Carlo Ancelotti udzielił długiego wywiadu na łamach Il Giornale, w których opowiedział o dwóch klubach, z którymi jest najbardziej związany, a mianowicie o Milanie i Realu: "Real jest wyjątkowy. AC Milan jest w moim sercu, grałem, byłem trenerem, to duża część mojego życia zawodowego. Real to Real, czy może być coś lepszego? Tutaj jest szacunek dla historii, wszyscy piłkarze z przeszłości są obecni na zdjęciach w centrum sportowym".
W wywiadzie Ancelotti ogłosił również, że Los Blancos nie wezmą udziału w nowym formacie Klubowych Mistrzostw Świata: "FIFA może o tym zapomnieć, piłkarze i kluby nie wezmą udziału w tym turnieju. Pojedynczy mecz Realu Madryt jest wart 20 milionów euro, a FIFA chce nam dać taką kwotę za cały puchar".
Tak, jakikolwiek mniej skorumpowany, oszukujący i fałszywy klub, choćby GKS Szombierki Bytom. Real=Barca=Juve - z jakiś przyczyn cała trójka do końca stała przy Superlidze.
I finansowo to cholera wie, bo "manipulują" trochę wypłatami (ruchome bonusy itd.) żeby łapać się w limit 70%.
I można lubić piłkarzy - ale można nie lubić klubu jako takiego. I dla mnie Barca=Real=Juve.
Real stać na transfery takie jakie robią, zawsze było, to sportowo największą marka na świecie jeśli chodzi o piłkę. 15 razy wygrali LM, przypadek ? Mówisz o przepychaniu ich kolanem, kiedy ? Z Bayernem ? Sędziowie popełnili błąd i tyle. Są wypłacalni tak jak każda niemiecka drużyna i tyle.
Nie oni przepychają kolanem. Oni są nim przepychani. A to dwie różne rzeczy.
Zamiast pozwolić wszystkim oszukiwać czy przymykać oko powinno walczyć się z oszustami.
Pewnie uważasz, że w tym roku też wygrali Ligę Mistrzów przez to, że sędziowie ich przepchnęli w meczu z Bayernem. Tak, tam popełnili błąd sędziowie, ale też wcale nie musiała paść bramka, a już wcześniej Real dzięki doskonałej taktyce wyłączył cały atak City i pokonał drużynę która była uważana przez wielu za faworyta. Także i w poprzednich latach wygrywali zasłużenie. Pewnie, denerwować może to, że co roku tą LM wygrywa Real, ale fakty są takie że to najlepsza drużyna na świecie, który swoje sukcesy osiągnęła nie przez oszustwa finansowe jak City, czy PSG i w porównaniu do takiego Juve, czy Barcy stać ich na zawodników, bo to jest dobrze ułożony klub - pod wieloma względami jest on wzorem dla innych, zwłaszcza w kontekście prezesa, bo Perez zrobił z tym klubem coś co się nie mieści w głowie - stworzył istnego Giganta. I za to należy mu się szacunek.
Ja tam zawsze będę szanował Real. Nie jest to może mój top klubów ulubionych poza Milanem (wyżej mam Ajax, Borussię, czy Man United przez wzgląd na dzieciństwo i czasy Sir Alexa), ale sto razy bardziej wolę taki Real od Barcy, tym bardziej że co by nie mówić my mamy z nimi bardzo dobre kontakty, też przez osobę Carlo. Warto z tego korzystać.
Nigdy, przenigdy nie szanowałem Realu jako Realu. Piłkarzy tam grających - owszem. I to niezależnie czy był to okres pierwszych Galacticos czy którykolwiek inny czas. Real to taki sam syf jak Barca, Juve, City czy PSG. Tyle ile ja się naoglądałem spotkań, gdzie sędzia wyciągał ich za uszy (brak kartek albo wykartkowanie przeciwnika, przedłużanie spotkań, wymuszanie karnych itd.) to ja nie policzę.