Daniele Longo z CalcioMercato.com informuje, że Milan rozmawia z Davide Calabrią w sprawie przedłużenia wygasającej latem 2025 roku umowy. Kapitan Rossonerich chciałby, aby jego obecna pensja wynosząca 2 miliony euro została podwojona. Jeśli strony doszłyby do porozumienia, wychowanek byłby jednym z najlepiej zarabiających zawodników w klubie. Milan musi zdecydować, czy chce zdobyć się na aż taki wysiłek finansowy dla obrońcy, czy też sprzedać go latem i znaleźć następcę.
Można iść spać, niczego bardziej zabawnego dzisiaj nie przeczytałem xD.
Panie Dawidku, z całym szacunkiem, ale to powinien Pan jeszcze dopłacać za to, że może Pan tu pracować. Proszę się przestać wydurniać i wrócić na halę, maszyna czeka.
Maignan, Kjaer, Thiaw i można dołożyć do tego Chukwu, Jovićia, Cheeka.
Dwóch ostatnich poza golami nic nie wnoszą do gry.
Oczywiście Anglik miał dobre momenty, ale to było zanim Pioli zrobił z niego napastnika.
Czy Calabria jest wart takiej pensji? Czysto sportowo na pewno nie.
Wszystko przez Chukwueze
A wtedy rozmawiać o wysokości pensji (np. w grudniu) - zwłaszcza, że jest jeszcze rok kontraktu a on jest zadeklarowanym Milanistą i kapitanem - więc powinien zrozumieć ;)
Zarząd, bo zatrzyma wychowanka i kogoś, kto łączy jeszcze stary Milan z nowym Milanem.
I Calabria będzie zadowolony, bo żaden klub z Topu we Włoszech nie jest nim zainteresowany na tyle, by płacić mu 3 mln, i wystawiać w podstawie.
Reasumując klub nie da mu takiej podwyżki, a prędzej będzie szukać PO.
to jest praca człowieku, można coś/ kogoś kochać i chcieć być docenionym zarazem!
Dobre są też "artykuły" (a raczej notki) typu "przewidywane składy wg xxx" i szambo w komentarzach pod spodem
a później nastaje dzień meczowy i wychodzi zupełnie inny skład.
Tak, Florenzi to kozak, pokazał swój kunszt np w ostatnim meczu ze spadkowiczem.