Oficjalne ogłoszenie Paulo Fonseki nowym trenerem Milanu powinno nadejść w pierwszych dniach czerwca. Portugalski szkoleniowiec różni się w obecnych czasach od tego, którego można było obserwować za czasów trenowania Romy - ocenia Luca Bianchin na łamach LGdS. Pierwszym krokiem 51-latka będzie praca nad wzmocnieniem składu, a także "udoskonaleniem" Rafaela Leão. Oprócz tego Fonseca skupi się na fazie posiadania piłki. Prowadzone przez niego Lille lubiło długo utrzymywać się przy futbolówce i korzystać z krótkich podań. W sezonie 2022/2023 Fonseca zaprezentował hiperofensywną drużynę z Lille, która wiele strzelała i wiele traciła. Rok później wybrał roztropność: liczba straconych bramek spadła z 44 do 34, a zdobytych z 65 do 52. Czas pokaże, czy Fonseca będzie korzystał z ustawienia 4-3-3 czy 4-2-3-1. Ciekawe również jak wykorzysta talent Leão, który potrzebuje przestrzeni dla swojego stylu gry.
Leao kolejny sezon robi świetne liczby, niech dadzą mu grać swoje, a na boisku będzie robił robotę. Jest zdecydowanie więcej innych pilniejszych spraw do zmiany niż gra Leao.
—————Leao——-Pulisic————
-Theo——————————Calabria-
———-Reijnders——RLC—————
—— Tomori——Adli--—Kalulu——
———————Maignan——————
Ja bym obstawiał ze u Fonseci, wzrosną szanse Adliego i RLC .. on lubi fizycznych rosłych w roli def.Pomocników gdzie jeden wchodzi między środkowych obronców. Drugi gra do przodu. Adli i RLC pasuja do tych ról, z tych co są. Bennacer trochè mniej.
Bennacer i Reijnders powinni zapewnić grę w obu kierunkach grając na dwóch "8". Jako 6 trzeb sprowadzić kogoś kto jednak mocno ogarnia w defensywie. Adli jako centralna postać w ostatniej linii przed bramkarzem to może być proszenie się o kłopoty w defensywie (do przodu by działało fajnie bo Francuz piłki rozrzucac potrafi).
Chyba, że Fonseca zacznie wprowadzać młodzież i przestanie np. robić z RLC 10tkę, to może wtedy faktycznie będzie niewielka poprawa.
Pomoc powinna się poprawić, ale w obronie dalej spodziewam się wylewów.
Żeby nie było. Widzę w nim potencjał, ale wielu było takich trenerów z potencjałem, którzy nigdzie nie zaistnieli po tym, jak im się udało raz czy dwa osiągnąć coś ponad stan. Naprawdę rozumiem żal o Conte, Sarriego czy innych utytułowanych szkoleniowców, ale Motta takim nie jest i nie daje żadnej gwarancji. To nadal "tylko" potencjalnie świetny trener, który tego potencjału wcale nie musi wykorzystać i równie dobrze zimą mogą go zwolnić z Juventusu. Mityczny potencjał... Ileż to się o tym słyszy! Seedorf miał mieć mityczny potencjał jako trener, bo mega inteligentny gość. To samo Pirlo, najlepsze wyniki, rekordy, czego to miał nie osiągnąć z Juventusem, a chłopa na scenie trenerskiej jakoś nie widać. A tu nagle Motta, jeden dobry sezon w Bolonii, i już z niego robią wirtuoza trenerki. Realnie nic nie wskazuje na przewagę Motty nad Fonseką oprócz tego mitycznego potencjału.
I dla mnie Fonseca to też kiepski wybór na ławkę Milanu, ale po prostu zachowajmy umiar. Napoli z Conte mogło zrobić świetny ruch, ale Motta w Juventusie wcale nie daje większej pewności sukcesów, niż Fonseca w Milanie.