Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Włoski ćwierćfinał raz jeszcze

10 kwietnia 2024, 13:31, cinassek Aktualności
Włoski ćwierćfinał raz jeszcze

Drugi ćwierćfinał europejskich pucharów z rzędu dla Milanu, drugi raz z włoskim rywalem. Po zeszłorocznych wygranych bojach z Napoli w Lidze Mistrzów, tym razem mediolańczycy zmierzą się w Lidze Europy z Romą. Na początek starcie na San Siro.

W połowie stycznia Milan pokonał przyjezdnych z Rzymu 3:1, a wynik ten przelał czarę goryczy w Wiecznym Mieście i doprowadził do zwolnienia trenera Jose Mourinho. Pod wodzą Daniele De Rossiego rzymianie zyskali zupełnie inne oblicze – wygrywają regularnie, a na przestrzeni trzech miesięcy przegrali tylko z Interem w lidze i w rewanżu z Brighton w Lidze Europy.

W minioną sobotę Roma zwyciężyła 1:0 w derbach z Lazio po golu Gianluki Manciniego, co jeszcze bardziej wzmogło entuzjazm wokół zespołu. W Serie A giallorossi są piąci i do czwartej Bolonii tracą trzy punkty, natomiast w LE po wyjściu z grupy złożonej ze Slavii, Servette oraz Sheriffa Tyraspol, później rzymscy piłkarze uporali się w dwumeczach z Feyenoordem oraz Brighton.

Sytuacja kadrowa w stolicy Włoch przedstawia się dobrze. Jedynym kontuzjowanym obecnie piłkarzem jest Sardar Azmun. Do zdrowia po długiej kontuzji powrócił natomiast inny napastnik, Tammy Abraham. Co przede wszystkim cieszy fanów rzymskiej ekipy, zdrowie dopisuje aktualnie Paulo Dybali i Argentyńczyk z pewnością znajdzie się w wyjściowym składzie na Milan.

Na San Siro mistrzowi świata z Kataru pomagać będą tacy zawodnicy jak Romelu Lukaku czy Lorenzo Pellegrini. Na dobre miejsce w podstawowej jedenastce wywalczył sobie także bramkarz Mile Svilar.

W szeregach zespołów, które w czwartkowy wieczór zmierzą się w Mediolanie, jest po jednym piłkarzu zawieszonym za nadmiar żółtych kartek. W obu przypadkach to środkowi obrońcy – Fikayo Tomori w Milanie i Evan Ndicka w Romie.

Trener Stefano Pioli będzie musiał sobie radzić także bez kontuzjowanych Pierre’a Kalulu i Tommaso Pobegi, ale do jego dyspozycji powrócił Malick Thiaw. To właśnie Niemiec ma utworzyć duet stoperów z Matteo Gabbią. Szykuje się także powrót do wyjściowej jedenastki Ismaela Bennacera.

Rossoneri zmierzą się z giallorossimi w europejskich pucharach po raz pierwszy w historii. Najnowsza historia mediolańsko-rzymskich bojów przemawia za ekipą Piolego. Po raz ostatni stołeczny zespół znalazł receptę na Lombardczyków w październiku 2019 roku, a ostatni triumf drużyny spod znaku wilczycy w Mediolanie to z kolei październik 2017 roku.

Pierwszy mecz 1/4 finału Ligi Europy pomiędzy Milanem a Romą rozpocznie się w czwartek, 11 kwietnia o godzinie 21:00 na San Siro. Sędzią głównym tego spotkania będzie Francuz Clement Turpin. Transmisja w Viaplay.

W półfinale zwycięzca pary Milan – Roma zagra z lepszym dwumeczu Leverkusen – West Ham, a pierwszą potyczkę rozegra u siebie.

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

AC MILAN (4-3-3): Maignan – Calabria, Thiaw, Gabbia, T. Hernandez – Bennacer, Reijnders – Pulisic, Loftus-Cheek, Leao – Giroud.

AS ROMA (4-3-3): Svilar – Celik, Mancini, Llorente, Spinazzola – Cristante, Paredes, Pellegrini – Dybala, Lukaku, El Shaarawy.


Miejsca spotkań kibiców Milanu potwierdzone przez Milan Club Polonia:

Gdańsk: Nowy Browar Gdański, ul. Kilińskiego 7E
Łódź: Pub Biblioteka, ul. Struga 7
Poznań: Agawa Club Poznań, ul. Mickiewicza 28
Warszawa: Restauracja Brindisi, ul. Kasprzaka 7
Wrocław: PUB Sportowy Wembley, ul. Ruska 47/48A
Rzeszów: TEXAS Bar & Restaurant, ul. 3 Maja


R E K L A M A





13 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
nokoments
nokoments
11 kwietnia 2024, 21:35
Kartka dla Puliego z kapelusza xD
0
MalinaOla
MalinaOla
11 kwietnia 2024, 19:41
Mecz leci na Rai Uno, poszukajcie sobie na waszych dekoderach, jak ktoś ma canal + to kanał 284
0
Fushnikov
Fushnikov
11 kwietnia 2024, 17:46
Toruń ktoś coś gdzieś??
0
Fushnikov
Fushnikov
11 kwietnia 2024, 19:36
Mentzen puszcza LFC :(
0
stitch
stitch
11 kwietnia 2024, 09:36
Zna ktoś jeszcze jakieś miejsca w Warszawie oprócz Restauracji Brindisi, gdzie będzie puszczany mecz?
0
ChroscickyACM
ChroscickyACM
11 kwietnia 2024, 08:41
Pytanie dla uzytkownikow Viaplay - weteranow. .

Jest szansa na odtworzenie meczu np, w dniu nastepnym? Na 98% nie bede mogl zobaczyć spotkania, ale jutro już tak.... jest jakaś szansa na odtworzenie meczycha?
0
Fushnikov
Fushnikov
11 kwietnia 2024, 17:47
Tak jest
0
Michał92
Michał92
10 kwietnia 2024, 23:50
Trzeba wyjść na nich agresywnym pressingiem, i ich zjeść :D
0
Masa
10 kwietnia 2024, 17:19
Jedziemy z nimi!!!
1
Gianni Rivera
Gianni Rivera
10 kwietnia 2024, 14:09
Na Dybalę i Lukaku wyjdziemy Gabbią i Thiawem... Niby Włoch jest w formie i w sumie nie bardzo jest się go o co czepiać, ale to nie poziom na pierwszy skład Milanu. Tyle tylko, że aktualnie oprócz Tomoriego nie ma nikogo lepszego, a Anglika w składzie nie będzie. Thiaw po kontuzji gra niczym junior na Orliku. Duet Kjaer-Gabbia byłby chyba gorszy, bo jeszcze wolniejszy, a napad rzymianie mają szybki. Do tego Bennacer cały czas szukający formy... O ile przód Milanu jest mega, zarówno pod kątem formy, jak i umiejętności, tak nasze tyły wołają o pomstę do nieba. Mam nadzieję, że Gabbia i Thiaw pozytywnie nas zaskoczą.
0
Boro
Boro
10 kwietnia 2024, 15:59
To trzeba ich dwa razy po 4:3 ograć.
0
Gerada
Gerada
10 kwietnia 2024, 19:15
Gabbia jest w dobrej dyspozycji, ale co do tego, że nie ma się go o co "czepiać" trochę bym się jednak "czepnął", a mianowicie o to, że w rozegraniu jest u nas taką "kotwicą" jaką rok temu był Tatarusanu... każdy ogarnięty rywal wie, że Gabbia 98% podań (to nie statystyka tylko celowe przejaskrawienie) skieruje do Maignana. Jeśli będzie miał 0,000001% niepewności, że poda dokładnie do kogoś innego to poda do bramkarza. Sam z piłką też niechętnie zdobywa przestrzeń. Już Slavia modelowo to uwypuklała - grali na intensywności i presingu do pozostałych naszych graczy, a koło Gabbii nigdy nie było nikogo w promieniu 50 metrów... On nieatakowany i tak nie pchnie akcji do przodu, więc Czesi oszczędzali wtedy siły... Włoch gra zdecydowanie w odbiorze i w latach 90 poprzedniego stulecia bym powiedział, że taki modelowy stoper z niego, ale dziś fakt, że nie bierze udziału w rozegraniu - mimo innych walorów - strasznie ciąży drużynie i myślę, że głównie dlatego łatwo stracił miejsce w składzie na rzecz będącego w tragicznej dyspozycji thiawa kiedy ten wrócił do zdrowia... .
Edytowano dnia: 10 kwietnia 2024, 19:17
1
mufi
mufi
11 kwietnia 2024, 18:15
ATTACARE !!!! i tyle w temacie :)
0







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI