio z Interem.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
23 października 2012, 10:49
Panowie, mylicie trochę pojęcia.
To, że są tu hipokryci, to sprawa oczywista. Natomiast wielu jest też użytkowników, którzy uczciwie mówią o takich rzeczach.
Gdyby było 3:3, a gdyby babcia miała wąsy? Nie było. Strzeliliśmy bramkę ze spalonego, nic nam ona nie dała. Domyślam się, że pijecie do gola Muntariego, ale to niewłaściwa analogia. Nie przypominam sobie większych protestów przy tego typu niewielkich spalonych (bo tam były centymetry), to jest rodzaj błędu który się zdarza w meczach dość często i na to nie mamy wpływu. Zupełnie czym innym jest przekroczenie linii bramkowej przez piłkę i to na taką skalę.
Poza tym, parę osób tutaj jednak o tym spalonym napisało. Tak samo, jak tylko parę osób nieśmiało zauważyło, że np. nie powinno być wolnego, po którym padł gol dla Interu w derbach. Bo to jest błąd sędziego, który się zdarza i nie ma w nim sensacji.
#546
Był spalony i jest to warte podkreślenia.
Do słów Oxidosisa z którymi się w pełni zgadzam dodam tylko że bramka kontaktowa w momencie kiedy przegrywa się 3:0 jest dość ważna gdyż dodaje chęci do gry drużynie która ją zdobywa.
A tobie rafale996 przypomnę twój post w momencie kiedy to Milan przegra dzięki bramce którą przeciwnicy zdobędą ze spalonego.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
Obejrzałem bramki z meczu i jako jeden z nielicznych użytkowników tej strony stwierdzam że gol de Jonga padł ze spalonego - http://tnijurl.com/jonggoal/
0
Kamillo 1982 (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-05-11)
22 października 2012, 12:13
Spokojnie panowie Berlusconi i tak powie że mamy kompletny skład i nikogo nam nie trzeba, a może nawet ten dobroczyńca sprzeda kogoś i weźmie jakiś odpad i będzie drużyna w komplecie no cóż przecież mamy tyle pucharów i wszystkiego że tylko będziemy to wspominać razem z tymi dwoma idealnymi zarządcami także panowie spokojnie Serie B nas nie ominie za rok ale przecież są trofea. Jakbym dorwał tych dwóch łysych inteligentów to chyba by się posrali za to co w ostatnich latach zrobili Milanowi nic dziwnego że Berlusconi zrezygnował z bycia premierem z takimi rządami doprowadziłby do zguby Włoch a teraz chyba prowadzi do zguby Milanu.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
22 października 2012, 10:29
Jak Abate taki słaby, to dlaczego nie stawiasz na De Sciglio? Na prawej radzi sobie znacznie lepiej, niż na lewej.
Pato jeśli zagrał tyle minut z Lazio, to pewnie faktycznie wybiegnie od początku z Malagą.
0
KOZIO (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-12-19)
22 października 2012, 09:54
Potrzebny trener z jajami od zaraz Takie powinno wisiec ogłoszenie na San Siro!!!!
Bo obecny pan traktuje tych piłkarzy jak swoje dzieciaki Trzeba goscia który krzyknie i każe w koncu piłkarzom biegac a nie jak w ostatnim meczu K.P.B czy NOCERINO cały czas spędzony na boisku spacerowali Nasza obecna najsilniejsza kadra która powinna wybiec na ligę mistrzów to
-------------PATO-------------
EL Sha----Monto------Emanu
--------De Jon--Ambro-------
Antoni------------------Abate
---------Yepes-Mexes-------
------------Amelia-------------
Jak patrzę na grę ABATE to aż nie chce mi się wiezyc żę PSG dawało za niego 20mln jak dla mnie to jest wart góra 5mln
Może zmodyfikujecie tabelę ? :) Już zajmujemy 15 miejsce w lidze :(
Nie mam sił, za tydzień kolejna porażka jak mniemam....
Ehh jakiego my Milanu dożyliśmy....
Sorka za tabele, ale nie miałem prądu znaczna częśc niedzieli
SS
A co ja mówiłem kilka miesięcy temu? :)
Gdzie są wszyscy, którzy mnie krytykowali?
0
budii1906 (ostatnio aktywny: Więcej niż trzy tygodnie temu, 2025-04-06)
21 października 2012, 18:21
To co wczoraj widziałem to była katastrofa szczegołnie pierwsza połowa w naszym wykonaniu była z dupy graliśmy jak druzyna z 2 polskiej ligi niewirzyłem w to co grali Nocerino nota 1 najsłabszy Bonera zaraz za nim razem z Antonnim nota 2 Yepes z Abate bez szału Montolivio bardzo słaby Boateng praktycznie niewidoczny Pazzini słabo. Jedyni z podsawowego składuco grali dobrze mieli checi i im zależało to De Jongi Sharrawy. Dobra zmiane dali Emanuelson i Pato Bojan zakrotko grał zeby go oceniac po fatalnym podaniu po kturym zakończono mecz. Ten sezon stracony 8-10 miejsce to maximum z taka gra obrony pomocy i ataku .Chuba ze wydazy sie cud zmiana trenera i kikla zakupów zima jak bedzie nowy właściciel. galliani niech sie nie dziwi to wszystko jego wina jego decyzje transferowe staiaja MILAN w takiej sytuacji!!!!!!!!!
#524 rafal996
A któż to faworyzował targany wewnętrznymi problemami Zenit w starciu z Milanem?? Jak dla mnie to w tamtym spotkaniu nie było faworyta.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-05-25)
21 października 2012, 15:11
Kukiss:
Oczywiście, że się nie da. Tak jak nie da się wybrać filmu wszech czasów, książki wszech czasów, opery wszech czasów, malarza wszech czasów, poety wszech czasów, etc...
Niemniej jednak co chwilę takie plebiscyty mają miejsce, bowiem elektryzują pasjonatów danej dziedziny, pozwalają im wyrazić subiektywne odczucia. Co też ja uczyniłem :-)
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-05-25)
21 października 2012, 12:28
Z mojej strony mitologizacji żadnej nie ma. Z Szachtarem zagrali piach, nie przeczę. Hiszpania zagrała piach ze Szwajcarią na MŚ w RPA, była bezradna, przegrała 0:1. I cóż z tego? Potem lekko, łatwo i przyjemnie zdobyła tytuł Mistrza Świata, dwukrotnie tytuł Mistrza Europy (raz 2 lata przed RPA, i w tym roku znowu). Ostatnio z Francją też zagrali Hiszpanie przeciętnie, co nie zmienia faktu, że są w stanie - kiedy muszą - grać na niesamowitych wyżynach.
Mecz Chelsea - Juve stał na bardzo wysokim poziomie, i nie, nie można tego spotkania porównywać do meczu Milanu w Petersburgu. Myśmy tam wygrali z drużyną wyraźnie przeżywającą kryzys, rozjechaną we wcześniejszej kolejce w Maladze, gdzie Rosjanie hasali za piłką jak pieski. Natomiast Juve zagrał z obrońcą tytułu, w dodatku znacząco wzmocnionym personalnie, liderem Premiership, obecnie chyba najmocniejszej ligi świata. Ale i nawet nie w tym rzecz. Poziom obu spotkań nijak nie daje się porównać, nawet przy maksimum dobrej woli i chęci. Konfrontacja w Rosji było dramatyczna, ale sportowo to była niska pólka. Natomiast mecz w Londynie był kwintesencją futbolu, i na pewno zostanie zapamiętane jako jedno z najlepszych w całej edycji LM 2012/2013.
Chodzi mi o to, że obecnie Juventus - może nie co mecz, może nie co dwa, ale jednak - jest jedyną włoską drużyną zdolną osiągnąć taki poziom na europejskiej arenie, walcząc z jedną ze światowych potęg. W Italii Bianconeri nie mają przeciwnika - a w każdym razie my takim przeciwnikiem dziś nie jesteśmy.
Rafał - Najbliższe porównanie to sezon 2009/10 długo pamięcią sięgać nie trzeba.
Tam po 7 kolejkach mieliśmy 9 oczek na swoim koncie i 12 miejsce w Serie A, potem był mecz na przełamanie na San Siro z Romą wygrany 2-1 przez duet Ronaldinho i Pato no i kolejny mecz na przełamanie z Realem Madryt w LM wygrany na Santiago Bernabeu 3-2 po dramatycznej końcówce jak chyba wszyscy pamiętają i teraz się tak zastanawiam, kto miałby posłać taką piłkę do Pato jaką posłał Ronaldinho w meczu z Romą i kto miałby w tak genialny sposób przerzucić piłkę do Pato w meczu z Realem jak Seedorf. Dochodzę do wniosków że tylko Montolivo i Robinho w tym jeden złapał kontuzję nie wiadomo ile go nie będzie :( Niestety źle jest...i to bardzo...
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
21 października 2012, 11:55
Z Chelsea tak wspaniale grali, ale potem z Szachtarem zagrali piach i cudem wyrwali ten remis. Równie dobrze można powiedzieć, że jak Milan ruszył do przodu w Sankt Petersburgu, to zmiótł faworyzowany Zenit. Gorzej, że Milan się potem zatrzymał.
Zgadzam się, że istnieje przepaść, ale jeszcze raz mówię - teraz nie porównujmy się do drużyn z czołówki, rozwiązujmy własne problemy. A Juventusu mimo wszystko bym nie mitologizował. Szacunek pełen, wspaniała seria, ale nie są tacy idealni i na pewno są do ogrania.
Tak sobie jeszcze pomyślałem... Pamiętam sezony, kiedy błąkaliśmy się w połowie tabeli ligowej, ale zawsze była ta nadzieja i odskocznia, bo się mówiło że Milan w LM to zupełnie inna drużyna, niż w Serie A, w LM walczyło się o zwycięstwo. Aż strach pomyśleć co jest teraz.
Rafał - Nie zgadzam się że Amelia jest winny przy bramce Nr. 1.
Ustawił się do takiego strzału jaki miał być oddany i zapewne był by wyłapany gdyby nie głupota Bonery, który dwa razy poszedł na raz i potem próbował jeszcze rozpaczliwie wybić piłkę. Jaki jest efekt ? Gol dla Lazio i całe doświadczenie Bonery poszło na marne. Moim zdaniem Zapata, Acerbi czy Mexes nigdy nie dali się tak ośmieszyć Hernandesowi, przecież jego umiejętności są znane, dlatego kompletnie nie rozumiem Bonery. To samo tyczy się drugiej bramki. Niby Amelia jest winny, ale proszę zobaczyć co robi Antonini ? Zero pressingu na rywalu który znajduję się w dobrej pozycji do wrzucenia piłki w pole karne. Dlatego nie dziwię się że skoro miał tyle miejsca oddał takie, a nie inne uderzenie. Zapewne gdybyśmy mieli LO czy nawet De Scigilio taki strzał nigdy nie był by oddany, no ale był Antoś...
Na temat trzeciej bramki, pełna zgoda. Bonera do spółki z Abate (z tym że akurat odpowiedzialność za krycie Klose spada na Bonere) kolejny raz zawalili sprawę na całej linii i gdyby nie te proste błędy to zdobylibyśmy jeden cenny punkt .. A tak to kicha 11 miejsce z którego prawdopodobnie pffu co ja mówię napewno spadniemy na pozycję 15-16... Obawiam się o Milan, naprawdę cały aż drżę jak sobie pomyślę co się z tym klubem wyprawia.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-05-25)
21 października 2012, 11:47
5 porażek w 8 spotkaniach - to mówi bardzo wiele - ale nie wszystko. Dodatkowym, ponurym, cieniem kładzie się fakt, że istotnie obecny Milan to drużyna absolutnych przeciętniaków okraszona kilkoma niespełnionymi talentami, co widać na boisku. Nie ma stylu, nie ma jakości gry. Tego naprawdę nie da się oglądać.
I co, wciąż nie mam racji, kiedy twierdzę, że między Juventusem a Milanem zieje przepaść? Od sierpnia konsekwentnie trzmam się tej tezy, za którą byłem tu atakowany. Podobne potencjały? Żart okrutny. Dziś już nie ma wytłumaczeń, nie ma wymówek, nie ma nawoływania do cierpliowości. Mamy koniec października, ponieśliśmy 5 porażek w 8 ledwie kolejkach, podczas gdy Juve niepokonany od 46 spotkań! Już mecz Bianconerich na Stamford Bridge pokazał mi boleśnie, jak wiele dzieli dziś oba zespoły. Tamto spotkanie, stojące na niesamowitym sportowym poziomie (dla nas niedostępnym), toczone w imponującym tempie, gdzie kibic tchu nie mógł złapać, emocjonujące, obfitujące w tyle sytuacji - jak tu nie zazdrościć, będąc dziś fanem Milanu?
Chciałbym optymistycznie patrzeć w przyszłość, ale nie ma przesłanek ku temu, nie ma.
A tak z innej beczki - mecz w La Corunie pokazał, że sędziowie chyba jednak nie mylą się na korzyść tylko Barcelony. Ekipa Tito Villanovy była ewinentnie krzywdzona przez arbitra tamtych zawodów (ależ byłby krzyk na forach internetowych, gdyby było odwrotnie - ależ byłoby wycie o spisku - a tak...cichutko, jak makiem zasiał), a mimo to wygrała po niesamowitej kanonadzie.
A Messi? Coraz częściej i coraz poważniej skłaniam się ku tezie, że Leo to po prostu piłkarz wszech czasów - ponad Puscasem, Di Stefano, Pelem, Cruyffem, Maradoną, Van Bastenem i Zidanem. Wyżyny nieosiągalne dla nikogo przed nim...
haaha :D też nie oglądałem ... jeszcze raz powtórzę tak to jest jak Gwiazdy zamienia się na ogórki :)
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
21 października 2012, 11:12
Nie oglądałem meczu, ale to chyba dobrze...
Widziałem przed chwilą bramki i cóż... W pierwszej Bonery bym nie winił, blokował, piłka poszła rykoszetem. Jeśli ktoś jest winny, to pośrednio Amelia, który hasał sobie parę metrów przed bramką. Drugi gol - to samo! Mam wrażenie, że Abbiati by to wyjął bez większych problemów, chociaż strzał był przedni. Natomiast trzecia bramka to prawdziwa tragedia. Bonera biegnie z zawodnikiem, po czym go zostawia i sobie idzie nie wiadomo gdzie, za nimi Abate zamiast asekurować to sobie truchtem wraca, środkowy napastnik prostym przerzutem znajduje się niekryty 5 metrów przed bramką... To jest wstyd!
Cieszy mnie gol Stephana, cieszy też De Jonga, bo to wzmacnia chęć do pracy u nowego zawodnika. Cieszy też powrót Pato, który chyba na tle tej mizerii nie zagrał najgorzej.
Cóż, wynik 3:2 z Lazio byłby powodem najwyżej do smutku, gdybyśmy byli w czołówce, ale raczej nie wstydu, bo to klasowy zespół. Natomiast teraz nasza sytuacja jest naprawdę opłakana.
Przemek - Również się nad tym zastanawiam, tak samo jak dlaczego gra Boateng i Nocerino, dlaczego Bojan przy wyniki 3-2 dla Lazio wchodzi na boisko dopiero w 85 minucie meczu, dlaczego cały mecz znowu rozegrał zupełnie bezproduktywny Pazzini.
Z Malagą niech Milan wyjdzie 11: Abbiati: Abate - Zapata - Mexes/Acerbi - De Sciglio: De Jong - Flamini/Ambrosini - Emanuelson - Montolivo - Szary: Bojan/Pato. A jak znowu Allegri wystawi Nocerino, Boatenga, Bonere, Yepesa, Pazziniego i Antka w podstawowym składzie, znowu Montolivo będzie grał za piłką to się nie dziwcie że przegraliśmy -_-
Oglądając ten mecz zastanawia mnie czemu na środku obrony gra Bonera przez którego padały gole w Rzymie , w Zenice i w dużej ilosci innych meczy z jego udziałem .Od niego o niebo lepiej by grał niedoceniany Mexes
Kiedys pisałem to sie tu znawcy nie zgadzali .ze stary sedorf jest lepszy niż młody drewniany polamaniec Boateng który Piłkarsko szczerze mówiąc jest mierny. Z czym mu do Sedorfa ? Piłkarsko lata świetlne . .
FX (ostatnio aktywny: Więcej niż 10 miesięcy temu, 2024-06-11)
21 października 2012, 04:51
sib
Z tą kompromitacją to trochę przesadziłeś. ;) Za to genialnie dobrałeś zdjęcie. :) Ustawiam sobie je jako tapetkę w swym laptopie, choć wcale mnie to nie cieszy. :(
http://www.youtube.com/watch?v=PsJ7Grt95W0&feature=related tamten Milan był czymś więcej niż drużyną, teraz tacy piłkarze jak Gattuso, przydali by się ze względu na ich pozycje w szatni, a Nesta jeśli miałby formę to zrobił porządek w tej obronie
0
radson1406 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-11-19)
20 października 2012, 23:26
O poziomie naszej druzyny swiadczy fakt iz po czasach kiedy numer 10 nosili Boban,Rui Costa czy Seedorf ten jakze szczegolny dla pilkarzy numer przywdziewa tak przecietny zawodnik jak Kevin Prince Boateng.
Co do Bonery to pan Jagoda podsumował to tak, w czasach świetności Milanu Daniele nie łapał się na trybuny, dziś zagrał jako kapitan.
Zmiany ożywiły naszą grę, tylko dlaczego Milan nie może grać dobrze od stanu 0:0?
Allegri jest winny w 100% dzisiejszej porażki i nie ma co go usprawiedliwiać. Emanuelson grał świetnie, zamiatał Lazio podłogę i dlaczego grał beznadziejny od początku sezonu Boateng ? Nikt tego nie wie i na pewno długo nie będzie wiedzieć. To samo tyczy się Nocerino.
Yepes - Bonera nam zawalili trzy bramki. Mówiłem stanowcze nie temu duetowi i się nie przeliczyłem. Obaj mało zwrotni i powolni (z tym że jedne całkiem nieźle gra głową). Jedyny plus w ich grze to doświadczenie, szkoda tylko że i tak z niego nie korzystają (jak patrzę na Bonere przy bramce Klose to mam myśli samobójcze)...
Jedyny plus to świetna gra Emanuelsona, kilka udanych podań Montolivo, pierwsza bramka De Jonga w naszych barwach, to że Pato wytrzymał 40 minut bez kontuzji no i oczywiście kolejna bramka Szarego w Serie A. Reszta na minus.
gimlord123
Patrząc na statystyki to smieejzeelka może mieć rację. Malaga 6 strzelonym bramek i 0 straconych. Milan 3 strzelone i 2 stracone. W dodatku gramy na wyjeździe i prezentujemy się zwyczajnie słabo.
Amelia - Zawinił przy 2 bramce. Przy pozostałych dwóch ciężko by coś mógł zdziałać. Wg mnie na 0
Abate - Za mało wchodził, za mało odważnie, pod koniec coś tam zasuwał w przód, ale jednak wciąż za mało, na -
Bonera - Każdy widział, duży minus, 2 bramki jego, pomimo kilku udanych interwencji nie powinien on grać w pierwszej 11, a co dopiero być kapitanem.
Yepes - Solidnie, chyba najlepiej z naszych obrońców. Pomimo swojej pozycji przez dłuższy czas to on kierował grą.
Antonini - Nie przypatrywałem mu się za bardzo, kilka wejść kilka strat, nie mogę określić
De Jong - Wg mnie na +, nie tylko za bramkę, ale trzymał nerwy na wodzy i jako tako w pierwszej połowie mógł utrzymać piłkę, później jego bramka, no jakiegoś kunsztu tu nie wykazał ale sam fakt, pod koniec dużo robił z przodu, na +
Montolivo - Podobnie jak De Jong, lecz na początku trochę bardziej zagubiony, później razem z De Jongiem stanowili o środku pomocy (mowa o 60-90 minutach), lekko na +
Boateng - na minus, nic nie wnosił, dobrze, że zszedł
Emanuelson - Duży plus, jego wejście na skrzydło ożywiło całą grę. Moim zdaniem powinien wejść 10 min wcześniej
El Shaarawy - Jak zwykle strzelił co bardzo cieszy, dobra sytuacja w pierwszej połowie, podobała mi się jego gra, co odwraca moją uwage od jego kilku strat :) Na plus
Pato - Ciesze się, że wszedł. Nie zagrał źle, co prawda wybornych sytuacji nie miał, ale przynajmniej walczył, cofał się i rozgrywał. Mam nadzieje, że ambicje mu wracają. Na 0
Pazzini - Brudna robota, jednak mógł dać z siebie więcej. Na - wg mnie (mogę się mylić)
Bojan - krótko grał, nic nie pokazał, jedyna sytuacja jaką zapamiętałem z jego udziałem, to jak zgrał do Faraona, który mu odegrał z pierwszej a ten nie ruszył do piłki
Zawodnicy indywidualnie nie wypadli aż tak tragicznie, jednak 30 minut to za mało by pokazać w jednym meczu. Mecz na -, pomimo, że niektórzy dali z siebie naprawdę dużo. Jednak trzeba walczyć dalej i nie załamywać się. Owszem - 8 meczy 7 punktów. To tragiczny bilans. Ale semper fidelis, zawsze wierni, FORZA ROSSONERI
0
Qba69 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-05-12)
20 października 2012, 22:52
Z ta kompromitacja to was chlopaki ponioslo... Gospodarz faworyt wygrywa 3:2 i dla druzyny przyjezdnej to kompromitacja? Przestancie zyc przeszloscia i przeanalizujcie sobie sile naszej druzyny...
0
arnibank (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-03-01)
20 października 2012, 22:48
Pierwszy skład Bonera, Antonin, Abate, Nocerino + DNO,a na ławce grający całkiem dobrze: Mexes, Di Sciglio,Emmanuelson. To tych 3 pierwszych partaczy dorzucic mozna Amelie. I jednego jeszcze nie rozumiem, dlaczego jak Emmanuelson wrzucał piłki z prawej strony i przynosiły efekty to go przesunął na lewą obronę jak wszedł Bojan????????????????Allegri odejdź proszę anie czekaj na egzekucję!!!